wtorek, 28 maja 2013

Mariola Maassen-Zajączkowska - "Małe psoty wielkich świętych"

źródło
TYTUŁ: Małe psoty wielkich świętych
AUTOR: M. Maassen-Zajączkowska
WYDAWNICTWO: PROMIC
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 86

Gdy myślimy o świętych to wyobrażamy sobie piękne i dostojne malowidła, obrazy, figury które oglądamy w kościele czy kaplicach, w książkach religijnych, małe obrazki z wizerunkami świętych które dostajemy od księdza czy też siostry zakonnej na lekcjach religii. Postacie zadumane, patrzące w niebo, patrzące na nas, a my wśród świętych szukam swoich powierników: radości i smutków.
Tak naprawdę to zapominany o jednym że święci też byli kiedyś ... dziećmi :) tak, tak to jakoś trudno nam sobie wyobrazić, a o tym właśnie jest ta książeczka.

"Małe psoty wielkich świętych" to cztery króciutkie opowiadania o dzieciach i ich dzieciństwie, jak łobuzowali, jacy byli, o ich poszukiwaniu Boga. Tak więc mamy tu opowiadanie o ...

św. Franciszku z Asyżu, który był niesfornym pędziwiatrem, zawsze uśmiechnięty, żartowniś i psotnik: a to wylał kubeł zimnej wody na wychodzącego z szynku mężczyznę, a to zamienił osły handlarzom na targu, oj trzymały się go psikusy, trzymały ... ale Franciszek miał tajemnicę - którą był jego dar, potrafił przemawiać do zwierząt, opiekował się nimi - tak zdobył przyjaciela Cezara.

św. Janie Marii Vianneyu, który to jako mały chłopiec wymykał się z domu by nie odmawiać wspólnie modlitwy z rodziną, chciał modlić się głośno, chodził na lekcje religii które odbywały się w ukryciu, pragną  zostać księdzem.

św. Cyrylu i Metodym, to dwaj bracia a jakże różni, Cyryl - zamyślony, zadumany, świetny łowczy i jeźdźca, Metody - żartowniś, dogadywacz. Obaj od najmłodszych lat rozumieli się bardzo dobrze, pomagali i wspierali. Aby jak najwięcej czasu przebywać ze sobą, bawić się, polować, wymyślać co będą kiedyś robić nie raz uciekali z lekcji, ale zawsze myśleli o innych, o niesieniu im pomocy, wiary ... kiedyś spełnią swoje dziecięce marzenia.

św. Antonii Padewski, nazywany przez wszystkich "bystrymi oczami" potrafił odnaleźć wszystko, nawet zaginionego, a wręcz porwanego kolegę, mimo że psotnik, zawsze miał na uwadze pomoc kolegom.

Pomimo dziecięcych zabaw, psot i uciech, wszyscy zawsze mieli w sobie pokorę, poszukiwali Boga i pragnęli pomagać bliźnim, dążyli do wyznaczonych celów. Jak mówi autorka "Każdy z nas nosi w sobie  taką iskierkę"[1], iskierkę świętości która jeśli będziemy ją pielęgnować rozbłyśnie, która będzie mogła rozgrzać nie tylko nasze serce i duszę, ale także innych. Piękna, wyciszająca, książeczka, opowiadania z morałem, czytanie jej sprawiło i mnie i córce dużo radości.

Do tego książeczka bardzo pięknie wydana, twarda okładka, w środku grube kartki i ciekawe obrazki oddające klimat książki. Zachęcam do sięgnięcia po tę książeczkę, święci to nie tylko poważne figury i obrazy w kościele,  byli także małymi łobuziakami jak nasze dzieciaki, co bardzo spodoba się Waszym dzieciom:)

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję pani Agnieszce z Wydawnictwa PROMIC


Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:

niedziela, 26 maja 2013

Barbara Freethy - "Na cienistej plaży"

źródło
TYTUŁ: Na cienistej plaży
AUTOR: B. Freethy
WYDAWNICTWO: Bis
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 328


"Na cienistej plaży" to druga część serii o Zatoce Aniołów, pierwsza bardzo mnie wciągnęła, wiedziona ciekawością co może jeszcze się wydarzyć w tym małym, cichym miasteczku, oraz jakie dalsze losy spotkały bohaterów z pierwszej części, sięgnęłam po drugą część serii ...

W tej części zaledwie mamy wspomniane o kilku bohaterach i zdarzeniach z pierwszej części, jak również spotykamy kilku bohaterów z poprzedniej części ale oni są wciągnięci w bieżącą fabułę, jednym słowem nie ma nawiązania do poprzedniej części, ale mamy za to rozwinięcie kilku wspomnianych w pierwszej części wydarzeń które miały miejsce w miasteczku wcześniej.

Trzynaście lat temu w miasteczku została popełniona zbrodnia, została zamordowana piętnastoletnia Abby, której ciało znaleziono w piwnicy opuszczonego domu. Sprawcy nie odnaleziono, ale rzucono podejrzenia na chłopaka siostry Abby - Shanea. Rodzina nie poradziła sobie ze stratą córki i siostry, odsunęli się od siebie, matka wraz z Laureen i Davem wyjechali, a w Zatoce Aniołów pozostał ojciec, który ciągle wspominał Abby.
Po trzynastu latach do domu powraca Laureen, jak sama twierdzi tylko na parę dni, ma przekonać ojca do wyjazdu z nią do San Francisco, jej ojciec ma alzheimera i jego stan wymaga stałej opieki. Już podczas pierwszego dnia pobytu w Zatoce Aniołów Laureen spotyka Shanea, początkowo nieufni wobec siebie odkrywają że nadal mocno czują coś do siebie, tylko co czują? Czy to jest miłość, czy pożądania? Sprawa morderstwa Abby znowu jest w toku, pewien reżyser zainteresował się historią Abby i chce nakręcić film, co w miasteczku nie wszystkim się podoba. Wychodzą na jaw  nowe poszlaki, nowi podejrzani ... Lauren i Shanea łącza siły by odnaleźć zabójcę Abby. Lauren uważa że pamiętnik Abby pomógłby rozwiązać zagadkę jej śmierci, ale zaginął. Czy Lauren podoła wyzwaniu? Czy może narazi się na niebezpieczeństwo? Co z miłością i pożądaniem wiszącym w powietrzu?

Autorka znów zabrała mnie w cudowne miejsce, co prawda nie ma już takich barwnych opisów miasteczka i jego atmosfery jak w pierwszej części, ale czujemy ten cały klimat, anioły też już tak nie szaleją - ale się pojawiają :) W książce mamy to wszystko dzięki czemu spędzimy z książką wspaniałe i wyjątkowe chwile: miłość, pożądanie, tajemnice, zbrodnia, tęsknota. Bardzo dobra, lekka, odprężająca kobieca literatura - polecam.

Moja ocena: 5/6

Z cyklu o Zatoce Aniołów:
  1. Lato w Zatoce Aniołów
  2. Na Cienistej Plaży
  3. Trzy twarze Ewy
  4. Ukryte Wodospady
  5. Ogród tajemnic

środa, 22 maja 2013

Anna Gras - " Misiek i fałszerze czekolady"

źródło
TYTUŁ: Misiek i fałszerze czekolady
AUTOR: A. Gras
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Grodkowskie
DATA WYDANIA: 2008
STRON: 124


Misiek czyli Michał, to jedenastoletni chłopiec, inteligentny i oczytany, trochę z nadwagą - uwielbia jeść, wprost rozkoszuje się jedzeniem, nie lubi chodzić na zakupy po nowe ubrania i nie lubi kuchni babci bo jak twierdzi "Ona do wszystkiego dodaje tony cebuli" [1], a nasz Misiek ma wyrafinowane podniebienie, ma jedną przyjaciółkę - Elwirę z którą często do siebie dzwonią i się odwiedzają. Miśkowi nie jest łatwo - pan od WF próbuje go rozruszać, a że  nie idzie mu to najlepiej ciągle narażony jest na kpiny kolegów i koleżanek z klasy, do tego jeszcze chłopaki z podwórka Biedronka i Kielczyk ciągle mu dokuczają. Oj nie ma nasz Misek łatwego życia, osładza go sobie czekoladą :) , "Mleczne siódme niebo" - to jego ulubiona czekolada i tak by sobie nasz Misiek spokojnie żył i zajadał tą czekoladę, gdyby nie wiadomość która spadła na niego znienacka ... Misiek został wybrany do reprezentowania szkoły w Turnieju Międzyszkolnym w kategorii "Szkolny smakosz" - która to miała polegać na rozpoznawaniu potraw po smaku i zapachu. Dlaczego właśnie Misiek - ponieważ w zeszłym roku rozwikłał "aferę stołówkową" i dzięki temu stał się na chwilę szkolnym bohaterem. 
W dniu turnieju w jego kategorii szło mu świetnie i w finale startował z chłopcem ze szkoły nr. 8 - Zenkiem, mieli rozpoznawać smaki czekolad :), Misiek był w swoim żywiole, szedł jak burza, do momentu gdy podano mu kawałeczek czekolady który smakował jak ... przypalony grysik, nie rozpoznał czekolady, za to Zenek tak, Misiek nie chciał pogodzić się z porażką bo ten niedobry kawałek czekolady to na pewno nie była jego ulubiona czekolada "Mleczne siódme niebo", w szkole zaczęto mu dokuczać że nie umie przegrywać, Misiek wziął sprawy w swoje ręce. Rozpoczął poszukiwania sklepu z fałszywa czekoladą, śledzenie przestępców, odkrycie miejsca gdzie składowana jest czekolada, tak, tak Misiek musiał oczyścić swój honor, a w tym wszystkim pomogła mu jego niezawodna przyjaciółka Elwira.
Jakie czekają ich wyzwania? Czy uda im się odnaleźć fałszerzy czekolady? Czy Misiek oczyści swój honor?

Powiem krótko - REWELACYJNA książeczka, wprost zaskoczyła mnie autorka przygodami Miśka. Spodziewałam się typowo dziecięco-młodzieżowej lektury, a dostałam książeczkę która wciągnęła mnie w jej fabułę, język prosty, rewelacyjne dialogi okraszone humorem, główny bohater który jest po prostu cudowny, wątek detektywistyczny i szybkość akcji zapewniają czytelnikowi że spędzi z książką wspaniałe chwile, a najważniejsze jest to że stwierdzam że to nie tylko książka dla dzieci, dorośli znajda w niej wytchnienie i luz :)
Czytałyśmy książkę razem z moją już prawie ośmioletnią córką, którą książeczka zachwyciła. Brawa dla autorki i czekamy na dalsze przygody Miśka :) a Was gorąco zachęcam do jej  przeczytania.

Moja ocena: 6/6

[1] A. Gras "Misiek i fałszerze czekolady", Wydawnictwo Grodkowskie, 2008, str. 6


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję pani Agacie z 

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:

poniedziałek, 20 maja 2013

Stanisław Lem - "Bajki robotów"

źródło
TYTUŁ: Bajki robotów
AUTOR: S. Lem
WYDAWNICTWO: Siedmioróg
DATA WYDANIA: 1996
STRON: 96


Tak się złożyło że jakoś do tej pory nie miała styczności ze Stanisławem Lemem, w szkole również nie przerabiałam lektury "Bajki robotów", która została dodana do listy lektur w 1982 roku, a ja już uczęszczałam do szkoły podstawowej i być  może po prostu nie była przez nas ta lektura przerabiana.   Gdy zobaczyłam ją w spisie lektur w akcji "Niezapomniane lektury z naszego dzieciństwa" stwierdziłam że będę miała okazję żeby zapoznać się z twórczością Stanisława Lema.

"Bajki robotów"  to zbiór jedenastu opowiadań fantastycznych. Autor przedstawia nam różne krainy - światy w kosmosie, wraz z ich mieszkańcami - robotami - które mają odczucia ludzkie, i ich życie w tym świecie. W każdym opowiadaniu mamy nawiązanie do bajek czy też baśni, król, królewna, wynalazcy, rycerze, oczywiście wszyscy to roboty lub różne maszyny - każde z opowiadań zawiera również w sobie przesłanie, czyli bajki z morałem.
Ogólnie czytało mi się tę lekturę ciekawie, były momenty humorystyczne, ironiczne, tragiczne, niestety język dość trudny i miejscami musiałam powracać do tekstu powtórnie. Stwierdzam że na pewno ciekawa i wartościowa książeczka z opowiadaniami na lekturę szkolną, odbiegająca od konwencjonalnych lektur, ale chyba jednak nie dla szóstoklasistów, bardziej docenią walory tej lektury gimnazjaliści a nawet powiedziałbym że licealiści.

Jak już wspomniałam lekturę przeczytałam z ciekawością, jednak czy sięgnę po następne pozycje Lema - może kiedyś, ale jak na razie poprzestanę na tej książeczce.

Moja ocena: 4/6

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Trójka E-Pik" (książka która została nagrodzona/której autor został nagrodzony)

niedziela, 19 maja 2013

Barbara Freethy - "Lato w Zatoce Aniołów"

źródło
TYTUŁ: Lato w Zatoce Aniołów
AUTOR: B. Freethy
WYDAWNICTWO: Bis
DATA WYDANIA: 212
STRON: 220

Jenna Davies wraz z córką Lexie przybyła niedawno do Zatoki Aniołów, małe, nadmorskie miasteczko. Wynajęła dom w ustronnym i cichym miejscu, nie angażuje się w życie mieszkańców, stara się być niewidoczna,  natomiast mała Lexie poznaje nowych przyjaciół i chętnie zaczyna chodzić na spotkania, co dla Jenny oznacza spotkania z innymi rodzicami i mieszkańcami miasteczka. Mimo to Jenna nie chce rzucać się w oczy - do czasu, kiedy to ratuje młodą dziewczynę przed popełnieniem samobójstwa, skacząc z molo do wody - zostaje miejscową bohaterką. Tego dnia przypadkowo na molo znajduje się Reid Tanner, dziennikarz - pracujący jako wolny strzelec, do miasteczka przyjechał za sprawą filmiki z internetu który pokazywał anioły latające nad klifem, ma zrobić o nich reportaż, ale robi Jenny zdjęcie, na co ona bardzo nerwowo reaguje. Reid wiedziony swoim instynktem dziennikarskim czuje że coś jest nie tak, próbuje się zbliżyć do Jenny. Ich słowne utarczki i przepychanki utwierdzają Reida że Jenna coś ukrywa, jest przerażona i drży o Lexie, przypuszcza że Jenna uciekła od męża który znęcał się nad nią i córką. Sprawa się komplikuje gdy Lexie wyjawia że Jenna nie jest jej mamą. Kim jest Jenna i Lexie? Dlaczego się ukrywają? Przed kim uciekają? Czy Jenna zaufa Reidowi? choć wie że on też coś ukrywa, a namiętność która rodzi się między nimi?

Anioły - czy one mają coś z tym wspólnego? Dlaczego się pojawiły? i czy są prawdziwe? Ludzie w miasteczku mówią że zjawiają się gdy ktoś potrzebuje pomocy, wskazują drogę. Miasteczko ma swoją legendę, 150 lat temu u wybrzeży rozbił się statek "Gabriella", ocalała garstka podróżnych, którzy postanowili założyć w tym miejscu miasteczko, statku nie odnaleziono do dziś, a podobno wyładowany był złotem, legenda mówi także że prawdopodobnie coś złego stało się na statku. Ocaleni dwa dni po katastrofie znaleźli na plaży niemowlę - dziewczynkę której dali na imię Gabriella, miała na stopie znamię - skrzydło anioła, mówili że to gdy anioł ratował ją z morza wziął ja za nóżkę i zostawił swój dotyk. Takie samo znamię ma Lexie - skąd? Czy Jenny i Lexie wiąże coś z Zatoką Aniołów?

Autorka zabrała mnie w cudowne miejsce, niemalże magiczne, małe nadmorskie miasteczko, gdzie społeczność żyje wspólnie, troszczy się o siebie, tajemnice, anioły, namiętność, miłość, zbrodnia - a to wszystko opowiedziane w bardzo lekki sposób, wciągający czytelnika, zapewniający dreszczyk emocji i trzymający w napięciu do ostatniej strony. Z przyjemnością sięgnę po następna część z cyklu o Zatoce Aniołów.

Moja ocena: 5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
"Pod hasłem"

Z cyklu o Zatoce Aniołów:
  1. Lato w Zatoce Aniołów
  2. Na Cienistej Plaży
  3. Trzy twarze Ewy
  4. Ukryte Wodospady
  5. Ogród tajemnic

środa, 15 maja 2013

Jacek Getner - "Pan Przypadek i trzynastka"

źródło
TYTUŁ: Pan Przypadek i trzynastka
AUTOR: J. Getner
WYDAWNICTWO: POLiGRAF
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 202


Już od dawna miałam ochotę zapoznać się z twórczością pana Jacka Getnera, i udało się - dzięki Kiti z którą dokonałam swojej pierwszej wymiany książkowej, mam nadzieję że Kiti będzie również zadowolona jak ja. Przeczytałam kilka opinii na temat książki "Pan Przypadek i trzynastka" i wydaje mi się że to idealna lektura dla mnie, z ochotą przystąpiłam do jej czytania ...

Tytułowy Jacek Przypadek to trzydziestoletni kawaler, porzucił studia prawnicze ku rozpaczy swojego ojca, który ciągle ma nadzieję że jego syn powróci na studia i będą wspólnie prowadzić kancelarię, na studiach poznał Marzenę z którą to są fikcyjnym narzeczeństwem - przed rodzicami Jacka, a Marzena robi aplikacje w kancelarii ojca Jacka. Nasz pan Przypadek ma także oddanego przyjaciela Błażeja, adwokata - który myśli o sobie że jest Młodym Bogiem Sexu, a kobiety na jego punkcie szaleją, oraz przeuroczą sąsiadkę panią Irminę - która zna wiele osób w Warszawie. Tak można powiedzieć że to najbliżsi Jacka Przypadka, a sam Jacek - ogólnie nie ma planów życiowych, żyje z wynajmowania mieszkań które ma, to po babci, to po cioci, od rodziców, ciągle ćwiczy przygotowując się do biegu maratońskiego, dobrze gotuje - choć nie lubi tego robić, ma jak mówią ironiczno-dobrotliwo-pobłażliwy wyraz twarzy, jest bystry i spostrzegawczy.

Ta spostrzegawczość i trafne wyciąganie wniosków spowodowały że Jacek zaczął stawiać pierwsze kroki w zawodzie prywatnego detektywa, a to wszystko za sprawą pani Irminy. Pani Irmina była dumną posiadaczką czterech bardzo drogich obrazów, które zostały skradzione, a  policja o ich kradzież oskarżyła wnuka Pani Irminy - Wojtka, czemu wiary pani Irmina nie dała, i  poprosiła Jacka o pomoc. Jacek pomógł pani Irminie, powiązał fakty, i odnalazł obrazy. Pani Irmina z wdzięczności opowiedziała wszystkim jakim Jacek jest świetnym detektywem, i podesłała mu następnego klienta - gdzie Jacek rozwikłał zagadkę afery willowej, oraz pomógł udowodnić kradzież teatralnej sztuki - klientowi któremu poleciła Jacka "narzeczona" Marzena. Tak nasz bohater zaczął być prywatnym detektywem.

Pomimo że nie jestem fanką opowiadań, to te trzy krótkie opowiadania o przygodach pana Jacka Przypadka bardzo mi się podobały. Autor nie tylko raczy nas lekkimi i zabawnymi historiami, ale także przedstawia nam bardzo interesujących bohaterów, którzy maja swoje powiedzonka, czy zachowania, dodają uroku całej książce - jak chociażby przeurocza pani Irmina :) Oczywiście jeżeli ktoś nastawia się na taki typowy kryminał, może się zawieść, nie mamy tutaj krwawych trupów, szybkiej akcji, mamy za to kradzieże i przekręty, a to wszystko przedstawione w bardzo lekki i zabawny sposób.
Na okładce książki przeczytałam że to pierwsza z czternastu książek o przygodach pana Przypadka, z przyjemnością sięgnę po następne książki - tak to idealna lektura dla mnie, mam nadzieję że i pozostałe części mnie wciągną.

Moja ocena: 4,5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

poniedziałek, 13 maja 2013

Katarzyna Michalak - "Sklepik z Niespodzianką. Lidka"

źródło
TYTUŁ: Sklepik z Niespodzianką. Lidka.
AUTOR: K. Michalak
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 272


W trzeciej części Serii z Kokardką, z spośród przyjaciółek na główną bohaterkę wysuwa się Lidka - przemiła, łagodna, z trudnym dzieciństwem - gdzie jad sączony w jej serce zakompleksił ją, pani weterynarz, która ma męża gbura i łajdaka - jak twierdzą przyjaciółki i nadziwić się nie mogą dlaczego z nim jest? Właśnie dlaczego? - dlaczego tak usilnie tkwi przy nim, skoro jest ktoś kogo ona kocha z wzajemnością. Lidka nie ma swoich dzieci, dlatego tak chętnie podejmuje się opieki nad małym Kajtusiem, choć droga do tego była trudna i niemal Lidka nie przypłaciła tego odsiadką w więzieniu. Rozwód, utrata wszystkiego, życie z zasiłku - dla Lidki w małym spokojnym miasteczku nastały ciężkie dni. Czy Lidka pokona piętrzące się przed nią trudności? Czy spotka ją jeszcze coś dobrego? Czy nadejdzie upragniona miłość i dzieci?

A co dzieje się u pozostałych przyjaciółek: w Bogusi życiu pojawił się Oliwier, przystojny pan doktor, który do tego jeszcze potrafi majsterkować i nie tylko :) Czy powrót Wiktora spowoduje znów w życiu Bogusi zawirowania?,  u Adeli - szaleją hormony - a jej spokojny Janeczek , pokazuje że jest 100% facetem :) ale w ich życiu też dzieje się dużo i nie zawsze są to dobre rzeczy, jak chociażby .... a nie powiem bo zdradziłabym Wam wtedy tak wiele, a tego nie mogę zrobić.

Przy czytaniu trzeciej części: śmiałam się i łezka mi się zakręciła, a zakończenie - radosny happy end i niech nikt nie mówi że to takie nierealne, przesłodzone, niemalże miejscami bajkowe, może i tak, w życiu pewnie by tak pięknie nie było i takie sytuacje nie skończyły by się tak cudownie, ale nie zapominajmy że to książka, która ma nam pomóc oderwać się od codzienności, która ma dostarczyć na rozrywki. Żałuję że to już koniec, chętnie poczytałabym o dalszych losach przyjaciółek i ich życiu w Pogodnej.

Samą książkę podobnie jak wcześniejsze części czytało mi się bardzo dobrze, lekko, z ciekawością, może i bohaterowie nierealni, ale za to książka dostarczyła mi wiele emocji i spędziłam z nią wspaniałe chwile.  Polecam Wam całą Serię z Kokardką :)

Moja ocena: 5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Trójka E-Pik" (powieść obyczajowa z zagmatwanym wątkiem rodzinnym)

piątek, 10 maja 2013

Camilla Lackberg - "Zamieć śnieżna i woń migdałów"

źródło
TYTUŁ: Zamieć śnieżna i woń migdałów.
AUTOR: C. Lackberg
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 146

Na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia młody policjant Martin Mohlin jedzie na wyspę Valon, by poznać rodzinę swojej narzeczonej. Uroczysta kolacja przeradza się jednak w dramat - niespodziewanie na ziemię osuwa się martwy senior rodu i najbogatszy członek rodziny Liljecronas - Ruben. Martin nie ma wątpliwości, że doszło do morderstwa. Sytuacja jet tym bardziej niebezpieczna, że z powodu zamieci śnieżnej nie można wydostać się z wyspy. Uwięzieni w domu goście czują na plecach oddech śmierci ... (źródło opisu - okładka książki)

Do sięgnięcia po nową książkę Camilli Lackberg nie trzeba było mnie namawiać, przeczytałam wszystkie  jej książki z serii o Fjallback i bardzo przypadły mi do gustu, tak więc i co do tej mam duże oczekiwania, choć czytałam na jej temat wiele opinii i były różne, ja jestem do niej pozytywnie nastawiona, jak będzie - zobaczymy ...

Martin Mohlin został zaproszony przez swoją dziewczynę - Lisette na świąteczny obiad z jej rodziną na wyspę Valon. Po przyjeździe poznaje rodzinę dziewczyny - jej rodziców, brata, kuzynostw, wujostwo no i seniora rodu dziadka Rubena, który jest niesamowicie bogaty, a cała rodzina tylko czyha kiedy to dostaną im się jego pieniądze. Po prezentacji przy której to Martin odniósł wrażenia że traktowali go jak narzeczonego Lisett, a on czuł że to coś poważnego, zostali zaproszeni do jadalni na obiad, podczas którego senior rodu wypytywał swoją rodzinę o interesy, wytykając im ich nieumiejętności, brak zaradności  i zarzucając że pragną tylko jego pieniędzy, na końcu obwieszcza im ze zmienił Testament i dostaną tylko tyle ile się im należy a resztą ucieszą się organizacje charytatywne. Podniósł do ust szklankę wody, po wypiciu której jego ciałem wstrząsnęło a twarz upadła w talerz, Ruben nie żył, wszyscy byli w szoku, zawał? ale Martin po podejściu do Rubena wyczuł charakterystyczną woń migdałów - to cyjanek, Ruben został zamordowany, a morderca jest wśród nich. Niestety szalejąca burza śnieżna za oknem uniemożliwia wydostanie się z wyspy, wiatr zerwa linie telefoniczne a komórki nie mają zasięgu - Martin musi sam podjąć kroki zmierzające do wykrycia sprawcy. W czasie śledztwa zaczynają wychodzić na jaw różne skrywane tajemnice rodzinne. Co jeszcze może się wydarzyć na odciętej wyspie? Czy Martin podoła i znajdzie mordercę?

Czytając tę książeczkę miałam wrażenie że pani Lackberg chciała stworzyć coś przypominającego książki królowej kryminałów - Agaty Christie, niestety ale królowa jest tylko jedna, u pani Lackberg brakło tego czegoś, nie było klimatu. Niemniej książeczkę przeczytałam z przyjemnością, potraktowałam ją jako króciutką opowiastkę do serii o Fjallback, o małej przygodzie Martina która miała miejsce jeszcze przed całą serią. Jeżeli jesteście ciekawi tej przygody, zapraszam do przeczytania książeczki.

Moja ocena: 4/6

Baza recenzji Syndykatu ZWB


Książkę przeczytałam w ramach wyzwania "Trójka  E-Pik"
(książka która została nagrodzona/której autor została nagrodzony)
Camilla Lackberg
2005 - nagroda SKTF - pisarz roku
2006 - nagroda publiczności

wtorek, 7 maja 2013

Katarzyna Michalak - "Sklepik z Niespodzianką. Adela"

źródło
TYTUŁ: Sklepik z Niespodzianką. Adela
AUTOR: K. Michalak
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 288


Gdy skończyłam czytać Katarzyny Michalak "Sklepik z Niespodzianką. Bogusia" TUTAJ, nie miałam żadnych wątpliwości że na pewno sięgnę po następne części Serii z Kokardką. Ciekawa dalszych losów przyjaciółek i tajemnicy - zniknięcia i nagłego pojawienia się zaginionej Anny, żony Wiktora, zagłębiłam się w książkę ...

W tej części spośród przyjaciółek to Adela - pani radna i księgowa, prawie czterdziestoletnia panna wybija się na główną bohaterkę. Przebojem idąca przez życie, majętna, mężczyźni lgnący do niej, na stanowisku, zawsze służąca dobrą radą, uśmiechnięta, wie czego chce, można powiedzieć że ta kobieta ma wszystko - ale czy na pewno? czy jej życie jest takie wesołe jak wszyscy myślą? a może oddałaby wszystko za coś czego nie ma? Gdy wraca do domu, zamyka drzwi - czuje samotność, tak - ma przyjaciół i oddane przyjaciółki, które dzielnie wspiera i im pomaga, a co z Adelą? z jej rodziną od której w pełni świadomie się odsunęła, którzy ją przytłaczali i miała ich dosyć? Gdy przychodzą trudne dni dla Adeli obok niej oprócz przyjaciółek, staje rodzina - którą Adela na nowo poznaje. Poznajemy historie Adeli: jej tajemnice, wielką utraconą miłość, marzenia.

Poznajemy też losy zaginionej Anny, oraz ich relacje rodzinne, raczymy się pysznymi ptysiami u Bogusi, poznajemy mroczną stronę Lidki, oraz pomocną Stasię. Czy dziewczyny sprostają sytuacjom jakie szykuje im życie? czy nie dadzą się poróżnić?

Tym razem autorka zafundowała mi książkę z ogromnymi emocjami: tajemnice, miłość, zazdrość, przyjaźń, zdrada, a to wszystko w małym pogodnym miasteczku. Czytało mi się książkę bardzo dobrze, wciągnęła mnie swoją fabułą, zakończenie - znów pozostawiło cierpkość na krzyżu i pytania - co się stało? Już sięgam po następną część żeby dowiedzieć się dalszych losów przyjaciółek.
Jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po książki pani Katarzyny Michalak, a macie ochotę na coś lekkiego i przyjemnego to zachęcam do sięgnięcia po Serię z Kokardką.

Moja ocena: 5,5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Trójka E-Pik" (powieść obyczajowa z wątkiem zagmatwanych relacji rodzinnych)

sobota, 4 maja 2013

Eduardo Chavez - "Drugi całun. Matka Boża z Gwadelupy - wyzwanie dla nauki, historii i wiary"

źródło
TYTUŁ: Drugi całun. Matka Boża z Gwadelupy - wyzwanie dla nauki, historii i wiary.
AUTOR: E. Chavez
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo M
DATA WYDANIA: 2010
STRON: 311


Książka jest historią objawień Juana Diego z Gwadelupy. Opisuje dzieje niezwykłego autoportretu Maryi, cudów z nim związanych oraz badań naukowych tkaniny i znajdującego się na niej wizerunku. Autor opisuje dzieje kanonizowanego przez Jana Pawła II Juana Diego na tle wydarzeń historycznych w XV-wiecznej Ameryce. Prowadzi rzeczowe, oparte na faktach i źródłach śledztwo dotyczące jednego z najbardziej doniosłych wydarzeń religijnych w dziejach chrześcijańskiego świata. (źródło opisu - okładka książki)

W dniach 9-12 grudnia 1531 roku na wzgórzu Tepeyac Indianinowi Juanowi Diego ukazała się Matka Boża, która przedstawiła mu się jako Matka Boża z Gwadelupe - Święta Maryja zawsze Dziewica, Matka prawdziwego Boga. Juan Diego miał udać się do ówczesnego biskupa Meksyku - Juan de Zumarragi,  i poprosić go aby ten wybudował Kościół ku czci Maryi. Biskup nie uwierzył Juanowi że objawiła mu się Matka Boża, poprosił go o dowód, w dowód Juan przyniósł od matki Bożej zawinięte w płaszcz kwiaty - róże, zerwane na wzgórzu (gdzie była jałowa ziemia i nic nie rosło), gdy podniósł płaszcz wypadły kwiaty a na płaszczu biskup i inni ujrzeli obraz Matki Bożej. Po tym wydarzeniu biskup wybudował mały Kościółek gdzie licznie pielgrzymowali Indianie, Hiszpanie i Metysowie. Kościół z czasem się rozbudowywał, w 1974 roku została poświęcona nowa Bazylika Matki Bożej z Gwadelupe, która jest największym sanktuarium maryjnym na świecie - rocznie przybywa tam około 12 milionów pielgrzymów. Objawienie Matki Bożej z Gwadelupe jest najstarszym objawieniem maryjnym uznanym przez Kościół.

Juan Diego 6 maja 1990 roku przez papieża Jana Pawła II został beatyfikowany, a 31 lipca 2002 roku papież ogłosił go świętym.

Nie myślcie że książka jest trudna, nie, napisana w bardzo przystępny sposób, język w pełni zrozumiały, tekst przeplatany licznymi fragmentami ksiąg i publikacji które były wykorzystywane w procesie beatyfikacyjnym św. Juana Diego i pracy badawczej nad cudownym obrazem. Mamy tu dogłębną analizę płótna i jego znaczenia dla chrześcijaństwa, autor prezentuje nam również wydarzenia, które mogły spowodować zniszczenie obrazu, a tak się nie stało (oblanie kwasem azotowym, wybuch bomby), pokazuje nam jego cudowność, oraz w bardzo obrazowy i ciekawy sposób opisane całe objawienie.
Jeżeli chcecie bliżej poznać historie św. Juana Diego, historię cudownego obrazu - oraz jego znaczenie dla chrześcijaństwa, zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę, na pewno nie będzie to stracony czas, książka wciągnęła mnie i w pełni zaspokoiła moją ciekawość, tego i Wam życzę.

Moja ocena: 5,5/6

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję pani Dorocie z Wydawnictwa M



środa, 1 maja 2013

Podsumowanie wyzwań czytelniczych za miesiąc marzec - kwiecień 2013

To już maj, tak niedawno składałam Wam życzenia na Nowy Rok, a tu już minęło cztery miesiące tego roku, pytam - kiedy? Czas tak szybko płynie, że nawet nie zauważam jak szybko mijają dni - też tak macie?
Wracając do podsumowania - króciutko, o tym jak przez te dwa miesiące radziłam sobie z wyzwaniami, na bieżąco możecie zaglądać w zakładce WYZWANIA 

Wyzwanie 1 - "Z półki"


Tylko dwie książki z półki w ciągu dwóch miesięcy, ale jestem zadowolona, oby tak do końca roku, jedna w miesiącu i zaliczę wyznaczony sobie pułap :)

1. Buszujący w zbożu - J.D. Salinger - 15.03.2013
2. W pustyni i w puszczy - H. Sienkiewicz - 05.04.2013


Wyzwanie 2 - "Niezapomniane lektury z naszego dzieciństwa"


W miesiącach marzec - kwiecień czytaliśmy lektury klasy V

1. Kajtuś czarodziej - J. Korczak
2. Ten obcy - I. Jurgielewiczowa
3. W pustyni i w puszczy - H. Sienkiewicz

 Za najwięcej przeczytanych książek z klasy V dostałam piękny wiosenny Dyplomik - DZIĘKUJĘ :) 



Teraz przed nami lektury klasy VI - czytamy do 18 czerwca

1. Bajki Robotów - S. Lem
2. Szatan z siódmej klasy - K. Makuszyński
3. Marcin Kozera - M. Dąbrowska
4. Przypadki Robinsona Kruzoe - D. Defoe
5. Opowieść Wigilijna - K. Dickens

Wyzwanie 3 - "Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę"


1. Klub Wrednych Matek - J. Opiat-Bojarska - 04.03.2013
2. Kajtuś Czarodziej - J. Korczak - 07.03.2013
3. Ten obcy - I. Jurgielewiczowa - 12.03.2013
4. Wieczorny seans - K. Beśka - 23.03.2013
5. W pustyni i w puszczy - H. Sienkiewicz - 05.04.2013
6. Sklepik z Niespodzianką. Bogusia - K. Michalak - 30.04.2013

W kwietniu tylko dwie, zobaczymy jak wypadną następne dwa miesiące :)

Wyzwanie 4 -" Trójka E-Pik"


marzec 2013 (2/3)

powieść z wątkiem nieszczęśliwej miłości - ...
książka z listy BBC - "Buszujący w zbożu" - J.D. Salinger
książka której bohaterkami są kobiety -
"Klub wrednych Matek" - J. Opiat - Bojarska

kwiecień 2013 (3/3)

książka, w której motyw kulinarny odgrywa ważną rolę - 
"Sklepik z Niespodzianką. Bogusia" - K. Michalak
kryminał pisany kobiecą ręką - "Samotny Dom" - A. Christie
książka która została zekranizowana - "W pustyni i w puszczy" - H. Sienkiewicz

Na miesiąc maj w wyzwaniu również ciekawe propozycje, jak będzie z doborem lektur - zobaczymy :)

książka która została nagrodzona/której autor został nagrodzony - ...
powieść obyczajowa z wątkiem zagmatwanych relacji rodzinnych - ...
kryminał polskiego autora (mężczyzny) - ...


Wyzwanie 5 - "Pod hasłem"


Marzec - hasło "Słodkości"

1. Klub Wrednych Matek - J. Opiat-Bojarska
2. Kajtuś Czarodziej - J. Korczak

Kwiecień - hasło "Domy, chaty i zamczyska"

1. Samotny Dom - A. Christie
2. Sklepik z Niespodzianką. Bogusia - K. Michalak

Hasło na maj bardzo ciekawe - "Pory" (roku, dnia i nocy, "spodnie inaczej", warzywo, lub po prostu pora/y)

Wyzwanie 6 - "Czytamy kryminały"



Przez marzec i kwiecień czytaliśmy kryminały angielskie i takie których akcja dzieje się w górach, niestety ale tylko jedna książka w wyzwaniu, może w następnych miesiącach będzie lepiej :)

1. Samotny Dom - A. Christie (kryminał angielski)

W miesiącach maj - czerwiec czytamy kryminały włoskie i z akcją rozgrywającą się w małym miasteczku


A jak idą Wam zmagania z waszymi wyzwaniami :) Miłego majowego weekendu. Pozdrawiam.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...