poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Camilla Lackberg i jej saga kryminalna

Z pewna dozą nieśmiałości, że tak powiem, sięgnęłam po sagę kryminalną Camilli Lackberg. Ponieważ po tak zachwalanym Larssonie, który nie przypadł mi do gustu bałam się tej szwedzkiej autorki. I okazało się że niepotrzebnie, ponieważ już pierwsza część "Księżniczka z lodu" podobała mi się, choć to nie było jeszcze to, ale druga "Kaznodzieja"  i  trzecia  "Kamieniarz"  okazały się strzałem w dziesiątkę. Oczywiście w każdej z części była inna zagadka do rozwiązania w miasteczku Fjallbace , ale sagę należy czytać po kolei ponieważ mamy ciągłości prywatnego życia głównych bohaterów - Ericki, Patrica, Anny, Lucasa, oraz całego komisariatu w Tanumshede gdzie poznajemy kolegów Patrica i z książki na książkę ich prywatne życie.  Oczywiście świetnie wątki prywatne są wplatane w całe śledztwo. Przed każdym rozdziałem jest krótka wstawka, która zazwyczaj toczy się wiele lat wcześniej - to tak jakby druga historia, która na końcu zatacza krąg i poznajemy powiązanie starej historii ze współczesnością i śledztwem. Przyznam że te wstawki bardzo mi się podobały. W każdej z części cała intryga kryminalna jest świetnie rozpisana, śledztwo kluczy i niejednokrotnie policjanci trafiają w ślepą uliczkę. Ale każdy szczegół jest ważny, każda wypowiedź może mieć znaczenie. Książki trzymają w napięciu do końca, kiedy już wydaje się że to koniec, następuje przełom który kończy sprawę. Przede mną jeszcze trzy części sagi, mam nadzieje, że nic im nie ubędzie, a wręcz odwrotnie.

TYTUŁ: Księżniczka z lodu
AUTOR:  C. Lackberg
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
STRON: 424
DATA WYDANIA: 2009

W niewielkiej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji, wśród małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą – w jednym z domów odkryto zwłoki młodej kobiety. Początkowo wszystko wskazuje na samobójstwo, okazuje się jednak, że Alex została zamordowana. Prywatne śledztwo rozpoczyna Erika Falck – pisarka i przyjaciółka Alex z dzieciństwa, do której dołącza miejscowy policjant Patrik Hedström.






TYTUŁ: Kaznodzieja
AUTOR: C. Lackberg
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
STRON: 440
DATA WYDANIA: 2010



Kaznodzieja to pełna niespodzianek powieść kryminalna, która umiejętnie splata wątki z przeszłości z teraźniejszością.Pewnego letniego ranka mały chłopiec w czasie zabawy w wąwozie leżącym nieopodal Fjällbacka odnajduje nagie zwłoki młodej dziewczyny. Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu w Tanumshede stają przed bardzo skomplikowaną zagadką. Okazuje się bowiem, że pod ciałem dziewczyny leżą szkielety dwóch innych kobiet, które zaginęły pod koniec lat 70-tych...


TYTUŁ: Kamieniarz
AUTOR: C. Lackberg
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
STRON: 536
DATA WYDANIA: 2010

Październikowy poranek we Fjällbace. Rybak Frans Bengtsson wypłynął łódką, aby opróżnić więcierze, które zastawił na homary. Przy ostatnim z nich coś się mocno zacina, Frans przeczuwa, że nie będzie to zwykły połów, nie myli się, w siatce więcierza tkwi ciało dziewczynki... Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu policji w Tanumshede mają do rozwikłania kolejną skomplikowaną zagadkę. Podczas sekcji zwłok w płucach dziecka wykryto słodką wodę i ślady mydła. Ktoś utopił małą w wannie i wrzucił zwłoki do morza. Kto i dlaczego zamordował dziecko? Odpowiedzi należy szukać w odległej przeszłości.




Seria o Fjallback:
1. Księżniczka z lodu
2. Kaznodzieja
3. Kamieniarz
4. Ofiara losu
5. Niemiecki bękart
6. Syrenka
7. Latarnik
8. Fabrykantka aniołków
9. Pogromca lwów


niedziela, 29 kwietnia 2012

Stieg Larsson - "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"

TYTUŁ: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
AUTOR: Stieg Larsson
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
STRON: 640
DATA WYDANIA: 2008  

Pewnego wrześniowego dnia w 1966 roku szesnastoletnia Harriet Vanger znika bez śladu. Prawie czterdzieści lat później Mikael Blomkvist - dziennikarz i wydawca magazynu "Millennium" otrzymuje nietypowe zlecenie od Henrika Vangera - magnata przemysłowego, stojącego na czele wielkiego koncernu. Ten prosi znajdującego się na zakręcie życiowym dziennikarza o napisanie kroniki rodzinnej Vangerów. Okazuje się, że spisywanie dziejów to tylko pretekst do próby rozwiązania skomplikowanej zagadki. Mikael Blomkvist, skazany za zniesławienie, rezygnuje z obowiązków zawodowych i podejmuje się niezwykłego zlecenia. Po pewnym czasie dołącza do niego Lisbeth Salander - młoda, intrygująca outsiderka i genialna researcherka. Wspólnie szybko wpadają na trop mrocznej i krwawej historii rodzinnej.

Napiszę krótko, książka mnie nie zachwyciła - była dla mnie przeciętna. Przereklamowana, bo spodziewałam się jakiegoś super wciągającego kryminału. Gdyby ją odchudzić o jakieś 300 stron to cała akcja działa by się szybko i sprawnie, no bo co mnie obchodzi jak wyposażona jest kuchnia, za ile kupiono do niej sprzęt i jakiego jest koloru, lub jak wypasiony komputer kupiła Salander. W niektórych miejscach po prostu nudziło mi się, choć były i naprawdę dobre momenty - zdecydowanie w drugiej części książki. A samo zakończenie wyglądało jakby autor szybko coś wymyślił żeby zakończyć całą tą sprawę z Wannerstomem. Niestety na razie nie pokuszę się o przeczytanie następnych części. 
Moja ocena: 3,5/6

sobota, 28 kwietnia 2012

Maria Dorota Kowalska - "Dziwne sny Ali"

TYTUŁ: Dziwne sny Ali
AUTOR: M. Kowalska
WYDAWNICTWO: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
STRON: 64
DATA WYDANIA: 2006  

Moja recenzja:
To znowu nasze - moje i córki, odkrycie na bibliotecznej półce. Książeczka zawiera cztery opowiadania  - są to sny Ali.

1. Jak Ala stała się pomidorkiem
2. Spotkanie z odwrotniakami
3. Lecznica w sadzie
4. Jak Ala była nauczycielką

Ala to pięcioletnia bardzo rezolutna dziewczynka, która ma dziwne i ciekawe sny i opowiada je swojej sąsiadce. Książeczka zawiera piękne ilustracje i płytkę z opowiadaniami , które czyta pani Irena Kwiatkowska.
Gorąco polecam - przecudna książeczka.


czwartek, 26 kwietnia 2012

Antonina Kozłowska - "Kukułka"

TYTUŁ: Kukułka
AUTOR: A. Kozłowska
WYDAWNICTWO: OTWARTE
STRON: 288
DATA WYDANIA: 2010 

Marta ma wszystko, czego może pragnąć kobieta – kochającego męża, dobrze płatną pracę, mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu. Ma to wszystko, czego pragnie Iwona, samotna matka dwójki dzieci pracująca jako woźna w szkole. Marta ma wszystko – prócz dziecka, którego pragnie najbardziej na świecie.
Ścieżki obu kobiet krzyżują się w dramatycznym momencie ich życia. Czy to spotkanie sprawi, że spełnią się ich najskrytsze marzenia?

Do czego jest zdolna kobieta która pragnie mieć dziecko za wszelką cenę, ile razy można próbować ..... a może wybrać inna drogę ..... może zaufać tej obcej kobiecie, czy Iwona da Marcie to o czym ona marzy ..... czy da jej dziecko, czy zostanie ..... surogatką. Marta ma wszystko, oprócz dziecka, którego nie będzie mogła mieć .... ale Iwona może nie ma tych wszystkich dóbr materialnych, ale ma coś cenniejszego - rodzinę, mamę, dzieci, przyjaciółki, koleżanki, sąsiadki gotowe pomóc ..... tego Marta nie ma, ma tylko babcię do której ucieka z zamysłem w swojej głowie, z planem - złymi myślami i złym planem. Ale tam u swojej babci odnajduje drogę, znajduje sens swojego życia. Cóż drogi Marty i Iwony rzeczywiście się krzyżują w bardzo dramatycznych momentach ich życia i  ...... myślę że będą się krzyżować przez całe ich życie, za sprawą jednej małej istotki która je połączy. Pomiędzy nimi miota się mąż Marty Filip, który dusi w sobie emocje i dopiero na końcu książki wyrzuca z siebie nagromadzone latami żale, pretensje i pragnienia.
Jest jeszcze jedna rzecz którą autorka poruszyła, nowoczesne mieszkania z nowymi mieszkańcami, odgrodzone gruba bramą od starych mieszkańców, myślenie o tym że jak dziecko nie ma butów za połowę pensji rodzica to jest gorsze dla innych tych co mają, że dla innych patologia to mniejszy status społeczny, jak gdyby ludzie biedniejsi, mniej zamożniejsi nie mieli nic do zaoferowania, a przecież tak nie jest - to przykre że są ludzie co tak myślą, a być może sami niejednokrotnie wywodzą się z takich środowisk - ja nie każe się im zaraz zaprzyjaźnić ale nie przekazywać takiego myślenia swoim dzieciom, że pieniądze mogą wszystko ....  przytoczę fragment książki:

"-A co to w ogóle za osoba? Mam nadzieję, że nie jakaś patologia? - to Karina, soccer mom, której dzieci "kształciły się" w starannie wybranych szkołach prywatnych, a punktem honoru spotykanie się wyłącznie z "takimi ja my: ("No, wiecie sami, dziecko może odnieść korzyści wyłącznie z wartościowych kontaktów. Nie  wyobrażam sobie, w jaki sposób mogłoby być dla niego rozwijające spotkanie się z jakimiś menelami w szkole publicznej"). "Patologia" oznaczała dla niej i dla Krzysztofa, jej męża, wszystko poniżej ich obecnego statusu społecznego, określanego przez szeregowy domek w podwarszawskiej miejscowości, dwa samochody typu SUV i słowo "director" na wizytówce. W tym także środowiska, z których oboje się wywodzili, a których obecnie starannie unikali, ograniczając do minimum kontakty z rodziną z prowincji ze ściany wschodniej. :Wy jesteście naszą prawdziwą rodziną - mawiał Krzysztof do kumpli po odpowiedniej ilości alkoholu - z wami czujemy prawdziwe więzi, a tamto zostawiliśmy za sobą"

Autorka pokazała takie prawdziwe życie, nie zniechęcajmy się że książka jest trudna, nie,  Pokazuje macierzyństwo, miłość, desperację, zagubienie, samotność, wyższość. A w tym wszystkim gdzieś nasze myśli - czy ja bym tak zrobiła? będąc Martą lub Iwoną. Polecam - warto przeczytać.

Moja ocena: 5,5/6

sobota, 21 kwietnia 2012

23 kwietnia - Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich (Międzynarodowy Dzień Książki, Światowy Dzień Książki) – doroczne święto organizowane przez UNESCO w celu promocji czytelnictwa, edytorstwa i ochrony własności intelektualnej za pomocą praw autorskich. Dzień ten po raz pierwszy obchodzono w 1995 roku.

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich obchodzony jest 23 kwietnia. Data ta wybrana została jako symboliczna dla literatury światowej. W tym dniu w roku 1616 zmarli Miguel de Cervantes, William Szekspir i historyk peruwiański Inca Garcilaso de la Vega (przy czym datę śmierci Shakespeare’a podaje się według kalendarza juliańskiego, a pozostałych dwóch – według gregoriańskiego). Na ten sam dzień przypada również rocznica urodzin lub śmierci innych wybitnych pisarzy, np. Maurice’a Druona, Halldóra Laxnessa, Vladimira Nabokova, Josepa Pla i Manuela Mejía Vallejo. W Wielkiej Brytanii i Irlandii Światowy Dzień Książki wyjątkowo obchodzony jest w pierwszy czwartek marca, tak aby święto to wypadało w trakcie semestru szkolnego.

Pomysł organizacji święta zrodził się w Katalonii – w 1926 roku wystąpił z nim wydawca z Walencji, Vicente Clavel Andrés. Z początku planowano związać je z datą 7 października, domniemaną datą urodzin Cervantesa, lecz ze względu na niepewność z nią związaną, ostatecznie ustalono datę 23 kwietnia. W Hiszpanii Dzień Książki jest świętem oficjalnym już od roku 1930, a od 1964 – we wszystkich krajach hiszpańskojęzycznych.

23 kwietnia jest w Katalonii hucznie obchodzonym świętem narodowym, jako dzień jej patrona – Świętego Jerzego. Zgodnie z długą tradycją w Katalonii obdarowywano w ten dzień kobiety czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew pokonanego przez św. Jerzego smoka. Później kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami z książek.

Źródło: Wikipedia


piątek, 20 kwietnia 2012

Małgorzata Warda - "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele"

TYTUŁ: Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
AUTOR: M. Warda
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
STRON: 320
DATA WYDANIA: 2012  

Ile można poświęcić dla ukochanej osoby?
 Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle piękny, wypełniony sztuką i antycznymi meblami, staje się miejscem przemocy i dramatycznej walki. Kto ochroni rodzeństwo, gdy wszystkie granice zostaną przekroczone? Czy dziecięca wyobraźnia Ani pozwoli jej zapomnieć o wydarzeniach w zamkniętym pokoju? Czy Aaronowi uda się ochronić swoją siostrę? 

Od wydania książki jest o niej głośno, rewelacyjne recenzje skłoniły mnie także do jej poszukania. Już wcześniej miałam styczność z twórczością pani Wardy czytając "Środek lata" i sama nie wiedziałam czy to będzie w takim samym stylu czy coś innego. Ale już sam tytuł woła że to nie jest zwykła książka, że tam będzie o czymś złym. Przeczytałam ........ a potem siedział i myślałam ...... najbardziej z przerażających myśli jakie mnie naszły to ta, że taka historia mogła naprawdę gdzieś się zdarzyć, że tacy Andrzeje krążą po naszych ulicach, uśmiechają się , są zadowolenie, a gdzieś rozgrywają się dramaty spowodowane przez takich Andrzejów, że gdzieś są takie ciocie Gabi sięgające nie po to co powinny, że gdzieś są takie Panie Budzisz zamykające się w swoim świecie, które zapominają że mają coś cennego - dzieci,  że gdzieś dzieci zdane są same na siebie, muszą same sobie być podporą, martwić się o siebie i bać się, że muszą dbać o swoich rodziców - rodzica bo oni nie są w stanie zadbać o siebie i dzieci. 
O czym jest książka, pominę fabułę, powiem krótko ..... książka jest o miłości, strachu, przemocy w dosłownym tego słowa znaczeniu, niezrozumieniu, wyśmiewaniu ....... oskarżeniu kogoś bliskiego, kochanego, by go ochronić .......... by przestał myśleć o ...... samobójstwie ......... bo złe myśli, wspomnienia zatruwają jego umysł ....... .

Przeczytajcie, na pewno książka wywrze na Was wrażenie i na długo pozostanie w Waszej pamięci, a po jej lekturze natłok myśli sprawi że na niektóre rzeczy zaczniecie patrzeć inaczej.

Moja ocena: 6/6

wtorek, 17 kwietnia 2012

Ewa Chotomska - Piosennik Ciotki Klotki

TYTUŁ: Piosennik Ciotki Klotki
AUTOR: E. Chotomska
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Literatura
STRON: 64
DATA WYDANIA: 2009  

Piosennik to zbiór piosenek specjalnie dla Was wybranych z całego worka pomysłów. Są to najczęściej piosenki Fasolek, dziecięcego zespołu, który tańczy i śpiewa prawie ćwierć wieku. Większość od razu wpada w ucho. A tych, którzy są ciekawi, dlaczego napisałam akurat taką, a nie inną piosenkę, zachęcam do lektury "opowieści wokół treści". W Piosenniku znajdziecie także nuty do samodzielnego grania i płytę CD z piosenkami Fasolek.  Ciotka Klotka

Przecudowna książeczka, wpadła mi w ręce w bibliotece - zawiera 24 piosenki min: Moja fantazja, Mydło lubi zabawę, Myj zęby. Do każdej piosenki w książeczce jest krótka historia o danej piosence Ciotki Klotki, tekst i nuty - no i oczywiście płytka z piosenkami. Miałyśmy z córką niezłą zabawę, bo jak się okazało, wiele piosenek pamiętałam z czasów TIK-TAKa, więc śpiewałyśmy i tańczyły. Córka większość piosenek już zna na pamięć i uczy koleżanki w przedszkolu, warto sięgnąć po ta książeczkę, przypomnieć sobie młodzieńcze lata i zapoznać swoją latorośl z Ciotka Klotką :) Zabawa murowana :)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Agata Kołakowska - "Siódmy rok"

TYTUŁ: Siódmy rok
AUTOR: A. Kołakowska
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
STRON: 320
DATA WYDANIA: 2012

Czy siódmy rok małżeństwa naprawdę jest pechowy? W małżeństwie Elizy i Adama nie było zdrad ani wzajemnego oszukiwania się. Mijał siódmy rok ich małżeństwa i oboje po prostu doszli do wniosku, że wspólna małżeńska droga zaprowadziła ich w ślepą uliczkę. Zgodnie stwierdzili, że najlepiej wychodzi im przyjaźń, i postanowili na tym poprzestać. Po rozprawie rozwodowej Eliza wraz ze swoją przyjaciółką świętuje nowy rozdział życia. W barze natykają się na Adama, który wpadł dokładnie na ten sam pomysł. Podczas rozmowy Adam stwierdza, że byłby w stanie wybrać Elizie lepszego partnera życiowego niż uczyniłaby to ona sama. Eliza rozbawiona tym pomysłem jest przekonana, iż to ona poradziłaby sobie lepiej znajdując odpowiednią kobietę dla niego. Zakładają się o to, które z nich będzie potrafiło celniej trafić w gust byłego małżonka. Rozpoczyna się pełna prób i często komicznych błędów walka o to, kto komu znajdzie lepszego partnera. Pod płaszczykiem niewinnego zakładu kryją się jednak prawdziwe emocje i nieuświadomione jeszcze uczucia.

Pożyczyłam tę książkę w bibliotece, bo sądziłam po opisie że będę się mogła rozluźnić i pośmiać z wieczora po ciężkim dniu, po prostu dla rozluźnienia. Może i rozluźniłam się ale nie pośmiałam w ogóle - no może przesadzam, kilka razy się uśmiechnęłam. Dlaczego nie pośmiałam się? - ponieważ każda w miarę fajna akcja była bardzo szybko kończona, rozmowy jakiś takie płytkie ..... ogólnie tak jakoś beznamiętnie i banalnie. Uważam że sam zamysł książki jest fajny, Adam i Eliza rozwodzą się ..... zakładają kto komu znajdzie lepszego partnera ..... i tu akcje powinny być lekkie i śmieszne, te randki w ciemno i zamysły jak i kogo posłać i jak wybrać na ta randkę - ale niestety tego zabrakło ...... a zakończenie, po przeczytaniu zwiastuna na okładce tak sądziłam że się skończy .... choć sam Adam trochę mnie zirytował (tekst o pustej lodówce) bo o wszystko dbała Eliza, lodówka, obiad, itp, itd ..... sam zrozumiał gdy zaczął przechodzić przez co ona przechodziła, choć tak do końca nie jestem pewna czy to była taka prawdziwa miłość czy z Adama strony nie było może przywiązanie i chęć powrotu do na stare śmieci ..... wiem, wiem zmienił się i dobrze .... ciesze się i życzę im wszystkiego najlepszego. Ale o podobnej tematyce czytałam lepsze książki, tej po prostu brakło tego czegoś ..... może i lekka i rozluźniająca, ale taka .... banalna.

Moja ocena: 3,5/6

sobota, 7 kwietnia 2012

Joanna Miszczuk - "Matki, żony, czarownice"

TYTUŁ: Matki, żony, czarownice
AUTOR: J. Miszczuk
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
STRON: 496
DATA WYDANIA: 2011

Saga rodzinna kilku pokoleń kobiet, które dzięki sile i darowi dziedziczonemu z pokolenia na pokolenie budują swe życie wbrew przeciwnościom losu. 
 „Matki, żony, czarownice” to historia mądrych i zaradnych kobiet, które powinny odnosić w życiu same sukcesy, a bywały skazane na porażkę jedynie dlatego, że kochały. To książka o miłości i zdradzie, ale przede wszystkim o wielkiej tajemnicy. 
Kiedy głównej bohaterce, 40-letniej szczęśliwej mężatce, wali się na głowę jej cały uporządkowany świat, los otwiera przed nią kolejne drzwi. Asia buduje życie od nowa, a dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności poznaje przeszłość swojej rodziny i własne korzenie. Zwyczajne życie współczesnej kobiety (małżeńska zdrada, wychowanie dziecka, utrata pracy, wiązanie końca z końcem) zmienia poznanie tajemnicy, która skrywała zaskakujące losy wielu pokoleń kobiet z jej rodu. Odnaleziony po latach testament Laverny, prababki głównej bohaterki, to prawdziwy majątek rodzinny, choć nie pieniądze są jego wartością.

Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do sag, ale skuszona dobry ocenami i recenzjami na LubimyCzytać sięgnęłam po nią na bibliotecznej półce. I nie żałuję, bardzo ciekawie i lekko autorka przedstawia nam historię kilku pokoleń kobiet, które posiadają w sobie moce. Moce, mocami ale nich nie zwiedzie Was tytuł ze to saga o jakiś czarownicach. To książka o kobietach silnych, które mimo niesprzyjających im sytuacji, zakazanych miłości, wrogów i trudności stawianych przez życie, odnajdywały w sobie siłę, która pchała je do przodu ..... być może to pierścień, który był przekazywany z pokolenia na pokolenie dla córki, a był darem proszącym o przebaczenie i podziękowaniem za miłość.

Asia nasz główna bohaterka jak to współczesna kobieta toczy boje z codziennością, dom, praca - później poszukiwanie pracy, wychowanie córki, rozmowy z przyjaciółkami i ich historie i pokręcone losy  ..... i te historie są przeplatane wspomnieniami, babci, mamy a później coraz dalszych krewnych - kobiet z jej rodziny. Całą historię kobiet poznajemy gdy Asia po zawiedzionej miłości męża, znajduje nową pracę, wyjeżdża do Paryża i tam dziwnym zrządzeniem losu kieruje swoje kroki do pewnej rezydenci, gdzie czeka na nią prawnik, który jak się okazuje zajmuje się sprawami jej rodziny od wieli, wielu lat, Kancelaria obserwuje kobiety z jej rodziny i czeka na odpowiedni moment, który według nich właśnie nadszedł. Asia dostaje pamiętniki po swoich poprzedniczkach, czyta i wie że to co tam przeczytała misi zostać tajemnicą jej rodziny i tak przez następne pokolenia  ..... a pierścień zamrugał do niej "wielki brylant otoczony plejadą gwieździstych szafirów - pierścień miłości i przebaczenia". A czy miłość w końcu znajdzie Asię .... mhm .... może to ona właśnie puka do jej drzwi ...... .

Książka wciąga już od pierwszych stron, pierścień prowadzi nas przez zawiłości pokoleniowe. Czyta się ją lekko i czeka co będzie dalej. Uważam że książka jest naprawdę dobra i można ją spokojnie polecić do przeczytania.Wiadomo saga sadze nierówna, ale ta wciąga i nie daje o sobie zapomnieć.

Moja ocena: 5/6
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...