środa, 6 czerwca 2012

Anna Fryczkowska - "Trafiona - zatopiona"

TYTUŁ: Trafiona - zatopiona
AUTOR: A. Fryczkowska
WYDAWNICTWO: Grasshopper
STRON: 296
DATA WYDANIA: 2010  

Czy to możliwe, by losy czterech udręczonych samotnością osób odmieniły się w ciągu dwóch dni? Tak, a wszystkiemu winna Wisła, która właśnie wylała z brzegów, zatapiając bloki warszawskiej dzielnicy Powiśle i splatając nierozerwalnie życie bohaterów:
Besi, trzydziestoparoletniej gospodyni domowej, pełnej frustracji matki dwóch córek, która siłą rozpędu pcha swój kierat do momentu, gdy jej mąż nagle znika. Nie żyje? Odszedł do kochanki?
Agaty, studentki i mieszkanki Powiśla, która niedawno przeprowadziła się ze wsi do Warszawy. Tu w jej życiu pojawia się mężczyzna, z którym wolałaby się jak najszybciej rozstać.
 Chudego, dwudziestoletniego sąsiada Agaty, dziwaka i hipochondryka, który ma wrażenie, że słyszy ludzkie myśli. Musi nagle dopuścić do swego świata kilka obcych osób. Tomka, chirurga pracoholika, który po raz kolejny zapomina, że ma rodzinę. Powódź rozbija mu starannie skomponowany plan dnia. 
 "Trafiona - zatopiona" to poruszająca historia przepełniona ludzkimi pragnieniami i nadzieją. Opowiadana wielogłosowo, przez dwie kobiety i dwóch mężczyzn, powinna znaleźć czytelników wśród osób lubiących nieco ambitniejszą, ale płynnie napisaną prozę. 

Powódź ... powódź na Powiślu ... splata ze sobą losy czterech osób, w których następują zmiany... ich charakterów ... ich życia. Książka jest bardzo poruszająca ... autorka pokazuje nam jak z jednej strony bardzo łatwo zaginąć w tłumie ludzi w wielkim mieście, być anonimowym, chować się przed swoimi problemami ... a z drugiej strony jak łatwo się poddać, zredukować swoje życie do minimum ... poświęcić się ... dla dobra rodziny, męża, dzieci ... a własne ja? ... moja godność? ... moje życie?.

Beata zwana Besią, żona Tomka, mama dwóch dziewczynek ... jako młoda mężatka kobieta pracująca, odnosząca sukcesy, po narodzinach dzieci zepchnęła się do roli kobiety domowej ... mąż, dzieci, sprzątanie, zmywanie, pranie, zakupy itp ... przestała dbać o siebie ... bo po co ... skoro mąż zarabia a ja siedzę w domu muszę dbać o dom , dzieci i męża, a nie wydawać jego pieniądze na siebie ... ale kiedy jej mąż nie wraca na noc, a teściowa mówi że go widziała jak odjeżdżał spod szpitala z jakąś młodą dziewczyną w Beacie rodzi się bunt ... przecież ona nawet nie ma pinu do bankomatu ... że na co jej mąż, przecież oni nawet ze sobą nie rozmawiają, nie kochają się ... da sobie rade ... gdy do domu wraca mąż, ciągle chce krzyczeć, chce rozwodu ... ale mąż  dotyka ją, uśmiecha się  ... ona łagodnieje ... myśli że wszystko wróci do normy ... ale nie ... Tomek wrócił inny ... czuły, porozmawiał, przytulił ... zmienia ją ... wspominają stare czasy ... swojego pierwszego czułego spotkania

Agata, dziewczyna mieszkająca na Powiślu ... uciekła ze wsi od swojej rodziny ... aby być anonimową w tłumie, wtopić się w niego i być niezauważoną ... zagubiona, przestraszona ... boi się mężczyzn, dotyku, kontaktu ... dlaczego? ... nawet nie zadawał sobie z tego sprawy ... zły dotyk w dzieciństwie, od kogoś bliskiego - a nikt w rodzinie jej nie pomógł ... powódź powoduje że zostaje zamknięta w domu - bloku, z obcymi osobami, przed którymi nagle się otwiera, musi być z nimi w bliskim kontakcie fizycznym ... całe to wydarzenie, rozmowy, zwierzenia powodują w niej zmiany ... po powodzi jedzie do rodzinnego domu ... po wyjaśnienia ... aby zadać pytania ... .

Chudy, chłopak z Powiśla ... czeka na śmierć ... jest przekonany że to tylko kwestia czasu, boi się wszelkich zarazków i ma przekonanie że co chwila na coś strasznego choruje ... słyszy myśli innych ludzi ... spotkanie w tym zamkniętym przez powódź bloku z Agatą otwiera mu oczy ... zbliżają się do siebie ... zawiązuje się między nimi przyjaźń ... kiedy Chudy skacze do wody i o mało co nie tonie a Agata go ratuje, cofają się jego leki, przed śmiercią ... przed obcowaniem z innymi ludźmi ... będzie czekał na powrót Agaty ze wsi.

Tomek, mąż Beaty, lekarz onkolog ... w feralną noc odwozi Agatę do domu na Powiśle - która jest jego pacjentką, rano nie jest w stanie z Powiśla się wydostać ... pomaga ludziom, rzuca się w wir niesienia pomocy ... rozmowy z Agatą ... dzwoni do szpitala ... ale zapomina o własnej rodzinie, żeby zawiadomić Beatę gdzie jest - co się dzieje ... nawet o tym nie myśli ... dopiero po wielu godzinach, rozmowy, pytania naprowadzają go na temat czy jest dobrym mężem, ojcem ... po powrocie do domu bez słowa wyjaśnienia chce całą  sytuacja jego nieobecności puścić w niepamięć ... ale Beata jest w natarciu ... Tomek się otwiera ... puszczają lody ... on już wie co jest najważniejsze w jego życiu ... .

Jedna powódź ... jedno oderwanie się od rzeczywistości ... zmieniło ich życie ... puściły lody, które hamowały ich życie ... 

Książka napisana bardzo lekko, łatwo się czyta ... a dokładniej o czym? ... o naszych lękach, pragnieniach, nadziejach ... potrzebie rozmowy, mimo że tego się boimy ... zrozumienia ... o potrzebie kogoś bliskiego ... bardzo wciągająca i poruszająca historia.

Moja ocena: 5/6

4 komentarze:

  1. Na półce czeka inna powieść tej pisarki i muszę się zabrać za nią jak najprędzej. Mam nadzieję, że będzie tak dobra jak ja, o której piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Fryczkowską, przeczytałam wszystkie jej powieści, włącznie z najnowszą i będę czytać kazdą kolejną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mam chrapkę na tę najnowszą, może wpadnie w moje ręce :) Pozdrawiam.

      Usuń

Jeżeli mnie odwiedziłeś/aś, będzie mi miło jeżeli pozostawisz ślad w postaci komentarza. Komentarze wulgarne i anonimowe, będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...