źródło |
AUTOR: W. Bancarzewska
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 480
Anna, czterdziestodwuletnia panna, praktycznie sama na tym świecie - rodzice i cała rodzina (babcia, wujki, ciocie) już dawno pomarli, został brat, ale on wyemigrował i nie ma w planach powrotu. No, może nie całkiem sama - ma Bartka, poznali się na cmentarzu w Święto Zmarłych i są razem już od siedmiu lat - razem, a jakby osobno. Mieszkają w swoich mieszkaniach, spotykają się od czasu do czasu, wspólne wypady, noce, ale czy to miłość? czy tylko przyzwyczajenie?
Ania bardzo tęskni za rodziną, często ogląda stare fotografie, wspomina - gdy pewnego dnia ponownie oddaje się wspomnieniom oglądając stare zdjęcia łza zakręciła się w jej oku, pobiegła do łazienki pełna złości - że chce być tam na zdjęciu u swojej babci w Nałęczowie, zamknęła oczy a gdy je otworzyła wokół niej były drzewa. Czy to możliwe? ma halucynacje? wariuje? Sama Ania się przestraszyła i powróciła do swojej łazienki, a wraz z nią listek dębu. Była tam, w Nałęczowie, u babci w 1932 roku. Długo się nie zastanawiał, wróciła do Nałęczowa, wynajęła u babci pokój jako letniczka i została na cały miesiąc w 1932 roku. Odkryła że w 2011 czas stoi w miejscu. Powoli odkrywała tamten świat, wspominała babcię, ciocie i mamę, była teraz tu z nimi - i tylko to się liczyło. Jednak był jeszcze ktoś kto zauroczył się obcą letniczką, a i Ania przy nim czuła fale gorąca. Co przyniesie Ani ten miesiąc w Nałęczowie? Czy pozna bardziej swoją rodzinę? Czy powróci do czasów współczesnych? Czy spełni swoje marzenia? Czy zdecyduje się na zatrzymanie czasu?
Świetna pomysł na fabułę, książka nie pozwoliła mi się nudzić, autorka zabrała mnie w wspaniałą podróż w czasie. Rok 1932/33 kontra 2011 - zagubiona kobieta która poszukuje swojego: miejsca, miłości, domu, taka nie dzisiejsza, tęskniąca za tym co minęło. Wspaniale czułam się w atmosferze tamtych lat, autorka bardzo obrazowo je przedstawiła, poczułam sympatie do Ani i jak na kobietę nie z tych czasów świetnie sobie radziła. Język książki prosty, czyta się lekko i... nie można się oderwać. Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać "Zapiski z Annopola" - jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów. Czy książkę polecam - zdecydowanie TAK :)
Moja ocena: 5,5/6
Świetna pomysł na fabułę, książka nie pozwoliła mi się nudzić, autorka zabrała mnie w wspaniałą podróż w czasie. Rok 1932/33 kontra 2011 - zagubiona kobieta która poszukuje swojego: miejsca, miłości, domu, taka nie dzisiejsza, tęskniąca za tym co minęło. Wspaniale czułam się w atmosferze tamtych lat, autorka bardzo obrazowo je przedstawiła, poczułam sympatie do Ani i jak na kobietę nie z tych czasów świetnie sobie radziła. Język książki prosty, czyta się lekko i... nie można się oderwać. Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać "Zapiski z Annopola" - jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów. Czy książkę polecam - zdecydowanie TAK :)
Moja ocena: 5,5/6
Anna Duszkowska
Powrót do Nałęczowa / Zapiski z Annopola / Noc nad Samborzewem
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Europa da się lubić"
Lubię takie przeskoki w czasie połączone ze wspomnieniami :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi sporą ochotę na tą powieść ;-)
OdpowiedzUsuńOd dawna marzę o tej książce:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo mi się podobała. Zapiski juz czekają. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zaintrygowałaś. Bardzo chciałabym poznać tę historię:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale pod względem fabuły prezentuje się całkiem ciekawie. I nawet te skoki w czasie mi odpowiadają, dlatego dam jej szansę poznania jeśli trafi się ku temu okazja.
OdpowiedzUsuńTo musi być wspaniała pozycja.
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam w planach tę książkę, bo czuję, że mi się spodoba. A Twoja recenzja mnie w tym przekonaniu utwierdziła:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam:) lubię takie historie, a Nałęczów uwielbiam i często tam bywam:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuń2013 rok wydania i jeszcze nie czytałam :O
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Powroty do przeszłości, retrospekcje. Tak, to książka obowiązkowa dla mnie.
OdpowiedzUsuńPodróż w czasie kusi...
OdpowiedzUsuńJeśli polecasz, to mam taka możliwość, by ja poczytać. Jest w bibliotece.
OdpowiedzUsuńAle świetna historia. No to wpadłam jak śliwka w kompot. Muszę mieć teraz tę książkę:)
OdpowiedzUsuńCudowna książka, druga część też jest wspaniała:) A autorka podobno kończy pisać trzecią:)
OdpowiedzUsuń