źródło |
AUTOR: Wanda Chotomska
WYDAWNICTWO: SARA
STRON: 32
DATA WYDANIA: 2005
Na ulicy Astronomów, mieszka pan Astronom z żoną i dziećmi, bliźniętami, synem i córeczką co nazywają się, on - Teleskopek, ona - Teleskopka. Dzieci jego to małe łobuziaki, ale za to bardzo ciekawe świata. A to chcą od taty dowiedzieć się o słońcu, bo to ciekawe dlaczego słońce świeci, i napisać list do słoneczka , żeby nam grzało i pięknie świeciło. Planety, o ... a co to takiego, tato objaśni co to są planety, a potem można na podwórku wymyślać zabawy w planety :), o księżycu tato opowie, bo księżyc też ciekawy, on sam nie świeci, tylko odbija światło słoneczne, o ... to bardzo ciekawe, a na niebie mamy jeszcze ZOO, tak ... ZOO, coś niesamowitego, są w nim Ryby i Wodni, jest Panna i Lew, a nawet Bliźnięta, są i inne gwiazdozbiory, ale jak zwiedzić to ZOO, no jak?. Jeszcze przed domem trzeba postawić pomnik, tak, tak ... pomnik Mikołaja Kopernika, bo to ważna była postać ... a na pudle młodego Kopernika Teleskopek będzie udawał. Oj tak, tak dzieci pana Astronoma to małe łobuziaki, ale takie ciekawe świata.
Bardzo fajna i ciekawa książeczka, krótkimi wesołymi wierszowanymi historyjkami, małymi kroczkami wprowadza nas w sferę niebieską. Świetny materiał na lekturę. Osobiście jej nie pamiętam z dzieciństwa, i cieszę się że mogłam ją przeczytać.
Książkę przeczytałam w ramach akcji "Niezapomniane lektury z naszego dzieciństwa", oraz w ramach wyzwania "Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!"
Coś mi się kojarzy, że czytałam :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie pamiętam, ale nadrobię po niedzieli :)
OdpowiedzUsuń:) miłego czytania
UsuńNie znam tej książeczki, więc nadrobię przy okazji czytania siostrzeńcowi:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, podobała mi się.
UsuńPamiętam taka krótka książeczka na dwie godziny.
OdpowiedzUsuńCzytałam w podstawówce ;D
OdpowiedzUsuń/ps. zapraszam do mnie na konkurs:
http://mish-mash-mission.blogspot.com/2012/10/konkurs-ksiazkowy-wygraj-tatuaz-z.html
Książki zupełnie nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńTo zachęcam do przeczytania.
Usuńo, tej książeczki nie zapomnę, bo dostałam kartkę pocztową z jej fragmencikiem od mojej pierwszej sympatii:)))
OdpowiedzUsuńTo bardzo sympatyczne i zostają wspomnienia :)
UsuńO proszę, to się nazywa wziąć sobie do serca udział w akcji. :D Ledwie mamy 5 dzień listopada a u Ciebie już pierwszy wpis w ramach niej. Super! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Pamiętaj proszę o podaniu linka u mnie. :)
Tak, tak pamiętam, zawsze przed końcem miesiąca, daję linki hurtem :)
UsuńCoś mi się to kojarzy, ale faktów nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam to z synkiem jakiś czas temu... Z biblioteki wypożyczyliśmy, mały sam wybierał ;)
OdpowiedzUsuńMusimy poszperać z córką w osiedlowej bibliotece
OdpowiedzUsuń