poniedziałek, 31 marca 2014

Magdalena Kordel - "Malownicze. Wymarzony dom"

źródło
TYTUŁ: Wymarzony dom
SERIA: Malownicze
AUTOR: M. Kordel
WYDAWNICTWO: ZNAK
DATA WYDANIA: 2014
STRON: 400

Malownicze - to mała sudecka miejscowość, gdzie mieszkańcy są bardzo ze sobą zżyci, chętnie pomagają i doradzają, są i elementy bardzo ciekawskie - jak choćby pani Kraśniakowa która sprzedaje w sklepie mięsnym, ale nie myślcie sobie że wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą - nie, dyskrecja przede wszystkim. Tu czas płynie inaczej, a ludzie są bardziej otwarci i życzliwi, powiedziałbym że panuje tu iście rodzinna atmosfera. 

Zastanawiacie się - skąd tyle wiem o tym małym miasteczku? Wiem - bo gościłam tam już cztery razy, czytając serie o Uroczysku i o kapliczce św. Antoniego. Miasteczko mnie zauroczyło a jego atmosfera i ludzie powodują, że czytanie o nich napawa mnie spokojem, daje wytchnienie i wywołuje uśmiech na twarzy.

Do Malowniczego przyjeżdża Madeleine zwana Magdą, do domu który kupiła od mamy swojej przyjaciółki - ta chciała się go jak najszybciej pozbyć by mąż nie dowiedział się że go kupiła i wydała ich oszczędności. Magda jest po rozstaniu ze swoim chłopakiem który był jej szefem, jednocześnie rzuciła pracę, miała teraz dużo czasu i postanowiła odwiedzić swoje włości. Już podczas pierwszego dnia spotyka pod swoim domem pana Miecia - który postanawia uderzyć do niej w konkury (mimo że ma żonę heterę), poznaje Majkę - właścicielkę Uroczyska i Florka który pomaga jej i znajduje fachowców od wody i elektryki. Potem Mania - córka Majki mebluje jej dom starociami które namiętnie zbiera, jednocześnie montuje ekipę która ma odnowić dom Magdzie. Gdzie ta cisza i spokój którego tu się Magda spodziewała? Oprócz remontu domu, u Magdy zamieszkują dopiero co poznani ludzie: Jazzman - kierownik robót remontowych, Julia - która przyjechała do sąsiadki ale jej nie było więc zamieszkała u Magdy (Julia przyjechała do Malowniczego wyjaśnić tajemnicę swojego ojca) a wraz z nią Tymek - chłopak z sąsiedztwa któremu Julia bardzo sie spodobała, przyjeżdża zbuntowana siostra - zakolczykowana i wytatuowana, zaproszona sąsiadka pani Basia, pojawia się także brat z kolegą i dwie małe dziewczynki Marcysia i Ania które mają bardzo trudną sytuację w domu - Magda bardzo przywiązuje się do Marcysi a ona do niej - pewnego dnia sytuacja w domu dziewczynek wymyka się spod kontroli - sprawa otrze się o policję. Magdę odwiedzają również rodzice przywożąc wiadomość o śmierci jej wujka we Francji i odkrywają przed nią tajemnicę jej imienia. 

Magda nie ma chwili wytchnienia, przez dom przewija się mnóstwo ludzi którym Magda pomaga, przytula, rozmawia - podaje pomocna dłoń, cisza której się tu spodziewała nastaje dopiero kiedy nadchodzi noc - i to nie zawsze.  Jej przyjazd do Malowniczego miał być tylko na chwilę, ale Magda już wie od pierwszej chwili gdy zobaczyła stary dom że on jej potrzebuje, woła ją i otula, a ona potrzebuje jego.  
Jak potoczą się losy Ani i Marcysi? Czy zbuntowana Kaśka zrozumie swoje postępowanie? - a może to był jej krzyk o zauważenie? Czy Julia pozna tajemnicę o swoim ojcu? Tajemnicę w którą jest zamieszanych kilka osób z Malowniczego, i która jest mocno związana z Tymkiem. Jak sobie z nią poradzą? Kim był wujek z Francji? Czy Magda zostanie w miasteczku?

Wspaniała książka z którą spędziłam miłe chwile. Ponownie zagościłam w spokojnym a jednocześnie pełnym życia miasteczku. Razem z główną bohaterka po przyjeździe do Malowniczego poznajemy nowych ludzi i ponownie spotykamy starych znajomych, bez których nie ma Malowniczego. Książka: pełna humoru, zwariowanych sytuacji, z tajemnicami, o samotności i z łzami - to sprawia że książkę czyta się bardzo dobrze i lekko, do tego prosty i lekki język. Wiem czytałam różne opinie o książce jedne było rewelacyjne, inne zarzucały książce zbytnią cukierkowatość - może i tak, może te sytuacje były i nie realne, ale pamiętajmy że książka ma nam dać przyjemność czytania, rozluźnienia się, uśmiechnięcia, odwiedzenia miejsca/c gdzie chce się wrócić i spotkać ponownie z bohaterami - dla mnie właśnie takim miejscem jest Malownicze. Tym razem książka towarzyszyła mi w ośmiogodzinnej podróży, umiliła mi ten czas i czekam na następne zaproszenie przez autorkę do Malowniczego, a was zachęcam do odwiedzenia tego miasteczka.

Moja ocena: 5,5/6

Malownicze



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


niedziela, 30 marca 2014

Martin Widmark, Helena Willis - "Tajemnica kina"

źródło
TYTUŁ: Tajemnica kina
SERIA: Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai
AUTOR: M. Widmark, H. Willis
WYDAWNICTWO: ZAKAMARKI
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 92


Na tę książkę w bibliotece zwróciła uwagę moja córka, bo powiedziała że już o niej słyszała w programie telewizyjnym "Moliki książkowe, czyli co czytać dziecku" - bardzo ubolewam że teraz lecą już tylko powtórki tego programu, ale jak widać nawet powtórki dobrego programu dla dzieci mogą do czegoś zachęcić. Córce książka bardzo się podobała i ma ochotę na inne z tej serii, dlatego i ja postanowiłam poznać bohaterów Biura Detektywistycznego - Lassego i Maje.

Przed Biurem Detektywistycznym Lassego i Mai nowe wyzwanie, w Valleby ktoś kradnie małe psy, które właściciele pozostawili bez opieki dosłownie na parę chwil. Porywacz żąda za każdego po 5000 koron, mimo że dostaje okup pieski nie wracają do swoich właścicieli. Jednym z porwanych piesków jest mały pudelek Karl Filip który gdy ktoś gwiżdże to śpiewa. Lasse i Maja postanawiają iść do kina na film "Gwiżdżący kowboj", już od początku wszystko wydaje im się dziwne, bileter który ma drogi zegarek i dwie karty  schowane w rękawie, jeden z pracowników przyjeżdża do pracy taksówką, sprzedawca słodyczy który nie ma ochoty na ich sprzedawanie, do tego podczas seansu Lasse słyszy jakby "śpiew", podąża za nim do zamkniętych drzwi. Lasse i Maja mają trudną sprawę do rozwiązania, czeka ich trudne śledztwo. Czy za zamkniętymi drzwiami jest porwany pies? Kto jest porywaczem? Czy to ktoś z pracowników kina?

Świetna książka detektywistyczna dla dzieci, mali bohaterowie pomagają rozwiązać zagadkę porwań małych piesków. Język prosty i łatwy, duże litery, ciekawe obrazki - choć czarno-białe, do tego bardzo fajnie rozrysowane plany sytuacyjne miasteczka, kina czy też trasy przez którą mali detektywi śledzili podejrzanego. Mali czytelnicy będą na pewno zadowoleni i chętnie sięgną po następne książki z serii - tak jak moja córka, która już chce przeszukiwać biblioteczne półki :)

Jak głosi informacja na okładce, seria o Biurze Detektywistycznym Lassego i Mai od kilku lat jest w czołówce listy bestsellerów literatury dziecięcej w Szwecji - i się nie dziwię :) Zachęcam i dzieci, i was dużych do zapoznania się z tą dwójką przesympatycznych dzieciaków :)

Moja ocena: 5/6



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:



piątek, 28 marca 2014

Tomasz Sekielski - "Sejf"

źródło
TYTUŁ: Sejf
AUTOR: T. Sekielski
WYDAWNICTWO: REBIS
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 344


O debiucie Tomasza Sekielskiego jako autora książki sensacyjnej "Sejf" było w tamtym roku dosyć głośno, liczne pozytywne opinie przeczytane na jej temat skłoniły i mnie do sięgnięcia po nią. Gdy już książka trafiła w moje ręce jeszcze nabrałam na nią większej chęci, a to za sprawą napisu na okładce "Elektryzujący thriller! Złoto  Saddama i kulisy polskiej polityki" - czuje że będzie się działo.

Nocna zmiana w Sejfie (tajny bunkier Agencji Wywiadu), zasypia jeden z szyfrantów, Maciej Minkiewicz czeka na niego, gdy chce już wyjść nadchodzi wiadomość w której szyfrant zobaczył nadzieję dla swojego syna - zabiera wiadomość i wychodzi, od tej  pory wie że stał się zwierzyną, musi działać szybko. Co zawierała wiadomość?

Irak - zamach na polskiego ambasadora, ginie młody żołnierz który wysyła do swojej żony zaszyfrowaną wiadomość, ewakuacja ambasady, dziwny ładunek - skrzynie. Co było w skrzyniach? Czy ma to coś wspólnego z zamachem?

Artur Solski dziennikarz który został wysłany do Orli by zrobić materiał o szeptuchach, jedzie ze swoim operatorem. Jednak w drodze zatrzymuje ich patrol policji, który informuje  ich że niedaleko cerkwi zostały wyłowione zwłoki, okazuje się że zwłoki są bardzo okaleczone, nie wiadomo kto to jest. Na miejsce zbrodni przyjeżdżają służby specjalne które przejmują dochodzenie. Kim był topielec, że to służby specjalne przejmują dochodzenie? Artur Solski jednoczy siły z zawieszonym komendantem - Waldemarem Darskim by rozwikłać tajemniczą sprawę. Nawet nie zdają sobie sprawy na jaki wchodzą grząski i niebezpieczny grunt. Czy sprawa ujrzy światło dzienne?

Świetny debiut, książka wciągnęła mnie od pierwszej kartki do ostatniej. Tomasz Sekielski przedstawił nam: świat wielkiej polityki, służb specjalnych, dziennikarskie śledztwo, wojna w Iraku, zamach, zdrada - wszystko ze sobą świetnie powiązane, co stanowi dla czytelnika elektryzującą i wciągająca  historię. Czytając zastanawiamy się czy to mogło się wydarzyć naprawdę, przecież znamy tyle dziwnych nie rozwiązanych spraw, co może dziać się za zamkniętymi drzwiami tam na górze, przecież nie wszystkie informacje docierają do nas - zwykłych ludzi. Autor użył prostego języka, dosłownie prostego, ale uważam że to dało książce większego kopa, bo dzięki temu czyta się szybko i lekko.  Akcja która dzieje się szybko i adrenalina to duże plusy tej książki, a zakończenie - nie mogłam oderwać się od książki, musiałam poznać zakończenie. Chcecie poznać kulisy władzy i tajnych służb - to książka która was wciągnie.  Polecam.

Moja ocena: 5/6



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:



niedziela, 23 marca 2014

Joanna Miszczuk - "Córki swoich matek"

źródło
TYTUŁ: Córki swoich matek
AUTOR: J. Miszczuk
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 448


Mam za sobą dwie części o wspaniałych, silnych, niezależnych, poszukujących miłości kobietach, przodkiń Asi - która poznała ich losy i dzieje czytając ich pamiętniki. "Matki, żony, czarownice" i "Zalotnice i wiedźmy" - obie części bardzo mi się podobały, dlatego też gdy dowiedziałam się że wyszła następna książka o dalszych losach Asi i jej atenatek - wiedziałam, na pewno tę książkę przeczytam - i jest :) mam :)

Asia po wielu zawirowaniach w jej życiu i poznaniu w końcu tego jedynego - Kemala, podjęła kroki by już nie czekać ma swoją miłość i się mu oświadczyła. Miłość, miłością ale wzięcie ślubu gdy się mieszka w Berlinie a wybranek jest Marokańczykiem nie jest wcale takie łatwe - ale Asia jest zawzięta i dopnie swego. Nadal jest bezrobotna, choć wie że być może już niedługo, w końcu mają spisek z przyjaciółmi z byłej pracy, czekają aż Gisela skończy studia i przejmie firmę zmarłego ojca - Dietera, jednak jej były - pierwszy mąż Julek robi z firmą kanty, o czym powiadamiają Viktorię - zemsta Julka na Asi jest straszna, Kamila jest w niebezpieczeństwie. Czy uda się im uratować firmę? Czy Asia da sobie radę ze wszystkimi przeciwnościami losu? Co z Kamilą? Asia walczy z codziennością, ale nadal czyta i tłumaczy pamiętniki swoich prapra ... babek, poznaje ich losy i skrzętnie wszystko zbiera dla swojej córki Kamili, to ona przejmie po niej spadek i pierścień. Pewnego dnia Asia odkrywa jak wiele łączy Kamilę z jej przodkiniami. Co odkryła Asia? Jak potoczy się dalsze życie Kamili? 


Książka wciągnęła mnie bez reszty, kartka po kartce odkrywałam dalsze tajemnice kobiet, ich życie, miłość i łzy, kobiet które pozostawiały po sobie pamiętniki, a ich historie i osoby które przeplatały się przez ich życie utrzymywały w tajemnicy. Wielkie nazwiska pojawiające się od pokoleń powiązane z rodziną, których ujawnienie mogłoby zmienić nie jedno w historii, ale przecież wiemy że to sama fikcja którą czyta się rewelacyjnie. Historia zatoczyła koło, poznajemy losy już wszystkich kobiet a przed Asią i jej córką spokojne życie, ale czy na pewno. Jak już wspomniałam książkę czytało mi się bardzo dobrze, lekko i przyjemnie, język prosty, choć ta sielanka między "młodymi" była przesłodzona, książka pozwoli nam się zrelaksować. Uważam że ta część wspaniale zakończyła sagę, a samo zakończenie daje czytelnikowi możliwości snucia domysłów - co dalej? Gorąco polecam .

Moja ocena: 5,5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań"

czwartek, 20 marca 2014

Arne Dahl - "Msza żałobna"

źródło
TYTUŁ: Msza żałobna
AUTOR: Arne Dahl
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 408


Jeżeli jakieś książki są w serii to lubię je czytać po kolei, "Msza żałobna" to siódma część z cyklu o Drużynie A - więc dlaczego po nią sięgam? Z dwóch powodów: po pierwsze - jeżeli ta część mi się spodoba to będę poszukiwać całej serii, a po drugie magiczne słowo na okładce - Drużyna A - nie wiem czy pamiętacie (niektórzy z was na pewno nie) - ale w latach 90' na Polsacie leciał serial sensacyjno-komediowy pod tytułem "Drużyna A" który uwielbiałam i tak jakoś z sentymentu sięgnęłam po tę książkę. Oczywiście zdaję sobie sprawę że to nie ta Drużyna A, ale już samo to hasło mnie przyciągnęło - mam nadzieję że książka dostarczy mi chwil pełnych emocji.

Sztokholm, w eleganckiej dzielnicy dwóch zamaskowanych i uzbrojonych bandytów dokonuje napadu na bank (małą placówkę banku który dopiero co zaczął wychodzić do ludzi, do tej pory działali tylko w internecie), biorąc dziewięcioro zakładników wśród których jest była żona członka Drużyny A (jednostka specjalna policji do zwalczania przestępczości międzynarodowej). Policja tworzy sztab kryzysowy nawet nie zdając sobie sprawy że mają w banku swojego człowieka, Cilla to odważna kobieta - ukrywa komórkę, robi zdjęcia sytuacji i wysyła do byłego męża, dzięki temu sztab ma obraz całej sytuacji. Podczas szturmu policji na bank, gdy zostają odbici zakładnicy okazuje się że nie ma bandytów, ktoś przebrany za policjanta wyprowadził ich z banku. Wyprowadził czy porwał? Cały napad był dziwny, ktoś coś ukrywa, wkoło kręcą się agenci różnych wywiadów, tajemnica wojenna, stare biurko, rękopis, mapa, a w tle wojna w Iraku.

Niestety, książka mną nie wstrząsnęła, a Drużyna A okazała się grupą policjantów gdzie co niektórzy myślą już o emeryturze,  fakt są i młodzi ale jakoś brak im werwy. Ogólnie książkę czytało mi się ciężko, w końcu to miał być kryminał, akcja, adrenalina a tu mnóstwo wstawek psychologicznych, dopiero po połowie akcja coś się ruszyła. Emerytowani agenci z czasów zimnej wojny, wojenna tajemnica która może odmienić losy świata, plan B którym jest Drużyna A - brzmi fajnie, niestety ale tylko brzmi. Mimo pochlebnych opinii, dla mnie książka okazała się mecząca, być może spowodowane jest to tym że nie czytałam poprzednich części i nie poznałam dokładnie członków Drużyny A, nie mówię definitywnie nie autorowi i serii, jak uda mi się dostać pierwszą część to przeczytam i być może mi się jednak spodoba.

Moja ocena: 3,5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


wtorek, 18 marca 2014

Seria "Czytam sobie"

Serię "Czytam sobie" przyniosłam z biblioteki dla córki, a i sama z przyjemnością przeczytałam te książeczki i dowiedziałam się na czym ta seria polega - jestem nią zachwycona :) Książeczki w serii "Czytam sobie" to trzypoziomowy program wspierania nauki czytania u dzieci.

źródło

źródło
źródło

U nas w domu znalazły się dwie książeczki z serii "Czytam sobie" z Poziomu 2. Książeczki z: kolorowymi obrazkami które w pełni oddają czytaną historyjkę, duże literki - dzięki czemu początkujący czytelnicy będą mieli łatwiej, z boku każdej kartki wyrazy do czytania sylabicznego, na końcu książeczki naklejki - odznaki czytelnika a pod zagiętą okładką Dyplom Sukcesu, gdzie można wkleić naklejkę :) pod zakładką na pierwszej stronie pytania dotyczące książeczki. Te wszystkie elementy składają się na to że książeczki bardzo dobrze się czyta a mali czytelnicy będą po nie chętnie sięgali.
Obie książeczki które miałyśmy w domu podobały się zarówno córce jak i mnie - teraz będę poszukiwać następnych książeczek z tej serii i nie tylko z poziomu 2 :) A jakie miałyśmy książeczki w domu ?


fot. Melania K.
Książeczka i nasz Dinuś :)

TYTUŁ: Oko w oko z diplodokiem
AUTOR: Joanna Jagiełło
WYDAWNICTWO: EGMONT
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 50

Bruno to: mały, nieśmiały, w okularach chłopiec, nie lubiany i wyśmiewany przez kolegów w swojej klasie. Pewnego dnia podczas wycieczki do parku Gadoland, wszystko się zmieniło. Mały Bruno uratował miasto przed metalowym diplodokiem - bo jak głosiła legenda gdy ożyje opanuje całe miasto. A jak uratował miasto? i czym się posłużył? To już musicie przeczytać sami:)






fot. Melania K.


TYTUŁ: Bigos z Mamutka
AUTOR: Małgorzata Strękowska-Zaremba
WYDAWNICTWO: EGMONT
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 50

Mały Pawełek uwielbia wymyślać i opowiadać bajki mamie - tym razem opowiada jej horrorek :) W Srebrnym Lesie mieszkał Mamutek, który nocami nie chciał spać, tylko hasała po lesie i wszystkich budził, tej nocy wiatr porwała Mamutka. Jego przyjaciele Wrona bez Ogona i hipopotam Hip ruszyli mu na pomoc by odbić go z rąk łobuza Łysego Tłuka - który ma duży gar na bigos. Czy przyjaciele uratują Mamutka? Czy łobuz ugotuje bigos?


Moja ocena: 6/6


Książeczki przeczytałam w ramach wyzwań:



niedziela, 16 marca 2014

Joanna M. Chmielewska - "Karminowy szal"

źródło
TYTUŁ: Karminowy szal
AUTOR: Joanna M. Chmielewska
WYDAWNICTWO: MG
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 240


To moje drugie spotkanie z autorką, pierwsze miało miejsce niedawno - w grudniu tamtego roku, a była to książka "Poduszka w różowe słonie" (kilka słów o książce TUTAJ), książka bardzo mi się podobała i postanowiłam sięgnąć po następną książkę autorki która stała na mojej półce.

Marta - od piętnastu lat mężatka, matka dwójki dzieci, pracownica biurowa. Marta to kobieta perfekcyjna, wszystko musiało być idealne: wysprzątane mieszkanie, wakacje tak wymyślone by dzieciom poświęcić cały swój czas, kupowała rzeczy nie z myślą o zrobieniu sobie przyjemności ale czy będą praktyczne i  ile kosztują, całe jej dotychczasowe życie było podporządkowane dzieciom i mężowi - z jednej strony sama do tego  doprowadziła, bo po co po innych poprawiać lepiej zrobić to samemu. Zaczęła zadawać sobie pytanie - czy jest szczęśliwa? Czy gdyby nie wpadka jej życie potoczyłoby się inaczej? Pewnego dnia zapragnęła mieć coś dla siebie, coś co powodowało że czuła jak spływa na nią spokój, otulając się nim czuła się inną kobietą.

Maria - panna, nauczycielka matematyki, przez pięć lat była w zakonie, mieszka samotnie. Maria jest typem samotnika, małomówna, skryta, boi się wypowiadać swoich myśli, ona boi się swoich myśli, jej życie to: praca, sprawdzanie kartkówek i kółko charytatywne. Ona także pewnego dnia zapragnęła coś wbrew sobie, coś o czym nawet nie myślała i nie dopuszczała do siebie myśli o ... mężczyźnie, ale tylko on od początku gdy go zobaczyła przyciągał ją do siebie.

Magdalena - panna, pracuje w reklamie, przebojowa dziewczyna, lubi wypady i imprezy, zmienia facetów jak rękawiczki, nie boi się podejmować ryzyka - ale czy na pewno? Jej życie to jedna wielka zabawa i dążenie do bycia samodzielną i samowystarczalną, bez zobowiązań. Jednak zaczęła odczuwać że czegoś jej brakuje, że coś jej umyka - wszyscy mają kogoś, a ona się boi skrzywdzenia i bólu. Spasowała z imprezami i zaczęła szukać, myśleć - czy odważy się na nowy krok? Czy da szansę sobie i jemu?

"Są takie miejsca, gdzie dobre myśli łatwiej odnajdują człowieka" [1]

Trzy kobiety, trzy przyjaciółki z dzieciństwa - razem mieszkały i uczyły się w ośrodku leczniczo - rehabilitacyjnym, odnalazły się po latach i spotkały w Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem. Już pierwsze spotkanie spowodowało że otworzyły się, zaczęły poszukiwać siebie i swojego miejsca w życiu - czy to ta Piwnica ma taki wpływ, tam czujesz zapach kawy która pobudza twoje zmysły.  Dziewczyny odnowiły swoją przyjaźń, wymieniały się swoimi troskami i wspólnie sobie pomagały. To pierwsze spotkanie również otworzyło w nich rany i powróciły złe wspomnienia o których nie chciały pamiętać, to tu w Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem postanowiły zmierzyć się ze swoimi wspomnieniami i swoją tajemnicą.

"-Magiat. - Magdalena wyciąga dłoń.
- Magiat. - Maria przykrywa jej rękę swoją.
- Magiat. - powtarza za nimi Maria." [2]

Książka: o kobietach, o ich życiu, troskach, radościach, oczekiwaniach, o łzach, bólu, strachu, o skrywanej tajemnicy. Tajemnicy która może zmienić nasze życie, która może siedzieć w nas i drążyć nasze myśli, z którą musimy się zmierzyć by żyć normalnie. Autorka przedstawia nam trzy kobiety, które różnią się od siebie ale jednocześnie bardzo się potrzebują, pokazuje jak ważna jest przyjaźń i co nam może dać, jak bardzo możemy zacząć cenić coś co nagle możemy stracić. Język prosty dzięki temu książkę czyta się lekko, a każda kartka wciąga nas coraz bardziej. Wspaniała książka o kobietach, przyjaźni i tajemnicy - gorąco polecam.

[1] Joanna M. Chmielewska "Karminowy szal", Wydawnictwo MG, 2013, str. 57
[2] Tamże str. 228

Moja ocena: 5/6


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję pani Dorocie z Wydawnictwa MG



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


czwartek, 13 marca 2014

Krzysztof Kotowski - "Święto Świateł"

źródło
TYTUŁ: Święto Świateł
AUTOR: K. Kotowski
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 368

Krzysztof Kotowski to autor z którym miałam już przyjemność zapoznać się czterokrotnie, czy to poznając Adama Kniewicza w książkach "Marika" i "Zygzak" to thrillery hipotetyczne, czy też Krzysztofa Lorenta w książkach "Kapłan" i "Modlitwa do Boga złego" tu autor zaprezentował nam połączenie thrillera z fantastyką. Wszystkie cztery książki dostarczyły mi mnóstwa wrażeń, a prędkość akcji zapewniła wiele emocji.  Czy najnowsza powieść pana Krzysztofa również porwie mnie swoją fabułą - zobaczymy.

Go - starochińska gra planszowa popularna również w Korei i Japonii, a w ostatnich latach zdobywająca popularność na całym świecie. Dla wielu ludzi, głównie ludzi Wschodu, go jest specyficznym połączeniem nauki, sztuki i sportu. Legendarne początki go sięgają ponad 2000 lat p.n.e. Najlepiej znane podanie głosi, że wymyślił ją cesarz Yao (2357-2225 p.n.e.), w celu kształcenia syna Dan Zhu. [1] Gra go uważana jest za najtrudniejszą grę planszową w historii, znacznie trudniejsza od szachów. Za najwybitniejszego gracza w historii go uważany jest Shusaku Hon'inbo, który w swojej karierze nie przegrał żadnej partii go, zmarł w wieku 33 lat.

Warszawa - Wilanów, na strzeżonym osiedlu w  wynajętym mieszkaniu zostają odnalezione ciała czterech mężczyzn, trzech polaków i jednego Azjaty, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach, dosłownie z uśmiechem na twarzy, do tego rozgrywając partię go. Do sprawy zostają przydzieleni Artur Śmigielski i Eliza Dulkato - czarnoskóra policjantka grająca w go, niespokojna i narwana. Jak się okazuje sprawa od początku nie jest łatwa, nie wiadomo jak zginęli i dlaczego, do tego te uśmiechy na twarzach, trzej Polacy byli prawnikami i grali w go, Azjata miał fałszywy paszport i nie wiadomo kim jest. Cała scena jaką ujrzeli policjanci po przybyciu na miejsce to odtworzenie ostatnich chwil przed śmiercią mistrza Shusaku, który zmarł w otoczeniu swoich uczniów na cholerę, współcześni nieboszczycy również mieli wstrzyknięta cholerę. Niespodziewanie do Śmigielskiego dzwoni informator, z propozycją spotkania - bo ma istotnie informacje dla śledztwa, niestety do spotkania nie dochodzi informator zostaje zastrzelony, a Śmigielski postrzelony w kręgosłup - trafia do szpitala. Śledztwo zostaje im odebrane - oficjalnie, nieoficjalnie Eliza sama będzie prowadzić śledztwo pod nadzorem Śmigielskiego ze szpitala. Eliza do pomocy wciąga historyka i badacza go - Huberta Wanata który twierdzi że mistrz Ahusaku został zamordowany a nie zmarł, razem z nią prowadzi śledztwo. Informatorzy, ślepe uliczki, kłamstwa i skorumpowani policjanci, wywiad - drogi śledztwa prowadzą ich w niebezpieczne rejony i towarzystwo.
Czy Eliza i Hubert znajda zabójców? Czy legendarny mistrz i jego śmierć mają coś z tym wspólnego? Czy odkryją prawdę? Czy ta prawda będzie tą której szukali?

Kolejna książka pana Krzysztofa porwała mnie w ekscytującą rozgrywkę między dobrymi a złymi. Wartka akcja do ostatniej kartki i niespodziewane jej zwroty, trochę japońskiej historii, do tego stara trudna strategiczna gra go - jej historii i zasad, to czyni ten kryminał innym od dostępnych na rynku. Autor jak i przy innych swoich książkach pokazał że nie idzie na łatwiznę, potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat i historię, pokazuje nam coś innego. Choć niestety muszę powiedzieć że samo zakończenie nie usatysfakcjonowało mnie, nie tego się spodziewałam nie było to takie spektakularne jak zapowiadała okładka. Jednak pozostaję wierną fanką twórczości  pana Krzysztofa i czekan na następną jego książkę. Jeżeli jesteście zainteresowani tą książką to gorąco ją polecam.

Moja ocena: 4,5/6

[1] Wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Go



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:



niedziela, 9 marca 2014

Carla Montero - "Szmaragdowa tablica"

źródło
TYTUŁ: Szmaragdowa tablica
AUTOR: C. Montero
WYDAWNICTWO: Rebis
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 674


"Szmaragdowa tablica" to książka o której przeczytałam mnóstwo pozytywnych opinii, jej opisy zawładnęły moją wyobraźnią: tajemniczy obraz, zakazana miłość, wojna i czasy współczesne - to musi być iście pociągająca mieszanka, która wciągnie mnie i dostarczy uczty czytelniczej - czy tak będzie?


Rok 1492 - młody niespełna piętnastoletni Giorgio z Castelfranco wyrusza za namową swojego przyjaciela starego mnicha Fra Ambrosius do Florencji z misją, ma zawieść odnaleziony karnelowy walec, który jak podejrzewa może być własnością Aleksandra Wielkiego. Po dotarciu na miejsce w willi Careggi staje przed księciem Wawrzyńcem Medyceuszem, który zachwyca się walcem i jak się okazuje ma jego drugą połowę. Książę razem ze swoimi zaufanymi ludźmi postanawia rozwikłać tajemnicę tkwiącą  w walach i je zniszczyć. Jednak nie robią tego, tajemnica zostaje ponownie zaszyfrowana, chcą ją ukryć i strzec, na pomysł jej zaszyfrowania wpada Giorgio - który jest malarzem - tak powstaje Astrolog.

Rok 1941 - Adolf Hitler który przebywa w Wilczym Szańcu studiuje wnikliwe pewne dokumenty, a opętany manią wszystkiego co magiczne i tajemnicze postanawia zlecić odnalezienie Astrologa, o którym krążą legendy, chce przy jego pomocy wygrać wojnę i zawładnąć światem. Po przeczytaniu dokumentów pilnie skontaktował się z Heinrichem Himmlerem by wspólnie obmyślić plan odnalezienia Astrologa.  Zadanie to zostaje zlecone majorowi Georgowi von  Bergheim - którego to drogi  w poszukiwaniu obrazu zaprowadziły do domu Bauerów - Żydów, gdzie oczarowała go Sahra. Niemiecki oficer i żydowska dziewczyna - czy taka miłość w czasach wojny ma szansę? Czy Sahra ma obraz? Czy żyje i czy on ją odnajdzie, a wraz z nią obraz? Czy sam narazi się na gniew swoich zwierzchników? On jest inny, ale mundur mówi co innego.

Ana pracuje w Muzeum Prado w Madrycie, jej narzeczony Konrad (bardzo bogaty przedsiębiorca) namawia ją do podjęcia poszukiwań nieznanego obrazu Giorgioniego - Astrologa, choć ona nie ma na to ochoty podejmuję poszukiwania by zrobić przyjemność Konradowi. Jedzie do Paryża by tam przy pomocy Alaina Arnouxa - który jest wykładowcą i znawcą rabunku dzieł sztuki podczas II wojny światowej razem wyruszyć na poszukiwania nieznanego obrazu. Sprawa Astrologa zainteresowała Alaina z pobudek prywatnych, nazwisko Bauer które wypłynęło przy sprawie bardzo go interesuje, jego dziadek gdy ten wspomniał o Bauerach i ich kolekcji bardzo się zdenerwował i polecił mu  zostawienie tej sprawy. Dlaczego jego dziadka ta sprawa tak poruszyła? Dlaczego w domu Alaina nie ma żadnych zdjęć i pamiątek? Czy cała ta sprawa może mieć coś prywatnego z Alainem i jego rodziną?

Razem podejmują ślad by iść za nim i szukać obrazu, ich poszukiwania prowadzą ich przez Paryż, Petersburg, Barcelonę. Pierwsza wzmianka o obrazie to czasy II wojny światowej, to właśnie tam Ana i Alain poznają historię Sahry i Georga. Cała sprawa jest coraz bardziej skomplikowana, są osoby którym zależy na tym by nie odnaleźli obrazu. Kto to jest? Dlaczego? Rozgrywka staje się coraz bardziej dramatyczna i niebezpieczna, a nawet ociera się o śmierć. Czy Alain odnajdzie tego czego szuka? Czy Anie uda się odnaleźć  obraz? W czym tkwi jego niesamowitość?

Tak, książka dostarczyła mi prawdziwej uczty czytelniczej, kartka po kartce odkrywałam niesamowitą historię dwojga ludzi których los zetkną w tak okrutnych czasach jak II wojna światowa, ich życie i miłość. Do tego tajemnica skrywana i pielęgnowana przez wieki, strażnicy stojący na jej straży by obraz nie dostał się w niepowołane ręce, a współcześnie dwoje różnych ludzi których historia przybliżyła do siebie. Autorka zabrała nas we wspaniałą podróż nie tylko po ówczesnym Paryżu, ale także pokazała nam Paryż w czasie okupacji i jego mieszkańców zmagających się z codziennością. Wspaniała historia z barwnymi postaciami, tajemnicą i historią, momenty zaskoczenia i zwrotów akcji. Jednak odczuwam po zakończeniu książki pewien niedosyt, poznałam historię ludzi ale nie do końca odkryłam tajemnicę, choć samo zakończenie bardzo mi się podobała. Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej książki a czujecie że to wasze klimaty jak najbardziej zachęcam do jej lektury.

Moja ocena: 5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...