źródło |
AUTOR: Renata L. Górska
WYDAWNICTWO: Replika
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 380
Moje pierwsze spotkanie z autorką miało miejsce już ponad półtora roku temu, "Błędne siostry" (kilka słów o książce TUTAJ) zrobiły na mnie ogromne wrażenie, przewracane kartki raczyły mnie cudowną opowieścią która wciągnęła mnie i oczarowała. Czy tak samo będzie z najnowszą powieścią pani Renaty? - zobaczymy.
Ada Gawron - czterdziestoparoletnia wdowa (choć teściowa odmówiła jej prawa do wdowieństwa po Hyniusiu bo byli po rozwodzie). Ada poznała Henryka gdy była bardzo młoda, po śmierci babci która ją wychowywała zagubiła się a Henryk pomógł jej , otoczył ją troską. Teściowa nie była jej przychylna, uważała że nie jest to żona dla jej syna i że złapała go na brzuch. Owocem miłości Ady i Henryka były bliźniaczki Wiktoria i Maja - to właśnie one namówiły Adę do przeprowadzki do Kasztelowa - do teściowej, by pomogła jej po wypadku jakiego doznała spadając z oblodzonych schodów. Ada zgodziła się to zrobić - dla córek, postanowiła przeprowadzić się do teściowej na rok, a potem powrócić do Krakowa, choć nie mówi prawdy córkom być może nie będzie miała gdzie wrócić - mieszkanie ma zająć bank.
Czy te dwie kobiety pod jednym dachem znajdą wspólny język? Cy wyjaśnią sobie nieporozumienia? Czy odnajdą w sobie rodzinę ? Czy mężczyzna którego obie kochały połączy je?
Ada po przyjeździe do miasteczka zaczyna odkrywać jego uroki, zaczyna doceniać ciszę i spokój, która z czasem otula ją swoim płaszczem. Poznaje nowych ludzi i zawiera nowe przyjaźnie, coraz mniej myśli o Krakowie, a bardziej wciąga się w życie miasteczka. Niestety całą tę harmonię burzy On - mieszka pod lasem, samotnik, ma pięknego kota (którego Ada przygarnęła nie mając pojęcia czyj to kot), odcina się od ludzi, gburowaty - jednak Ada coś w nim widzi, ciągnie ją do niego. Czy on też zauważa coś w Adzie - jedna noc która może zmienić wszystko, jedno małe serce.
Ciche i spokojne miasteczko ma jeszcze osobniaka którego ludzie zaczynają się bać, dręczy i zabija zwierzęta, ale zaczyna też nastawać na ludzi.
Czy to małe miasteczko odmieni Adę? Kim jest bestialski morderca i dręczyciel zwierząt? Czy może posunąć się jeszcze dalej?
Sama nie wiem jakie mam odczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony ciekawa, niebanalna historia, autorka pokazuje nam małe miasteczko i jego mieszkańców, ich życie, uczucia, przyjaźnie, małe dramaty i radości, oraz wnętrze człowieka - potrzebę: bycia z innymi, posiadania rodziny, poszukiwania swojego szczęścia. Z drugiej strony były momenty że czytanie nudziło mnie i ciężko mi się czytało, nie były tego przyczyną wstawki z gwary śląskiej co uważam za bardzo ciekawe, po prostu książce brakło kopa, brakło tego czegoś. Do tego za minus uważam mały druk w książce, dla osób które maja problemy z oczami może to stanowić problem. Jeszcze słówko o okładce, niestety chyba poza kotem to nie ma wiele wspólnego z treścią - ale jest bardzo klimatyczna. Powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, jeżeli zainteresowała was ta książka to zachęcam do sięgnięcia po nią.
Moja ocena: 4/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Jakoś mnie do niej nie ciągnie :P
OdpowiedzUsuńMogłaby być ciekawa, chociaż ten mały druk ma u mnie minus, bo po pierwsze: nie lubię, a po drugie noszę okulary/soczewki i nie chcę męczyć aż tak bardzo oczu.
OdpowiedzUsuńCzytałam i podobało mi się, aczkolwiek bardziej wolę ,,Za plecami anioła' oraz ,,Błędne siostry'' tej autorki.
OdpowiedzUsuńJakoś nic mnie nie ciągnie do jej przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mnie "Błędne siostry" trochę zmęczyły, ale nie na tyle, by nie dać autorce kolejnej szansy;)
OdpowiedzUsuńmam w planach Błędna siostry i jeśli przypadną mi do gustu, na pewno zdecyduję się też na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka ma taki mały druk, moje oczy będą cierpieć. Mimo wszystko muszę przeczytać tę powieść, koniecznie.
OdpowiedzUsuńMnie mały druk odrzuca niestety.
UsuńMimo tych kilku minusów kiedyś mimo wszystko chciałabym ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńCiągnie mnie do tej książki...choć to tylko ten kot :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, ale też nie czuję się do niej za bardzo przekonana:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :)
OdpowiedzUsuńteraz się nie mogę zdecydowac czy to ksiązka dla mnie czy nie, jak nic muszę sama się przekonać
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo będę miała okazję przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio denerwują mnie takie bzdury, więc tym razem odpadam :)
OdpowiedzUsuńJeśli jest kot i wątek kryminalny, to książka musi być dobra. A jeśli i trup, to jak nic nadaje się się do wyzwania z polskimi kryminałami. Zapraszam na podsumowanie, jednocześnie gratulując lutowego zwycięstwa.
OdpowiedzUsuńTeściowa i synowa pod jednym dachem?? Może być ciekawie ;)
OdpowiedzUsuń