TYTUŁ: Kubuś Puchatek
AUTOR: A. A.Milne
WYDAWNICTWO: Książka i Wiedza
STRON: 136
DATA WYDANIA: 1989
Kto go nie zna? ... No kto? ... chyba wszyscy go znają, tego małego Misia, Misia o bardzo małym rozumku :) ... Kubusia Puchatka. Tak, tak znają go i kochają, i maluchy i dorośli. Bo jak tu nie kochać tego Misia.
Książeczka zabiera nas do wspaniałej krainy - lasu, gdzie mieszkają Kubuś Puchatek, Prosiaczek, Królik, Kłapouchy, Mądra Sowa, Kangurzyca z Maleństwem i Krzyś. Krzyś to przemiły mały chłopiec, który kocha swoje pluszaki i zawsze chętnie im pomaga i się z nimi bawi. A jakie maja przygody ... ooo ... raz Kubuś udaje chmurkę by wyjeść miodek pszczołom, innym razem Kubuś i prosiaczek tropią zwierzynę, albo jeszcze innym razem chcą złapać słonia, lub Krzyś zabiera ich na Przyprawę na Biegun Północny, powódź - która zalewa wszystko, zamiana Prosiaczka z Maleństwem :) O tak, tak mają wspaniałe przygody i są wspaniałymi przyjaciółmi, którzy zawsze mogą na siebie liczyć.
Te wszystkie wspaniałe przygody możecie przeczytać w tej książeczce. Powiem Wam że czytając tę książeczkę miałam przed oczami wspaniały Stumilowa Las i wszystkie postacie w nim mieszkające takie jak oglądamy w pięknych, kolorowych bajkach Disneya. Zapadł mi w pamięci Kubuś - mały żółty miś, w czerwonym za małym kubraczku. Przygody Kubusia doczekały się wielu ekranizacji i wydań bajkowych, obecnie prawa wydawnicze na całym świecie o przygodach Kubusia Puchatka posiada The Walt Disney Company. W Polsce tłumaczenie Ireny Tuwim podlega ochronie prawno-autorskiej jako odrębny utwór. Oczywiście że warto czytać wszystkie inne wymyślone bajki z Kubusiem Puchatkiem, ale przeczytanie pierwowzoru jest najważniejsze, bo to tu nakreślają nam się postacie i ich charaktery.
A wiecie skąd pochodzi imię Kubuś Puchatek? ... Pewnie tak, ale przypomnę Wam .
Imię Kubuś Puchatek pochodzi od imienia zabawki Christophera Robina Milne'a , syna pisarza. A Krzyś misia nazwał tak na cześć niedźwiedzicy Winnipeg, która była żywą maskotką wojska z Korpusu Weterynaryjnego z Kanady. Porucznik Ian Gary kupił go w miasteczku White River w Ontario za 27 dolarów. W październiku 1914 roku niedźwiedzica została przetransportowana do Londynu, gdzie została umieszczona w ogrodzie zoologicznym. W tymże ogrodzie Krzyś po raz pierwszy zobaczył niedźwiedzicę. W londyńskim zoo znajduje się pomnik naturalnej wielkości niedźwiedzicy Winnipeg, w którego to odsłonięciu uczestniczył juz 61-letni Christopher (Krzyś).
Kubuś Puchatek i jego przyjaciele będą nas jeszcze bawić wiele lat ... nas, nasze dzieci i wnuki. Stał się kultową postacią nie tylko dla dzieci :) i ma zapewnione swoje miejsce w historii. 18 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka, w rocznicę urodzin Alana Alexandera Milne'a.
Książkę przeczytałam w ramach akcji "Niezapomniane lektury z naszego dzieciństwa"
Książkę przeczytałam również w ramach wyzwań -
"Z półki" i Trójka E-Pik
Chyba nawet miałam taką samą okładkę tej książki, jak dobrze kojarzę :)
OdpowiedzUsuńO tak, ta książka jak i "Chatka Puchatka" są u mnie od dzieciństwa :)
UsuńNie lubię, nigdy nie lubiłam i już nie polubię :)
OdpowiedzUsuńNawet mam wspomnienie momentu, gdy czytam tę książkę. Są święta, lampki na choince się palą, a ja w ich świetle owinięta w koc czytam tę powieść :-) Taka drobnostka z dzieciństwa mi się zapamiętała, dziwne, prawda?
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia. Pozdrawiam.
UsuńCzytałam oczywiście:) Ale przyznam szczerze, że nie jest to jedna z moich ukochanych lektur:) A sentyment mam do kochanego prosiaczka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak Prosiaczka tez bardzo lubię :) a z lektur drugoklasisty to jednak "Karolcia" to moja ulubiona :)
UsuńOd razu przypomniała mi się piosenka "Kubuś Puchatek Kuuuubuś" :D
OdpowiedzUsuńUwielbiałam tę książkę, chociaż samego Puchatka nie darzyłam sympatią. Moją ulubioną postacią była Sowa. :D
OdpowiedzUsuńUkochana książka z czasów mojego wczesnego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory jestem wielką fanką Kubusia Puchatka, ten miś niesamowicie kojarzy mi się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kubusia Puchatka:))
OdpowiedzUsuńKubuś Puchatek - nie wiedziałam skąd pochodzi jego imię, dzięki:)
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam. Chyba :P Ostatnio ogarnęło mnie przerażenie, że nic z tej lektury nie pamiętam (oprócz tego, że Kubuś Puchatek utknął w jakiejś dziupli :P) i wypożyczyłam. Będę przypominać. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kubusia do dzisiaj. :)
OdpowiedzUsuńKubuś jest wspaniały i nieśmiertelny. Mam nadzieję, że będzie bawił jeszcze wiele pokoleń.
OdpowiedzUsuńTo dziwne, ale Kubusia Puchatka przeczytałam dopiero w liceum, kiedy mój młodszy brat miał go przeczytać do szkoły :)
OdpowiedzUsuń"Kubuś to miś, Kubuś to miś, co wymyśli nigdy nie zgadniecie, o misiu tym Krzyś mówi to miś, co rozumek mały ma." Ach, to całe moje dzieciństwo :) :D
OdpowiedzUsuńKubusia uwielbiam ja i moje dzieci :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubiłam Kłapouchego, jak dla mnie był bardziej ukochaną postacią niż Kubuś :)
OdpowiedzUsuńLubiłam tą książkę . Czytałam kilka razy.
OdpowiedzUsuńnaczytałam się w dzieciństwie o przygodach tego misa, a ile bajek się naoglądałam :)
OdpowiedzUsuń