poniedziałek, 9 września 2013

Na jakiś czas znikam ...

Tak, na jakiś czas znikam ... wiadomości które ostatnio na mnie spadły, przytłoczyły mnie i zmartwiły, czeka mnie trudny okres, brak mi siły na czytanie i na zaglądanie do Was. 
Kiedy wrócę? - nie wiem, mam nadzieję że jak najszybciej z dobrymi wiadomościami, a Wy o mnie nie zapomnicie :)

Kochani życzę Wam wszystkiego najlepszego - do zobaczenia :)

wtorek, 3 września 2013

Anna Klara Majewska - "Rok na Majorce"

źródło
TYTUŁ: Rok na Majorce
AUTOR: A. K. Majewska
WYDAWNICTWO: Wielka Litera
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 336


Do sięgnięcia po książkę zachęciło mnie kilka pozytywnych opinii przeczytanych na temat książki i niezwykle klimatyczna okładka, która wręcz woła i zapowiada obiecującą lekturę.

Magdę poznajemy w momencie, gdy postanowiła wziąć swoje sprawy i życie we własne ręce: jest rozwódką, ma syna Michasia - który ma już dziesięć lat (jest trochę rozpieszczony, do tego Magda ciągle traktuje go jak małe dziecko), właśnie rozstała się ze swoim partnerem Maxem - w którego to żyłach płynie błękitna krew, z wykształcenia jest architektem. Spakowała cały swój dobytek (gdzie wiele pudeł zapchane jest butami - to wielka słabość Magdy) i postanowiła przeprowadzić się na Majorkę, zawsze o tym marzyła. Wynajęła dom, znalazła szkołę dla syna, zaczęła poznawać miejscowych ludzi (a było to bardzo barwne towarzystwo), tylko takich prawdziwych mężczyzn coś mało. Brak zleceń, zaczął doprowadzać jej konto do ruiny, perspektywa wyjazdu i zamieszkania z rodzicami coraz bardziej się przybliżała. Czy życie na słonecznej Majorce będzie lżejsze niż w Austrii, gdzie Magda ostatnio mieszkała? Czy Magda znajdzie mężczyznę swojego życia? Czy znajdzie swoje miejsce na wyspie i pracę?

Sama nie wiem co napisać Wam o książce, mimo tych pozytywnych opinii które zachęciły mnie do sięgnięcia po książkę, ja czuję się nią zawiedziona, nie dojrzałam tam również dowcipu który zapowiadała okładka. Główna bohaterka Magda, trzydziestoparoletnia kobieta, z niemały bagażem doświadczeń życiowych, zachowuje się jak napalona nastolatka, szukając sobie partnera, inni bohaterowie którzy bardzo licznie pojawiają się w książce, szybko znikają. Zakończenie, zapowiadało się z happy endem, ale chyba nie do końca tak wyszło.  Jednym słowem niestety książka mnie rozczarowała, nie było to lekkie wakacyjne czytadło, jak dla mnie - przeciętna. Żeby nie było tak do końca że jestem na nie, bo w końcu przeczytałam do końca książkę to znalazłam dwa plusy: język prosty - książkę czyta się bardzo szybko, drugi plus - okładka, która jest piękna. Czy sięgnięcie po książkę, to już pozostawiam Wam do wyboru.

Moja ocena: 3/6

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...