źródło |
AUTOR: M. Obuch
WYDAWNICTWO: SOL
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 334
"Łopatą do serca" (kilka słów o książce TUTAJ) to była pierwsza książka autorki którą miałam przyjemność przeczytać i po jej zakończeniu wiedziałam że to nie będzie ostatnie spotkanie z panią Martą :) Jej styl i humor bardzo mi się spodobał, teraz kolejne spotkanie gdzie sam tytuł już zapowiada że będzie się działo :)
Samobójca z wieży na Jasnej Górze (choć owy samobójca okazał się mocno nieświeżym trupem), śmierć jednego z braci, dziwne zachowanie innego, napad na archeologów którzy pod murami Jasnej Góry prowadzą prace - ukradli im Bruna (to tajemniczy osobnik w postaci kości), narzędzia, poprzebijali opony we wszystkich samochodach studentów, a nawet posunęli się do podłożenia bomby w mieszkaniu jednego z archeologów. Ale dlaczego? Czy może ich prace przy murze mogą coś odsłonić? Wyjawić tajemnicę skrywaną przez wieki? Ale kto? - Włosi?
Włosi - sześciu plus polak, razem siedmiu rosłych chłopów w domu, w którym to poszukiwana jest pielęgniarko - kucharka, bo szef miał niefortunny wypadek i ma obie ręce w gipsie. Podejrzane typy, zamknięty pokój, kupka ziemi w ogródku na której rosną róże, dużo kasy - wszystko bardzo podejrzane. Może to mafia? ale co robią w Polsce?
Co może łączyć: Jasną Górę, archeologów, Włochów, mafie, policje, księgowego - jak to co? Trzy siostry Rzepki - Julianna (zwana Julianem, rudowłosa mniszka, pani psychoterapeutka), Dorota (mieszkająca z mamą i ciocią, beztalencie kulinarne, przyjęła się do pracy u Włochów), Ewelina (najmłodsza latorośl uwodząca mężczyzn, ale ma swojego Gabrysia) plus ich mama i ciocia, razem tworzą wybuchową mieszankę. Trzy siostry znalazły, ale nadmienię że każda z osobna w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie - Julian miał być psychoterapeutą księgowego, przy wypadzie do baru z Ewelina poznała jednego z archeologów Cezarego, Dorota najęła się u Włochów jako pielęgniarko - kucharka a że nie umie gotować nagoniła rodzinę do pomocy. Tak dobrze rozumujecie Włosi Doroty, to ci sami co chcą wykurzyć archeologów, wszystko ze sobą ściśle powiązane, aaa zapomniałabym jeszcze policjant podkochujący się w Dorocie :)
Nie wiem czy nie za dużo napisałam, i czy nie za bardzo wam namąciłam ale to świetnie skonstruowana historia kryminalna z humorem. Co ja piszę z humorem :) - nie poprawka: z dużą dawką humoru, dowcipu, zabawnych sytuacji, dialogów, to po prostu czyta się jednym tchem z uśmiechem na twarzy, książka odpręża i poprawia nastrój :) Język prosty i lekki dzięki czemu książkę czyta się szybko. Czego więcej trzeba by spędzić wspaniałe chwile :) Gorąco polecam miłośnikom takiego gatunku, ale nie tylko - myślę że każdy od czasu do czasu potrzebuje takiej lektury, lekkiej, łatwej i przyjemnej :)
Moja ocena: 6/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Mnie już sam tytuł zachęca. Ogromnie jestem ciekawa, co za sobą kryje. :D
OdpowiedzUsuńA mnie, odwrotnie, odrzuca, ale treść brzmi super i to wynagradza:)
UsuńCo Cię odrzuca: miłość, szkielet czy spaghetti? :P
UsuńPodpisuję się, cudownie zabawna książka:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam w tej chwili ochoty na taką lekturę, ale za jakiś czas kto wie:)
OdpowiedzUsuńMelu, właśnie jestem po lekturze i szykuję recenzję. Uśmiałam się czytając tę książkę:) Fajna ta Marta Obuch
OdpowiedzUsuńSuper recenzja i bardzo wysoka ocena:) Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzytałam najnowszą powieść autorki, która szalenie mi się podobała i już teraz wiem, że styl Pani Marty jest świetny, dzięki czemu chętnie poznam i powyższą pozycje.
OdpowiedzUsuńKsiążka napisana jest bardzo ciekawie, lekko i humorystycznie jednak ja nie potrafiłam odebrać jej tak ciepło jak Ty.
OdpowiedzUsuńCzytałam ją jakiś czas temu i tak średnio mi się podobała. Dobrze jednak, że Ty jesteś zachwycona:)
OdpowiedzUsuńLubię humor, ostatnio też lubię kryminały - więc czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgne. Mam ochotę na takie książki :)
OdpowiedzUsuńTakiej mega dawki humoru właśnie teraz mi potrzeba :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam poczucie humoru Marty Obuch :))))
OdpowiedzUsuńParę razy trafiłam na nazwisko pani Marty i po recenzjach stwierdzam, że muszę się zapoznać z jej twórczością. Może znajdę coś w mojej bibliotece? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo teraz potrzebuję czegoś lekkiego - na poprawienie humorku, więc przeczytam :)
OdpowiedzUsuńtytuł jak dla mnie mało zachęcający, ale po Twojej recenzji mam ochotę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie zainteresował i rozbawił tytuł. Więc i powieść zabewna zabawna, czyli warta uwagi ;)
OdpowiedzUsuń