źródło |
TYTUŁ: Błędne siostry
AUTOR: R. L. Górska
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
STRON: 752
DATA WYDANIA: 2012
Powieść o metamorfozie kobiety obciążonej bolesną i tajemniczą historią.
Karola jest Polką mieszkającą od wielu lat za granicą. Nękana migrenami poszukuje spokojnego miejsca, gdzie może podleczyć się i uspokoić. Od koleżanki z pracy dostaje propozycję wyjazdu do odziedziczonego przez nią domu w Karkonoszach. Ma tam w ciszy spędzić pół roku, gdyż dom stoi pusty po tragicznej śmierci rodziców koleżanki. Karola pojawia się na miejscu i szybko rozgaszcza, poznając sąsiadów i spartańskie warunki wiejskiego życia.
Ku jej zaskoczeniu, w odludnym domu któregoś wieczora pojawia się obcy mężczyzna, który, jak twierdzi, również ma spędzić tam pół roku w odosobnieniu. Konflikt narasta i jest nie do załagodzenia, gdyż okazuje się, że mężczyzna dostał analogiczną do Karoli propozycję od brata właścicielki. W niesamowitej narracji stopniującej napięcie śledzimy kolejno odsłaniane sekrety losów rodziny Karoli, osobę współlokatora – Armina, i powody, dla których się on ukrywa, oraz dzieje przyrodniej siostry bohaterki.
Wszystkiemu towarzyszy karkonoska legenda o błędnych siostrach, które wg ludowych podań posądzone o czary wyszły w góry i tam zginęły zamieniając się w sarny, które w momentach ważnych dla mieszkańców domu ukazują się im na polanie, śpiewając pieśń ostrzegawczą. Z tą legendą związana jest też historia domu i stopniowe jej odkrywanie przez Karolę i lokalnego antykwariusza dzięki listom, książkom i obrazom.
Mimo malowniczych okoliczności przyrody, w jakich dzieje się akcja, nie jest to sielska opowieść o szczęściu, a raczej przypowieść o tym, jak często to, co widzimy, nie jest obiektywnym obrazem rzeczywistości, a jedynie naszą projekcją. (źródło opisu - okładka książki)
Karola jest Polką mieszkającą od wielu lat za granicą. Nękana migrenami poszukuje spokojnego miejsca, gdzie może podleczyć się i uspokoić. Od koleżanki z pracy dostaje propozycję wyjazdu do odziedziczonego przez nią domu w Karkonoszach. Ma tam w ciszy spędzić pół roku, gdyż dom stoi pusty po tragicznej śmierci rodziców koleżanki. Karola pojawia się na miejscu i szybko rozgaszcza, poznając sąsiadów i spartańskie warunki wiejskiego życia.
Ku jej zaskoczeniu, w odludnym domu któregoś wieczora pojawia się obcy mężczyzna, który, jak twierdzi, również ma spędzić tam pół roku w odosobnieniu. Konflikt narasta i jest nie do załagodzenia, gdyż okazuje się, że mężczyzna dostał analogiczną do Karoli propozycję od brata właścicielki. W niesamowitej narracji stopniującej napięcie śledzimy kolejno odsłaniane sekrety losów rodziny Karoli, osobę współlokatora – Armina, i powody, dla których się on ukrywa, oraz dzieje przyrodniej siostry bohaterki.
Wszystkiemu towarzyszy karkonoska legenda o błędnych siostrach, które wg ludowych podań posądzone o czary wyszły w góry i tam zginęły zamieniając się w sarny, które w momentach ważnych dla mieszkańców domu ukazują się im na polanie, śpiewając pieśń ostrzegawczą. Z tą legendą związana jest też historia domu i stopniowe jej odkrywanie przez Karolę i lokalnego antykwariusza dzięki listom, książkom i obrazom.
Mimo malowniczych okoliczności przyrody, w jakich dzieje się akcja, nie jest to sielska opowieść o szczęściu, a raczej przypowieść o tym, jak często to, co widzimy, nie jest obiektywnym obrazem rzeczywistości, a jedynie naszą projekcją. (źródło opisu - okładka książki)
Będzie krótko, bo ciągle jestem pod wrażeniem książki.
To moje pierwsze spotkanie z autorką, bałam się go, bo książka jest dość gruba, 752 strony których czytanie oceniałam na jakieś 7 dni. Ale w przypadku tej książki ilość stron mnie zmyliła, gdy zaczęłam czytać, kartki same przewracały się, racząc mnie cudowną historią. Sama nie wiedziałam kiedy było 200 stron ... 400 ... 600 ... i koniec.
Myślę że o samej fabule nie ma co się rozpisywać, notka wydawcy jest bardzo dokładna i bardzo opisowo przedstawia nam treść książki. Co ja mogę powiedzieć o samej fabule ... że mnie urzekła. W pewnym momencie czytania książki pomyślałam że sama chciałabym znaleźć się w tak cudownym, cichym i spokojnym miejscu i się wyciszyć.
Książka napisana lekkim językiem, opisy przyrody których tak się bałam że będą nudne, zachwycały mnie. Autorka uraczyła nas piękną historią o poszukiwaniu własnej tożsamości, zmierzenia się z przeszłością, o przyjaźni, o pięknie rodzącej się (choć początki były trudne) miłości, a to wszystko osnute dziwną historią polany i domu w którym mieszkała nasza bohaterka. Określiłabym książkę jako powieść obyczajową z wątkiem paranormalnym.
Czy ją polecam - gorąco ... i nie bójcie się że jest gruba, nawet nie będziecie wiedzieć kiedy ją skończycie.
Moja ocena: 5,5/6
Brzmi zachęcająco. Może się skuszę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś :) Pozdrawiam.
UsuńFaktycznie cegiełka, ale skoro tak chwalisz, to chyba warto :)
OdpowiedzUsuńSylwio warto i nie przerażaj się że gruba. Pozdrawiam.
UsuńZachęciłaś mnie bardzo, tym bardziej, że ostatnio dużo czytam książek polskich autorów :)
OdpowiedzUsuńZ samego opisu wydawcy nie wiem czy bym miała na nią tak wielką ochotę,ale po Twojej recenzji, myślę że kieydś przeczytam :))
OdpowiedzUsuńMam już tę książkę na uwadze, a Twoja wysoka ocena tylko dodatkowo mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńCieszę się, miłego czytania. Pozdrawiam.
UsuńTrochę obawiałam się dużej ilości stron (ogólnie lubię "grube" pozycje, ale do rodzimych autorów ostatnio nie mam dużo zaufania...), ale teraz zaczynam żałować, że nie skorzystałam z okazji, którą miałam jakiś czas temu i nie zdecydowałam się przeczytać "Błędnych sióstr". Mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazję, by to naprawić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie zrażaj się ilością stron, naprawdę czyta się szybko i lekko. Pozdrawiam.
Usuńczuję się zachęcona do lektury
OdpowiedzUsuńbędę zatem miała na uwadze ten tytuł
pozdrawiam
Cieszę się. Pozdrawiam.
UsuńKsiążki tej autorki są wciąż przede mną. :)
OdpowiedzUsuńJak spotkasz to polecam.
UsuńKsiążkę czytałam :) Cieszę się, że i na Tobie zrobiła wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTak, zrobiła wrażenie, bardzo się cieszę że ją przeczytałam. Pozdrawiam.
UsuńNa mnie sama grubość zrobiła wrażenie i sprawiła, że po nią sięgnęłam. Sama treść obłędna, dlatego niejednokrotnie do niej powrócę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.