czwartek, 20 marca 2014

Arne Dahl - "Msza żałobna"

źródło
TYTUŁ: Msza żałobna
AUTOR: Arne Dahl
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 408


Jeżeli jakieś książki są w serii to lubię je czytać po kolei, "Msza żałobna" to siódma część z cyklu o Drużynie A - więc dlaczego po nią sięgam? Z dwóch powodów: po pierwsze - jeżeli ta część mi się spodoba to będę poszukiwać całej serii, a po drugie magiczne słowo na okładce - Drużyna A - nie wiem czy pamiętacie (niektórzy z was na pewno nie) - ale w latach 90' na Polsacie leciał serial sensacyjno-komediowy pod tytułem "Drużyna A" który uwielbiałam i tak jakoś z sentymentu sięgnęłam po tę książkę. Oczywiście zdaję sobie sprawę że to nie ta Drużyna A, ale już samo to hasło mnie przyciągnęło - mam nadzieję że książka dostarczy mi chwil pełnych emocji.

Sztokholm, w eleganckiej dzielnicy dwóch zamaskowanych i uzbrojonych bandytów dokonuje napadu na bank (małą placówkę banku który dopiero co zaczął wychodzić do ludzi, do tej pory działali tylko w internecie), biorąc dziewięcioro zakładników wśród których jest była żona członka Drużyny A (jednostka specjalna policji do zwalczania przestępczości międzynarodowej). Policja tworzy sztab kryzysowy nawet nie zdając sobie sprawy że mają w banku swojego człowieka, Cilla to odważna kobieta - ukrywa komórkę, robi zdjęcia sytuacji i wysyła do byłego męża, dzięki temu sztab ma obraz całej sytuacji. Podczas szturmu policji na bank, gdy zostają odbici zakładnicy okazuje się że nie ma bandytów, ktoś przebrany za policjanta wyprowadził ich z banku. Wyprowadził czy porwał? Cały napad był dziwny, ktoś coś ukrywa, wkoło kręcą się agenci różnych wywiadów, tajemnica wojenna, stare biurko, rękopis, mapa, a w tle wojna w Iraku.

Niestety, książka mną nie wstrząsnęła, a Drużyna A okazała się grupą policjantów gdzie co niektórzy myślą już o emeryturze,  fakt są i młodzi ale jakoś brak im werwy. Ogólnie książkę czytało mi się ciężko, w końcu to miał być kryminał, akcja, adrenalina a tu mnóstwo wstawek psychologicznych, dopiero po połowie akcja coś się ruszyła. Emerytowani agenci z czasów zimnej wojny, wojenna tajemnica która może odmienić losy świata, plan B którym jest Drużyna A - brzmi fajnie, niestety ale tylko brzmi. Mimo pochlebnych opinii, dla mnie książka okazała się mecząca, być może spowodowane jest to tym że nie czytałam poprzednich części i nie poznałam dokładnie członków Drużyny A, nie mówię definitywnie nie autorowi i serii, jak uda mi się dostać pierwszą część to przeczytam i być może mi się jednak spodoba.

Moja ocena: 3,5/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


18 komentarzy:

  1. Szkoda, że to nie jest odrębna powieść, tylko siódma część serii, a dodatek jak widzę po twojej recenzji, niezbyt udana.
    Mnie również tytuł skojarzył się z moim ulubionym serialem sensacyjno-komediowym "Drużyna A":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielka szkoda, ale mimo wszystko może się skuszę, aczkolwiek przemyślę jeszcze to kwestię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś napis Czarna seria był dla mnie wyznacznikiem, czy książka jest dobra. Niestety, ostatnimi czasy seria ta nieco się pogorszyła... Niemniej nadal można znaleźć całkiem dobre kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perry z ust mi to wyjęłaś. Zgadzam się z 100%.

      Usuń
  4. Melanio Drużyna A nadal leci w telewizji. Nie powiem ci dokładnie czy na Polsacie, ale wczoraj akurat widziałam. Co do książki, to jedne części czyta się lepiej, inne gorzej. Styl pisarza jest bardzo podobny do Edwardsona. Trzeba się "wgryźć" z czasem, bo od początku to tempa nie ma, niestety. A może to i wada, a może zaleta. Wszak różnorodność musi być. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo to mnie zaskoczyłaś, nie wiedziałam, u mnie telewizor oglądamy bardzo rzadko a jak już to włączamy po 20:00 , ale dzięki za informacje - poszukam i pooglądam - będą wspomnienia :)

      Usuń
  5. Jakże często nasze wyobrażenia rozmijają się z tym, co w książce. Ale i ja sięgam po książki, które kojarzą mi się z czymś interesującym. A jak w końcu jest? Różnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Melu, teraz się uśmiałam, bo ostatnio przez przypadek oglądaliśmy z mężem ten serial. Obecnie puszczają go w Pulsie (albo w Pulsie2). Ale wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten serial to chyba teraz na jedynce leci,tylko mnie się jakoś teraz nie bardzo chce go oglądać. Szkoda,że książka nie sprostała oczekiwaniom, echh czasem tak niestety bywa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam jedną książkę z tej serii- Europa blues i pamiętam, że nawet mi się podobała :) Wciągająca intryga, szybka akcja i trzymająca w napięciu fabuła to jest to, co lubię w tego typu powieściach i skoro ten autor mnie nie zawiódł, podejrzewam, że skusze się na Mszę żałobną :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobry kryminał od dawna za mną chodzi, ale po ten, jak widzą nie warto sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam, że liczyłam na coś mocniejszego. Chyba w takim razie zrezygnuję z polowania na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że średnio wypadła, bo właśnie miałam na nią ochotę, gdyby to nie była seria.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że lektura była niezbyt udana. W tej serii trafiają się świetne książki jak i te mniej udane.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za ostrzeżenie. Na pewno się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oooooo... Sama jeszcze tego autora nie znam, ale pozytywne recenzje dawały nadzieję na dobrą lekturę. Ciekawa jestem, czy będę podobnie rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  15. też lubię zawsze czytac po kolei, tak samo lubię oglądac serial od pierwszego odcinka a nie od któregoś tam, bo zawsze mam później wrażenie, że coś ważnego mnie ominęło :)
    / klucznik: +1 pkt za kolejną w serii

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesl nie polecasz lektury, to chyba zapiszę na czarną listę, żeby przez przypadek po nią nie sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli mnie odwiedziłeś/aś, będzie mi miło jeżeli pozostawisz ślad w postaci komentarza. Komentarze wulgarne i anonimowe, będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...