źródło |
AUTOR: M. Witkiewicz
WYDAWNICTWO: FILIA
DATA WYDANIA: 2015
STRON: 352
Miłość przychodzi na człowieka i już jest, i nie można się od niej uwolnić, a nawet nie powinno. Spojrzenia, dotyk, pocałunki, spotkania, rozmowy, wspólne wyjścia, leżenie pod kocem, oglądanie telewizji to wszystko składa się na miłość, chęć z nim przebywania, taka miłość po grób.
I taka miłość po grób miała być dla Pauliny i Adraina. Ona przyjechała na studia architektoniczne do gdańska z małej wsi, od małego rodzice mieli plan na jej życie, po szkole zamążpójście i przejęcie gospodarstwa rolnego, ona sama nie widział w tym nic złego, kochała wieś i ten swój świat. Nigdy nikt nie pytał jej o zdanie, o jej marzenia, dopiero w szkole jej nauczycielka zaczęła wydobywać z niej jej własne ja, a ona zaczynała myśleć i dostrzegać świat wokoło. Jej rodzice nie zgodzili się na studia, ale postawiła na swoim , wyjechała do Gdańska na studia, była sama, bez rodziny, nie miała po co wracać do domu, ale miała cel - skończyć studia. Dążyła do celu, jednak pewnego dnia na jej drodze stanął on - Adrian, jej wykładowca rysunku. Na początku nic, ale potem te oczy, dotyk i szalik który pachniał nim, tak Paulina wiedział że się zakochała. Zamieszkali wspólnie, planowali kupno mieszkania, jednak ich plany zostały przyśpieszone, na świecie miał się pojawić mały Junior lub Juniorka :) wzięli cichy, skromny ślub, bez rodziców Pauliny, kredyt na mieszkanie, byli szczęśliwi, kochali się i tak miało być zawsze do końca życia. Los z nich zakpił, a ich miłość zakończyła się brutalnym zderzeniem z ciężarówką, Adrian zginął na miejscu, nie zobaczył swojego dziecka. Paulina zapadła się w otchłani rozpaczy, odrętwienia i czekania, nie dopuszczała do siebie myśli o śmierci męża. Codzienność ją przerastała, oczekiwanie dziecka, zakupy, raty i opłaty za mieszkanie - jednak przy niej murem stał najbliższy przyjaciel Adriana - Łukasz, który pewnego dnia dał Paulinie propozycję nie do odrzucenia, układ na który ona się zgodziła - wyszła za mąż za Łukasza.
Czy Paulina otrząśnie się po śmierci męża? Czy będzie miała po co żyć? Czy układ z Łukaszem okaże się dobrym pomysłem? Czy Łukasz miał inne zamiary wobec Pauliny niż tylko przyjaźń? Czy Paulina będzie umiała pokochać innego?
Strasznie się spłakałam, czułam rozpacz Pauliny i czerń która ją otaczała, jej łzy i tęsknotę oraz żal, że wszystko tak się skończyło. Autorka już drugi raz doprowadziła mnie do łez, choć czytałam zaledwie cztery jej książki, targa moimi emocjami, ma do tego dar, a ja chce jeszcze więcej. Wspaniałą książka o miłości i przyjaźni, planach na życie, szukaniu swojej drogi i realizowaniu marzeń, a wszystko napisane językiem lekkim ale jakże realistycznym, który otacza nas opisywaną historią tak że czujemy miłość dwojga ludzi i rozpacz po stracie. Wspaniała książka, historia taka prawdziwa, przeczytajcie - warto, ja nie mogłam się od niej oderwać i jeszcze moja rada, koniecznie przygotujcie chusteczki.
Moja ocena: 5,5/6
I taka miłość po grób miała być dla Pauliny i Adraina. Ona przyjechała na studia architektoniczne do gdańska z małej wsi, od małego rodzice mieli plan na jej życie, po szkole zamążpójście i przejęcie gospodarstwa rolnego, ona sama nie widział w tym nic złego, kochała wieś i ten swój świat. Nigdy nikt nie pytał jej o zdanie, o jej marzenia, dopiero w szkole jej nauczycielka zaczęła wydobywać z niej jej własne ja, a ona zaczynała myśleć i dostrzegać świat wokoło. Jej rodzice nie zgodzili się na studia, ale postawiła na swoim , wyjechała do Gdańska na studia, była sama, bez rodziny, nie miała po co wracać do domu, ale miała cel - skończyć studia. Dążyła do celu, jednak pewnego dnia na jej drodze stanął on - Adrian, jej wykładowca rysunku. Na początku nic, ale potem te oczy, dotyk i szalik który pachniał nim, tak Paulina wiedział że się zakochała. Zamieszkali wspólnie, planowali kupno mieszkania, jednak ich plany zostały przyśpieszone, na świecie miał się pojawić mały Junior lub Juniorka :) wzięli cichy, skromny ślub, bez rodziców Pauliny, kredyt na mieszkanie, byli szczęśliwi, kochali się i tak miało być zawsze do końca życia. Los z nich zakpił, a ich miłość zakończyła się brutalnym zderzeniem z ciężarówką, Adrian zginął na miejscu, nie zobaczył swojego dziecka. Paulina zapadła się w otchłani rozpaczy, odrętwienia i czekania, nie dopuszczała do siebie myśli o śmierci męża. Codzienność ją przerastała, oczekiwanie dziecka, zakupy, raty i opłaty za mieszkanie - jednak przy niej murem stał najbliższy przyjaciel Adriana - Łukasz, który pewnego dnia dał Paulinie propozycję nie do odrzucenia, układ na który ona się zgodziła - wyszła za mąż za Łukasza.
Czy Paulina otrząśnie się po śmierci męża? Czy będzie miała po co żyć? Czy układ z Łukaszem okaże się dobrym pomysłem? Czy Łukasz miał inne zamiary wobec Pauliny niż tylko przyjaźń? Czy Paulina będzie umiała pokochać innego?
Strasznie się spłakałam, czułam rozpacz Pauliny i czerń która ją otaczała, jej łzy i tęsknotę oraz żal, że wszystko tak się skończyło. Autorka już drugi raz doprowadziła mnie do łez, choć czytałam zaledwie cztery jej książki, targa moimi emocjami, ma do tego dar, a ja chce jeszcze więcej. Wspaniałą książka o miłości i przyjaźni, planach na życie, szukaniu swojej drogi i realizowaniu marzeń, a wszystko napisane językiem lekkim ale jakże realistycznym, który otacza nas opisywaną historią tak że czujemy miłość dwojga ludzi i rozpacz po stracie. Wspaniała książka, historia taka prawdziwa, przeczytajcie - warto, ja nie mogłam się od niej oderwać i jeszcze moja rada, koniecznie przygotujcie chusteczki.
Moja ocena: 5,5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
O, pora najwyższa żeby sobie oczy trochę przemoczyć :)
OdpowiedzUsuńGłupio to pewnie zabrzmi, ale... zazdroszczę tych łez. Niezbyt często trafiam na książki, które mnie aż tak poruszą.
OdpowiedzUsuńTeż ryczałam... często płaczę czytając książki autorki. Tylko dużo mniej zdradziłam w mojej recenzji :D
OdpowiedzUsuńJuż nawet zakupiłam i wiedzę, że będę zadowolona
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale przyjaciółka jest już po i pamiętam, że dobre kilka godzin nie mogła się ogarnąć po lekturze tej powieści. Ja na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam, ale siostra czytała wszystkie i uważa, że to jedna z lepszych, zaraz po ,,Pierwszej na liście".
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę powieść. Moim zdaniem jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńOch, cieszę się, że książka czeka na mojej półce - postaram się sięgnąć po nią jak najszybciej. :)
OdpowiedzUsuńKolejny argument, żeby sięgnąć po "Po prostu bądź" skoro wywołuje takie emocje.
OdpowiedzUsuńPiękna i wspaniała powieść. Wszędzie ją polecam ;)
OdpowiedzUsuńTeż się upłakałam nad tą książką strasznie. I dla mnie jest to najlepsza powieść autorki:)
OdpowiedzUsuńMnie też poruszyła ta książka. Jak nie lubię tego typu historii, tak ta mnie bardzo wzruszyła.
OdpowiedzUsuń