źródło |
AUTOR: S. Waszut
WYDAWNICTWO: Muza SA
DATA WYDANIA: 2015
STRON: 320
Zofia razem z rodzicami i rodzeństwem mieszka w starym mieszkaniu, teraz po wojnie wiedzie im się jeszcze gorzej niż przed i w czasie wojny. Czekają na papiery że są Polakami, nie mają pracy bo Niemcom nikt jej nie chce dać, boją się że ich wyrzucą z mieszkania. A Zosia czeka na Władka, czeka, ale już nie ma siły - jednak w końcu zaświecił promyk słońca - Władek wrócił, teraz w Zosię wstępują nowe siły, będzie dobrze, będą razem na to czekała. Szara codzienna rzeczywistość szybko sprowadza ją na ziemię, brak pracy, pieniędzy, głód, trudności z dostaniem czegokolwiek, przeprowadzka do innego domu - miejsca, którego nie można było nazwać domem. Zagrzybiona, mokra, zatęchła suterena składająca się z jednej izby - jednak starają się walczyć z szarą codziennością, kochają się i są razem, to tu na świat przychodzi ich małe szczęście - Gosia, poznają przyjaciół, śmieją się, ale też poznają smutek i łzy. Mogli by mieć lepiej, nowe mieszkanie z własną kuchnią, wodą i wc, lepszą pracę - wystarczy by Władek podpisał lojalkę wobec władz, ale on nie chce się sprzedać, wierzy w co innego, w końcu walczył w wolną Polskę.
Śląsk - Katowice - pierwsza lata po wojnie, czekanie na tych co wywieźli do Rosji, obóz na Zgodzie, nowe w Polsce władze komunistyczne. Szara codzienność, zwłaszcza tych co nie chcą się podporządkować nowej władzy i tym co mają narodowość niemiecką, mimo przejścia pomyślnie rehabilitacji byli traktowani gorzej.
"W obcym domu" to dalsze dzieje Zofii i Władka, bohaterów "Rozdroży". Tym razem autorka przenosi nas do lat powojennych, pokazując szarą rzeczywistość, i opowiada o rzeczach jak choćby obóz na Zgodzie, o których jeszcze niedawno się nie mówiło. Ale to nie smutna opowieść, znajdziemy tu przyjaźń, miłość, śmiech i nadzieję że będzie lepiej, że to jeszcze nie koniec. Język prosty i lekki, przeplatany wstawkami z gwary śląskiej, czyta się szybko i z przyjemnością, wciąga i jesteśmy ciekawi co dalej. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec, że poznamy dalsze dzieje Zofii i Władka, w końcu zaczęli nową drogę. Gorąco polecam tę książkę podobnie jak pierwszą część.
Moja ocena: 5/6
Śląsk - Katowice - pierwsza lata po wojnie, czekanie na tych co wywieźli do Rosji, obóz na Zgodzie, nowe w Polsce władze komunistyczne. Szara codzienność, zwłaszcza tych co nie chcą się podporządkować nowej władzy i tym co mają narodowość niemiecką, mimo przejścia pomyślnie rehabilitacji byli traktowani gorzej.
"W obcym domu" to dalsze dzieje Zofii i Władka, bohaterów "Rozdroży". Tym razem autorka przenosi nas do lat powojennych, pokazując szarą rzeczywistość, i opowiada o rzeczach jak choćby obóz na Zgodzie, o których jeszcze niedawno się nie mówiło. Ale to nie smutna opowieść, znajdziemy tu przyjaźń, miłość, śmiech i nadzieję że będzie lepiej, że to jeszcze nie koniec. Język prosty i lekki, przeplatany wstawkami z gwary śląskiej, czyta się szybko i z przyjemnością, wciąga i jesteśmy ciekawi co dalej. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec, że poznamy dalsze dzieje Zofii i Władka, w końcu zaczęli nową drogę. Gorąco polecam tę książkę podobnie jak pierwszą część.
Moja ocena: 5/6
Sophie - Zofia
Pierwszy tom wciąż przede mną. Może niedługo będę miała drugi to się skuszę na tę serię.
OdpowiedzUsuńCzytałam, wspominam całkiem pozytywnie.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam pierwszego tomu, więc wszystko dopiero przede mną.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobały obie części :)
OdpowiedzUsuńSeria przede mną :) mam nadzieję, że mi się spodoba ^^
OdpowiedzUsuń