źródło |
SERIA: Po sąsiedzku
AUTOR: K. Bulicz-Kasprzak
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 2015
STRON: 416
Marta wraca do domu, do Rubinia, chce się wyciszyć i przemyśleć co dalej, właśnie się rozwiodła z miłością swojego życia. Olgierda - byłego już męża, znała od dziecka, mieszkali na tej samej ulicy - Różanej, wielka miłość która niestety wypaliła się, nie umieli już ze sobą rozmawiać, ciągłe kłótnie i pretensje. Rozwód to było najlepsze wyjście. Ale czy na pewno?
Marta zaczyna dostrzegać że, być może powrót do domu nie był dobrym pomysłem - mama nadopiekuńcza - szuka dla niej nowej pracy, tata zamknięty w pokoju brata na piętrze (siedzi tam od czasu wypadku, jeździ na wózku inwalidzkim), nie chce z Martą za bardzo rozmawiać, ona podejrzewa że tata popadł w depresję. A do tego, cała Różana ze swoimi mieszkańcami - którzy są sobie bliscy ale jednocześnie nienawidzą się, plotkuję, kochają, są szczęśliwi i gubią się w życiu.
"Ludzie się nie zmieniają, to życie ich zmienia. Radość, smutek czy cierpienie otwierają drzwi do tych
miejsc w naszej naturze, których istnienia sami nie podejrzewaliśmy." [1]
Różana to taka elegancka ulica, z wielkimi domami i jeszcze większymi ogrodami, a każdy zadbany i piękny. Ich właściciele od wczesnej wiosny do późnej jesieni, dbają o nie, sadzą, pielą, a w każdym z nich róże i inne kwiaty, a wszystko dokładnie rozplanowane, współgra i pokazuje swoje piękno. Mieszkańcy ulicy Różanej? To przede wszystkim kobiety które wiodą tu prym.
Marysia - panna, mieszka z mamą - Leokadią która ciągle jej coś wypomina, uczy w szkole, w tajemnicy pisze wiersze do swojej wielkiej młodzieńczej miłości, najlepsza i wieloletnia przyjaciółka Janiny.
Karolina - najlepsza przyjaciółka Marty, ale w obecnej sytuacji chyba ich przyjaźń już się skończyła - Karolina jest żoną brata Olgierda, ma dwóch małych smyków, ale niestety nie radzi sobie ani z domem, ani dziećmi, do tego postanowiła że w tym roku w koło domu zrobi taki prawdziwy ogród - kwiaty, drzewka.
Agata - nowa na ulicy Różanej, druga żona - a wiadomo tą drugą być trudniej, zważywszy że na tej samej ulicy mieszka pierwsza żona męża z córką, ale Agata się nie poddaje próbuje nawiązywać przyjaźnie i zasymilować się z mieszkańcami ulicy.
Leokadia - seniorka na ulicy, zrzędliwa, dawno temu rzuciła na ulicę klątwę, musiała sama poradzić sobie z wychowaniem dwójki dzieci i utrzymać dom, mąż zmarł młodo - wpadek, a może nie, jej córka Maria myśli że ta jej nie kocha, ale sama Leokadia uważa że te wszystkie złe słowa które wypowiada do Marii chronią ją przed złem tego świata, bo ta jest taka krucha i łatwowierna.
Wanda - ta powraca po latach do domu z którego uciekła, miała wszystko ale to już przeszłość, walczy z alkoholizmem, i chce naprawić to co zepsuła w przeszłości, zawiodła przyjaciółkę, teraz ma szansę by to naprawić.
Janina - mama Marty, nauczycielka w szkole, od lat najlepsza przyjaciółka Marysi, rodzina jest dla niej najważniejsza, dla niej jest w stanie poświecić wszystko.
Każda inna, każda walczy o swoje szczęście i o szczęście swoich bliskich, kochają i nienawidzą. Ulica Różana ich dom, ale to nie tylko ogrody i rodzina, to także tajemnice które wypłyną na powierzchnię w pewien wieczór, jak woda w pobliskiej rzece - jak woda są brudne i mogą porwać ze swoim nurtem.
Gdy zaczęłam czytać książkę pomyślałam - ot, zwykła opowieść o ludziach na jednej ulicy, nic bardziej mylnego. Z każdą przewracaną kartką zagłębiałam się w pasjonującą opowieść o: miłości, zdradzie, pragnieniach, chciwości, cierpieniu, nadziei, o ludzkiej zawiłej naturze, a to wszystko oplecione pięknymi opisami ogrodów i róż. Bardzo podobało mi się porównanie uprawiania i pielęgnowania własnego ogrodu, z pielęgnowaniem własnego życia by było udane i szczęśliwe. Całość ze sobą świetnie współgra, książka dopracowana i wciągająca, autorka lekkim językiem zabiera nas na ulicę Różaną, a tam kipi tajemnicami i emocjami, zakończenie - wow, dramatyczne, zapowiadające że dopiero teraz będzie się działo. Już rozglądam się za drugą częścią serii Po sąsiedzku - książkę "Dom na skraju" gorąco Wam polecam, świetna obyczajówka z niesamowitym klimatem ogrodów i ludzi.
Karolina - najlepsza przyjaciółka Marty, ale w obecnej sytuacji chyba ich przyjaźń już się skończyła - Karolina jest żoną brata Olgierda, ma dwóch małych smyków, ale niestety nie radzi sobie ani z domem, ani dziećmi, do tego postanowiła że w tym roku w koło domu zrobi taki prawdziwy ogród - kwiaty, drzewka.
Agata - nowa na ulicy Różanej, druga żona - a wiadomo tą drugą być trudniej, zważywszy że na tej samej ulicy mieszka pierwsza żona męża z córką, ale Agata się nie poddaje próbuje nawiązywać przyjaźnie i zasymilować się z mieszkańcami ulicy.
Leokadia - seniorka na ulicy, zrzędliwa, dawno temu rzuciła na ulicę klątwę, musiała sama poradzić sobie z wychowaniem dwójki dzieci i utrzymać dom, mąż zmarł młodo - wpadek, a może nie, jej córka Maria myśli że ta jej nie kocha, ale sama Leokadia uważa że te wszystkie złe słowa które wypowiada do Marii chronią ją przed złem tego świata, bo ta jest taka krucha i łatwowierna.
Wanda - ta powraca po latach do domu z którego uciekła, miała wszystko ale to już przeszłość, walczy z alkoholizmem, i chce naprawić to co zepsuła w przeszłości, zawiodła przyjaciółkę, teraz ma szansę by to naprawić.
Janina - mama Marty, nauczycielka w szkole, od lat najlepsza przyjaciółka Marysi, rodzina jest dla niej najważniejsza, dla niej jest w stanie poświecić wszystko.
Każda inna, każda walczy o swoje szczęście i o szczęście swoich bliskich, kochają i nienawidzą. Ulica Różana ich dom, ale to nie tylko ogrody i rodzina, to także tajemnice które wypłyną na powierzchnię w pewien wieczór, jak woda w pobliskiej rzece - jak woda są brudne i mogą porwać ze swoim nurtem.
Gdy zaczęłam czytać książkę pomyślałam - ot, zwykła opowieść o ludziach na jednej ulicy, nic bardziej mylnego. Z każdą przewracaną kartką zagłębiałam się w pasjonującą opowieść o: miłości, zdradzie, pragnieniach, chciwości, cierpieniu, nadziei, o ludzkiej zawiłej naturze, a to wszystko oplecione pięknymi opisami ogrodów i róż. Bardzo podobało mi się porównanie uprawiania i pielęgnowania własnego ogrodu, z pielęgnowaniem własnego życia by było udane i szczęśliwe. Całość ze sobą świetnie współgra, książka dopracowana i wciągająca, autorka lekkim językiem zabiera nas na ulicę Różaną, a tam kipi tajemnicami i emocjami, zakończenie - wow, dramatyczne, zapowiadające że dopiero teraz będzie się działo. Już rozglądam się za drugą częścią serii Po sąsiedzku - książkę "Dom na skraju" gorąco Wam polecam, świetna obyczajówka z niesamowitym klimatem ogrodów i ludzi.
[1] Kasia Bulicz-Kasprzak "Dom na skraju", Prószyński i S-ka, 2015, str. 84
Moja ocena: 5/6
Moja ocena: 5/6
Po sąsiedzku
Dom na skraju / Szlachetne pobudki
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Mamy wszystkie książki pisarki. Właśnie tę siostra dziś kończy i także jest zadowolona z lektury :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam pozytywnego o twórczości autorki, ale jak na razie sobie książkę odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńTrochę przyziemna historia, ale może kiedyś się skusze.
OdpowiedzUsuńWow, nie spodziewałam się, że za tą okładką kryje się tak ciekawa historia! Lubię, gdy podczas lektury można poczuć emocje bohaterów i myślę, że to książka dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach "Po sąsiedzku" :)
OdpowiedzUsuńLubię taki książki :) Tę mam w planach już od jej premiery ;)
OdpowiedzUsuńI znów opisujesz moje marzenie... :) Mam Dom a na targach dorobiłam się Szlachetnych - marzą mi się do przeczytania :) Tylko... czasu, czasu, czasu dajcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, a druga część nawet jeszcze lepsza:)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, ale planuje to zmienić.
OdpowiedzUsuń