źródło |
AUTOR: H. Caffarel
WYDAWNICTWO: PROMIC
DATA WYDANIA: 2014
STRON: 480
Modlitwa - rozmowa, cicho płynąca z naszych ust, westchnienie i myśli, do: Boga, Matki Przenajświętszej, świętych. Nasze prośby i dziękczynienia, nasze przeprosiny - płynące prosto z serca, w radości i smutku, z uśmiechem i łzami. Modlitwa - miłość, ukojenie, potrzeba bliskości, spotkanie, wyciszenie - nasze i Boga.
"Chciałbym, (...), abyś, zaczynając modlitwę, miał zawsze to głębokie przekonanie, że jesteś oczekiwany: oczekiwany przez Ojca, przez Syna i przez Ducha Świętego; oczekiwany w rodzinie, jaką jest Trójca Święta. Miejsce dla ciebie już tam przygotowano." [1]
Autor - Henri Caffarel - francuski ksiądz, rekolekcjonista, człowiek modlitwy i wielkiego skupienia, był założycielem ruchu małżeńskiej duchowości, tworzył czasopisma - "Złota obrączka" i "Zeszyt modlitwy". Zmarł w 1996 roku w wieku 93 lat, mając opinię świętego, jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2006 roku.
"Sto listów o modlitwie" to książka ukazująca nam drogę i istotę modlitwy. Autor w formie listów odpowiada na listy i pytania, przedstawia przypowieści, radzi - jak się modlić i czego szukać w modlitwie. Książka nie jest podręcznikiem jak się modlić, ona ma nam pomóc, by nasze spotkania z Bogiem były pełniejsze, by czuć z Nim bliskość i Jego ciepło, by nasza modlitwa była rozmową a nie cichym monologiem, by nie bać się modlitwy i swoich uczuć.
Książka wymagająca skupienia przy czytaniu, by wyłapać te rady które daje nam autor, by poczuć co chciał nam powiedzieć i wynieść z tej lektury dla siebie jak najwięcej. Sto listów, sto rad - najlepiej czytać jeden list na dzień, skupić się na nim i czerpać z niego jak najwięcej, a nawet ten sam list czytać kilka razy na dzień, a najważniejsze - to czytać je z otwartym sercem.
Wspaniała, barwnie napisana - gorąco polecam wszystkim modlącym się, jak i tym próbującym czy stawiającym pierwsze kroki w modlitwie, ta lektura wskaże drogę, poradzi i pomoże - by spotkanie z Bogiem było ekscytujące, pełne wiary i modlitwy.
[1] Henri Caffarel "Sto listów o modlitwie" wyd. PROMIC, 2014 str. 17
[2] tamże str. 67
[3] tamże str. 460-461
Moja ocena: 6/6
"(...) modlitwa nasza jest dziełem samego Ducha Świętego w nas,
i to właśnie czyni ją wszechmocną wobec Wszechmogącego Boga." [2]
"Sto listów o modlitwie" to książka ukazująca nam drogę i istotę modlitwy. Autor w formie listów odpowiada na listy i pytania, przedstawia przypowieści, radzi - jak się modlić i czego szukać w modlitwie. Książka nie jest podręcznikiem jak się modlić, ona ma nam pomóc, by nasze spotkania z Bogiem były pełniejsze, by czuć z Nim bliskość i Jego ciepło, by nasza modlitwa była rozmową a nie cichym monologiem, by nie bać się modlitwy i swoich uczuć.
Książka wymagająca skupienia przy czytaniu, by wyłapać te rady które daje nam autor, by poczuć co chciał nam powiedzieć i wynieść z tej lektury dla siebie jak najwięcej. Sto listów, sto rad - najlepiej czytać jeden list na dzień, skupić się na nim i czerpać z niego jak najwięcej, a nawet ten sam list czytać kilka razy na dzień, a najważniejsze - to czytać je z otwartym sercem.
Wspaniała, barwnie napisana - gorąco polecam wszystkim modlącym się, jak i tym próbującym czy stawiającym pierwsze kroki w modlitwie, ta lektura wskaże drogę, poradzi i pomoże - by spotkanie z Bogiem było ekscytujące, pełne wiary i modlitwy.
"Gdy dusza rozpoczyna modlitwę, choćby nawet miała zamiar zająć się jakimś szczególnym tematem, staje się nagle, nie wiedząc jak, złączona wewnętrznie ze słodkim poczuciem obecności Pana. To prawda, że w tym uczuciu nie ma nic wyraźnego, lecz słodycz, która mu towarzyszy, przekonuje duszę, że Ten, którego kocha, jest blisko i przychodzi sam, aby dać świadectwo miłości Boga, co więcej, przekonuje ją, że nie powinna wówczas o niczym myśleć, lecz kosztować szczęście, jakie jej zostało dane." [3]
[1] Henri Caffarel "Sto listów o modlitwie" wyd. PROMIC, 2014 str. 17
[2] tamże str. 67
[3] tamże str. 460-461
Moja ocena: 6/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję pani Agnieszce z Wydawnictwa PROMIC
Tym razem nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. Nie czytam takich książek.
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, więc tym razem spasuje.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo chętnie taką książkę bym przeczytała! Recenzja bardzo zachęca :))
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale mojemu mężowi by się spodobałam, on lubi takie książki.
OdpowiedzUsuń