źródło |
AUTOR: M. J. Kursa
WYDAWNICTWO: Prozami
DATA WYDANIA: 2011
STRON: 216
To już kolejna książka autorki która wpadła w moje ręce, no i dobrze bo pani Małgorzata jest jedną z moich ulubionych autorek. Pisze lekko i z humorem, wątek kryminalny i trochę miłości, tak to jest to co lubię w książkach, a pani Małgorzata idealnie trafiła tym w mój gust :)
Dwie przyjaciółki Izabela i Ama, teściowa Izabeli (której ta chce się pozbyć , nie żeby jej nie lubiła, po prostu ta z dobroci serca chce pomóc ale ta jej pomoc zawsze wychodzi na odwrót), oraz dwóch panów Piotr (mąż Izabeli) i przystojny pan prokurator (stanu wolnego) Krzysztof, mocno zacieśniają więzi w rozwiązaniu zagadki nafaszerowanego biżuterią stolika. A wszelkie tropy prowadzą do kuzynów Amy, co niechybnie cieszy pana prokuratora, którego to oczy iskrzą na widok Amy :) Skąd biżuteria w stoliku ciotki Amy? Czy między Krzysztofem i Amą coś zaiskrzy? A co z teściową Izabeli?
Tym razem również nie zawiodłam się na książce pani Małgorzaty, lektura lekka i przyjemna. Znajdziemy tu humor, miłość i zagadkę kryminalną, język prosty i lekki dzięki czemu książkę czyta nam się z przyjemnością i szybko. Lubię takie odprężające książki :) chwile wytchnienia i śmiechu, jeżeli i wy takie lubicie to zachęcam do jej przeczytania.
Moja ocena: 4,5/6
Dwie przyjaciółki Izabela i Ama, teściowa Izabeli (której ta chce się pozbyć , nie żeby jej nie lubiła, po prostu ta z dobroci serca chce pomóc ale ta jej pomoc zawsze wychodzi na odwrót), oraz dwóch panów Piotr (mąż Izabeli) i przystojny pan prokurator (stanu wolnego) Krzysztof, mocno zacieśniają więzi w rozwiązaniu zagadki nafaszerowanego biżuterią stolika. A wszelkie tropy prowadzą do kuzynów Amy, co niechybnie cieszy pana prokuratora, którego to oczy iskrzą na widok Amy :) Skąd biżuteria w stoliku ciotki Amy? Czy między Krzysztofem i Amą coś zaiskrzy? A co z teściową Izabeli?
Tym razem również nie zawiodłam się na książce pani Małgorzaty, lektura lekka i przyjemna. Znajdziemy tu humor, miłość i zagadkę kryminalną, język prosty i lekki dzięki czemu książkę czyta nam się z przyjemnością i szybko. Lubię takie odprężające książki :) chwile wytchnienia i śmiechu, jeżeli i wy takie lubicie to zachęcam do jej przeczytania.
Moja ocena: 4,5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Ciągle jeszcze nie znam twórczości Pani Kursy.
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się znaleźć książkę do wyzwania "Grunt to okładka" - ja nadal poszukuję :(
Muszę w końcu przeczytać którąś z książek tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za tą autorką :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Panią Kursę jako osobą, niestety, nie miałam jeszcze okazji poznać bliżej jej twórczości.
OdpowiedzUsuńChyba i ja powinnam coś pani Kurdy poczytać. Po serii mrocznych skandynawskich kryminałów wskazany lżejszy kaliber ;)
OdpowiedzUsuńErrata: Kursy ;))))))
OdpowiedzUsuńTytuł intrygujący ;)
OdpowiedzUsuńDziś zabieram się za pewien humorystyczny kryminał. Jeśli przypadnie mi do gustu to sięgnę również po powyższą pozycje.
OdpowiedzUsuńNazwisko autorki nie jest mi obce, ale jej twórczość już niestety tak.
OdpowiedzUsuńZabawna, ciekawa - z chęcią przeczytam dla odprężenia się :)
OdpowiedzUsuńAkurat "Teściową oddam zaraz" było pierwszą książką autorki jaką przeczytałam i o niej zakochałam się w twórczości pani Kursy ! :D
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie do Niepoprawnej Romantyczki - też zaczęłam od "Teściowej..." i się zakochałam! Od tamtej pory uwielbiam panią Małgosię bezwzględnie! :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale muszę poznać, bo tak fajnie piszecie o twórczości mojej imienniczki :)
OdpowiedzUsuń