poniedziałek, 12 maja 2014

Małgorzata Gutowska-Adamczyk - "Podróż do miasta świateł. Rose de Vallenord"

źródło
TYTUŁ: Podróż do miasta świateł. Rose de Vallenord.
AUTOR: M. Gutowska-Adamczyk
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 480


Ponad rok temu przeczytałam "Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich" (kilka słów o książce TUTAJ), co to było za przeżycie - książka mnie wciągnęła i zachęciła do sięgnięcia po inne książki gdzie akcja dzieje się w XIX wieku. Po drugą część sięgam z ciekawością choć czytałam różne opinie na jej temat - jedne pozytywne inne nie, ale tak to już jest. Ja jestem ciekawa dalszych losów naszych bohaterek - Róży i Niny.

Róża po dostaniu wiadomości o chorobie kochanka Rogera wraca do Paryża, niestety po przyjeździe dowiaduje się że nie żyje. Dzięki swojemu przyjacielowi Serge dochodzi do siebie, zaczyna ponownie malować i odnosić sukcesy, jednocześnie zajmuje się małą córeczką Fabiena - Lucie, któremu zmarła żona. Pewnego dnia zjawia się u niej Marc Dupont który chce zamówić swój portret do kancelarii, Róża zakochuje się w nim i przyjmuje jego oświadczyny. Ale jak się okazuje Dupont to fałszywe nazwisko brata księcia Rogera Vallenorda. Róża czuje się oszukana ale jednak wychodzi za niego - kocha go. Dokąd doprowadzi ją ta miłość? Czy to na pewno ten jedyny? A Lucie, której Róża zaczyna matkować - jak potoczy się jej życie?

Nina jedzie do Paryża by tam szukać śladów Róży i jej obrazów. Chce również ostrzec nowego właściciela Val przed złodziejem który kradnie obrazy Róży. Chce też zaleczyć rany po opuszczeniu przez swojego chłopaka Michała. Tu jednak spotyka ją przygoda, zakochanie i ... porwanie. Czy Nina odnajdzie ślady zaginionych obrazów? Kim jest nowy właściciel Val?

O ile pierwsza część mnie wciągnęła i dostarczyła dreszczyku emocji,  gdzie Róża - kobieta tak inna jak na swoje czasy, tak silna i niezależna przedstawiała nam historię swojego  życia. To w drugiej części tą kobietę odnalazłam dopiero w drugiej połowie książki, czy musiała być tak uległa wobec męża? być może tak, ale przecież ona nie należała do tych co byle niepowodzenie może ją zniechęcić do walki. Mimo to jej historia w książce jest wciągająca i pełna różnych nieprzewidzianych zwrotów akcji. Czego nie można powiedzieć o Ninie i jej wyjeździe do Paryża, tu autorka nie pokusiła się o jakąkolwiek akcję - no chyba ze to uwięzienie i odbicie Niny miało dodać jakiegoś aspektu kryminalnego - ale niestety wypadło słabiutko. 
Historia Róży zakończyła się wraz z jej śmiercią, ale jak dla mnie samo zakończenie książki nie było ostateczne, pozostało wiele pytań i kwestii na które chętnie poznałabym odpowiedzi jak choćby: czy właściciele bistra "Toroszyn" mają coś wspólnego z Xawierem, co z rodziną Róży? Być może autorka ma dla nas niespodziankę i jeszcze poznamy odpowiedzi na te i inne pytania.

Ogólnie podsumowując książkę można powiedzieć że jest dobra, historia Róży była ciekawa i wciągająca, reszta jako dodatek nieciekawa i nic nie wnosząca do fabuły. Zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Język porosty i lekki, czyta się szybko. Miejscami w książce trochę wiało nudą, i już całość nie wzbudziła we mnie takich emocji jak pierwsza część. Mimo to jeżeli czytaliście pierwszą część "Podróży do miasta świateł" to zachęcam do kontynuacji. 

Moja ocena: 4/6

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


15 komentarzy:

  1. Podpytywałam autorkę na targach w Krakowie, czy będzie trzecia część, ale mówiła, że nie. Sama jeszcze nawet drugiej nie przeczytałam. :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom mnie nie zachwycił, więc nie mam ochoty na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Można powiedzieć,że książka jest dobra.. hmm przy 460 stronach jakoś za słabo mnie to przekonuje ;)), może masz ochotę wziąć udział w moim konkursie rocznicowym? serdecznie zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo Twojej nie bardzo wysokiej oceny dam jej szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Autorki czytałam tylko pierwszy tom "Cukierni pod Amorem". Podobała mi się ta książka, ale jakoś nie było okazji sięgnąć po kolejną. W końcu muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam twórczości tej autorki, chociaż słyszałam o niej kilkakrotnie. Niemniej jednak na razie nie mam ochoty na jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach, ale kiedy ją przeczytam to nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokochałam CUKIERNIE POD AMOREM. Na tę sagę także liczyłam. Pierwszy tom czytałam, drugi posiadam i co? Właśnie, czeka i jakoś nie mogę po nią sięgnąć. Brak czasu, chęci nie wiem . Trudno to wytłumaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie czytałem, ale wiele dobrego słyszałem o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pierwszy tom średni więc nie bedę zaczynała czytać tego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jest to niestety typ literatury, który lubię :) ale recenzję miło poczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie się udało wygrać pierwszą część tej książki na pewnym blogu i już się nie potrafię doczekać jak ją dopadnę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam jeszcze tomu pierwszego, ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest tyle dobrych książek do czytania, że nie wiadomo, po które wpierw sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Klucznik: zaliczę jako kolor, będzie +2 punkty za tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli mnie odwiedziłeś/aś, będzie mi miło jeżeli pozostawisz ślad w postaci komentarza. Komentarze wulgarne i anonimowe, będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...