źródło |
Dziś 22 listopada 2015 roku zmarła Monika Szwaja, autorka powieści przede wszystkim dla kobiet, przez lata związana z radiem i telewizją szczecińską, w 2004 uhonorowana tytułem Ambasadora Szczecina, autorka tekstów piosenek - najwięcej to szant, odbyła wiele rejsów na Darze Pomorza, występowała w zespole "Stare Dzwonnice".
Z książkami pani Moniki zetknęłam się jakieś cztery lata temu, już przy pierwszej książce była to miłość od pierwszych kartek - pokochałem jej styl. Szybko sięgałam po kolejne i czekałam z niecierpliwością na następne. Dzięki nim relaksowałam się, dostarczały mi uśmiechu, nadziei i siły - na pewno do nich powrócę. Dziękuję pani Moniko.
Przykra wiadomość. Ja nie czytałam jeszcze żadnej książki tej pisarki.
OdpowiedzUsuńBardzo smutna wiadomość, lubię książki Pani Moniki, szkoda że nie powstanie nic nowego.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię książki pani Moniki. Wielki żal.
OdpowiedzUsuńBardzo przykra wiadomość. Kolejna, po Joannie Chmielewskiej, pustka nie do zapełnienia.
OdpowiedzUsuńTeż byłam zaskoczona rano tą wiadomością.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam jej książki. Pamiętam jak poleciła mi je nauczycielka matematyki z podstawówki :) Ceniłam sobie twórczość pani Moniki, szkoda, że już jej z nami nie ma.
OdpowiedzUsuńNadal ciężko mi w to uwierzyć :)
OdpowiedzUsuńJakoś to do mnie nie dociera )-; Czytałam wszystkie książki pani Moniki. To jedyna polska autorka, której książki czytałam po kilka razy, w całości lub na wyrywki. Uwielbiam to poczucie humoru i cięty dowcip, a pod "płaszczykiem" lekkiego stylu, poważna tematyka. Trudno mi przyswoić wiadomość, że kolejnej nie będzie...
OdpowiedzUsuń