źródło |
AUTOR: I. Grodzka-Górnik
WYDAWNICTWO: Świat Książki
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 448
Zuzanna wraz ze swoim czteroletnim synkiem Łukaszem przeprowadziła się z Krakowa do małej wsi pod Warszawą. Uciekła przed wspomnieniami i bólem który towarzyszył jej po stracie miłości - jej narzeczony zginął w wypadku samochodowym. Pracuje w banku, ma nienormowany czas pracy, jest to jej na rękę, pracuje tyle ile potrzebuje i może samotnie zajmować się swoim synkiem. Dosłownie przez płot mieszka z nowymi przyjaciółmi - Olgą i Filipem, którzy pomagają jej w opiece nad Łukaszem i wspólnie się wspierają.
Niestety następny cios spada na jej barki, umiera Basia - o trzy lata starsza ciocia, która była dla niej najlepszą przyjaciółką od dzieciństwa. Na pogrzebie Basi do Zuzanny podchodzi nieznajomy mężczyzna, wspomina jej ojca, coś sugeruje, podpowiada, ale Zuzanna nie ma na to czasu, przecież jej tata zaraz tu będzie, może jego znajomy sam go pozdrowić - jednak nie. Zuzanna zaczyna coś kojarzyć, szukać i dopytywać - odkrywa tajemnicę - jej tata nie jest jej biologicznym ojcem. Dla niej to szok - chce go odnaleźć i poznać, był malarzem - tak jak ona z zamiłowania, może odziedziczyła to po nim. Jedyny trop jaki odkryła prowadzi ją do Włoch, wyjeżdża tam z przyjaciółmi by odnaleźć biologicznego ojca.
Sam wyjazd do Włoch umożliwił jej klient z banku, który ma wobec niej poważne zamiary, jednak on sam nie do końca jest wobec niej szczery. Do tego jeszcze drugi adorator, który nie chce odpuścić, jest przy Zuzannie - jednak ona boi się otworzyć, boi się uczuć, nie chce znowu cierpieć.
Czy wyjazd Zuzannie przyniesie odpowiedzi na pytania? Czy odnajdzie ojca? Czy uniknie niebezpieczeństwa w które się wplątała? Czy pozwoli by jej uczucia znów ożyły?
Tajemnica, miłość, romans, przyjaźń, malarstwo, fałszerze, poszukiwanie swoich korzeni - to elementy tej książki, które zapowiadają że będzie ciekawie - i było. Akcja wciąga od pierwszej kartki do ostatniej, jest dynamiczna, język prosty, czyta się szybko, zabawne dialogi, bohaterowie ciekawi i zwariowani. Zakończenie - happy end, jeżeli lubicie to jest to książka dla Was, mi bardzo się podobała, a zważywszy że to debiut autorki to brawa dla niej za pomysł który świetnie dopracowała. Książka lekka i przyjemna, obyczajówka połączona z romansem i kryminałem, idealna do odprężenia - polecam.
Moja ocena: 5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Nie kojarzę pisarki i już wiem dlaczego, skoro to debiut. Lubię takie połączenia, jestem ciekawa odpowiedzi na pytania, które postawiłaś we wpisie. Sprawdzę, czy jest dostępna w bibliotece.
OdpowiedzUsuńKsiążka już od dawna leży na mojej półce. Zapomniałam już o niej dawno...
OdpowiedzUsuńW pierwszej części wypowiedzi zgadzam się z awiolą - od dawna u mnie stoi - jedynie ja nie zapomniałam, tylko czasu mi brakuje na wszystko co chciałabym przeczytać...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie książka się podoba, to dobrze wróży moim odczuciom :)
Chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wydaje się to książka relaksująca, więc z miłą chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWiem, że nie powinno oceniać się książki po okładce, ale nie mogę się oprzeć, żeby nie napisać, jak cudna jest szata graficzna "W niebie na agrafce". Sama fabuła również wzbudziła moje zainteresowanie. Zatem będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńRomans najmniej mnie z tego wszystkiego ciekawi, ale cala reszta - jak najbardziej dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam tę książkę, chciałabym bardzo, żeby Pani Iwona napisała coś nowego;)
OdpowiedzUsuńLektura w sam raz na pochmurne popołudnia i chłodne wieczory, zapisuję na listę
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej rezygnuję z mocnych kryminałów na rzecz takich lekkich i przyjemnych książek. Twoja propozycja myślę, że będzie strzałem w dziesiątkę, ponieważ fabuła książki bardzo mnie zaintrygowała. Powieść porusza również trudne tematy i chętnie z nimi się zmierzę :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że to książka dla mnie! ;)
OdpowiedzUsuńPowieść wydaje się całkiem ciekawa, więc może dam się skusić. :)
OdpowiedzUsuńTego typu książki są bardzo przydatne, zwłaszcza gdy człowiek potrzebuje odprężenia, oderwania od rzeczywistości z pozytywnym akcentem, jestem na tak :)
OdpowiedzUsuń