źródło |
AUTOR: K. Bielecki
WYDAWNICTWO: Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości
DATA WYDANIA: 2014
STRON: 168
Rezydencja - stary opuszczony budynek, duży, może dworek, w środku walające się odpadki, papiery i zniszczone meble. Jednak na piętrze tuż za fortepianem jest inny świat - gdzie często przychodzą T. i jego Siostra.
Główny bohater T. pewnego dnia w swojej ulubionej restauracji spotkał Nieznajomego, który okazał się jednak znajomym. Ostrzegł go przed chłopakiem jego Siostry, by miał na nią oko i jej pilnował. Dlaczego? Chłopak Siostry podobnie jak Nieznajomy miał wytatuowane na nadgarstku trzy kropki. Co one oznaczają? Kim są ludzie z trzema kropkami? Nie tylko oni maja swoje sekrety, T. również je ma. Nikogo nie zaprasza do domu, a to co u niego się dzieje on sam nie pojmuje, pomaga mu w zrozumieniu tego Mistrz. Czy Rezydencja z przeszłości miała wpływ na to co dzieje się teraz? Kto tu bardziej powinien się bać i pilnować?
Główny bohater T. pewnego dnia w swojej ulubionej restauracji spotkał Nieznajomego, który okazał się jednak znajomym. Ostrzegł go przed chłopakiem jego Siostry, by miał na nią oko i jej pilnował. Dlaczego? Chłopak Siostry podobnie jak Nieznajomy miał wytatuowane na nadgarstku trzy kropki. Co one oznaczają? Kim są ludzie z trzema kropkami? Nie tylko oni maja swoje sekrety, T. również je ma. Nikogo nie zaprasza do domu, a to co u niego się dzieje on sam nie pojmuje, pomaga mu w zrozumieniu tego Mistrz. Czy Rezydencja z przeszłości miała wpływ na to co dzieje się teraz? Kto tu bardziej powinien się bać i pilnować?
Dziwna, niby prosta - krótkie rozdziały, dużo dialogów, a jednak ma coś w sobie. Chce się czytać tę książeczkę, a po jej skończeniu jeszcze raz, by dokładnie zrozumieć, by nie uronić nic z zamysłu autora, a wtedy i sami odczujemy satysfakcję z lektury, ale czy do końca jednak pojmiemy to co autor miał na myśli. Na początku pomyślałam - o jakiś krótki kryminał, szkoda że autor nie rozwinął tematu i fabuły bo jest ciekawie. Po jej zakończeniu wiedziałam że gdyby chciał stworzył by z tego kawał powieści, jednak nie taki był jego zamysł - krótko, treściwie, z zaskakującym zakończeniem. Ciekawa, oryginalna, mroczna - podobała mi się, jeżeli tylko będziecie mieć możliwość jej przeczytania - zachęcam.
Moja ocena: 4/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Z półki"
Nie czytałam nic podobnego, więc choćby z ciekawości mogłabym się zmierzyć z tą lekturą.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jaka tajemnica kryje się za tymi kropkami. ;))
OdpowiedzUsuńWiadomo, że nie ocenia się książki po okładce, ale gdybym zobaczyła tę książkę to jednak bym nie sięgnęła. Po twojej recenzji wiem, że powinnam inaczej :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Jeśli chce się czytać tę książkę drugi raz, to coś musi w niej być. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńJakaś taka nijaka wydaje mi się ta książka. Może ze względu na okładkę? No nie wiem... Ale jakoś nie czuję się do niej przekonana.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOkładka mnie zupełnie nie zachęca. Nie wiem czemu kojarzy mi się z zawieszonym w próżni pierwszym wygaszaczem ekranu na moim komputerze lat temu x :P A tu proszę, coś tam jednak w niej jest! Myślę, że będę ją mieć na uwadze. :)
OdpowiedzUsuń