źródło |
AUTOR: M. Ciszewski
WYDAWNICTWO: Znak
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 416
Euro - Stadion Narodowy w Warszawie, ćwierćfinałowy mecz Polska - Niemcy, ponad pięćdziesiąt osiem tysięcy widzów, gaśnie światło, wkoło ciemności, słychać wybuchy, na zewnątrz regularna strzelanina, krzyki przerażonych ludzi - zamach terrorystyczny? kto? dlaczego? czy służby sobie poradzą? - fikcja czy prawda? symulacja, wymysł czy brutalne zderzenie z rzeczywistością?
Jakub Tyszkiewicz, szef Wydziału Zwalczania Terroryzmu, wraz ze swoim zastępcą Stanisławem Krzeptowskim muszą zapanować nad całą imprezą, wszystkie służby porządkowe są postawione w stan najwyższej gotowości, wszystko idzie dobrze, ale tylko do pewnego momentu - zostaje zatrzymana mężczyzna który chciał dokonać samobójczego zamachu - Pakistańczyk - udaremniono go, jednak na drugi dzień bomba wybucha. Zaczyna się walka z czasem, podejrzenia wobec innych, coraz większe prawdopodobieństwo zamachu na Stadionie Narodowym. Tyszkiewicz i Krzeptowski muszą działać szybko i skutecznie, by zapewnić bezpieczeństwo. Czy powiążą wszystkie fakty? Czy uda się im wyłapać terrorystów? ale musza być czujni, niebezpieczeństwo może przyjść z innej strony. Czy będą na to gotowi?
Kolejna książka Ciszewskiego którą miałam przyjemność przeczytać, poprzednie (o nich TUTAJ) dostarczyły mi ogromnych emocji, akcji i adrenaliny, tak było i tym razem ale ... no właśnie, ale dopiero od połowy książki. Do połowy jakoś akcja mnie nie porwała, trochę dłużyło mi się a miejscami nudziło, ale po połowie akcja ruszyła z kopyta i wtedy dopiero ponownie ujrzałam moich ulubionych policjantów - bohaterów w pełnej krasie - Tyszkiewicza i Krzeptowskiego. Euro, terroryści, walka z czasem, przepychanki między służbami a w tle polityka. Lubię Ciszewskiego i jego książki i pomimo że ta dopiero od połowy porwała mnie w wir swojej akcji to i tak gorąco ją polecam.
Moja ocena: 4,5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Autora czytałam tylko ,,Kruger. Szakal" i byłam bardzo zadowolona. Szkoda, że akcja w tej powieści dopiero od połowy nabiera tempa.
OdpowiedzUsuńNie mój gatunek, choć pomysł na fabułę intrygujący ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu mam w planach zapoznanie się z twórczością tego autora. Chętnie zapoznam się z tym konkretnym egzemplarzem, bo fabuła wydaje się być bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, ale po Twojej recenzji wiem, że to nie byłaby książka odpowiednia dla mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://book-please.blogspot.com/
Cały czas mnie kusisz tym Ciszewskim. Kiedyś, za Twoją sprawą, pewnie sięgnę po jego książkę. :)
OdpowiedzUsuńJa nadal nie zapoznałam się z jego twórczością, trzeba szybko to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńCiągle znam tylko "Szakala" tego autora, inne jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo podobała się ta książka, zresztą jak i pozostałe ze cyklu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie. Uwielbiam ten gatunek, więc na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPoszukam tej książki
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę. Zainteresowała mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Ciszewskiego nie czytałam. Pewnie i nieprędko to nastąpi, bo tego nazwiska w serii Nowej Fali Kryminału Polskiego nie ma. Szkoda, bo jak czytam w Twojej recenzji, kryminał mocno osadzony w realiach.
OdpowiedzUsuń