źródło |
AUTOR: L. Wingate
WYDAWNICTWO: Święty Wojciech
DATA WYDANIA: 2014
STRON: 384
Tandi Jo wraz z czternastoletnią córką Zoey i dziewięcioletnim synem J.T. przyjeżdża na wyspę Hatteras, uciekła z Dallas od Trammela który miał nad nią władze , kontrolował ją w każdym calu a ona żyła jak w innym świecie. Po jej wypadku zaopiekował się nią i dziećmi, mówiąc jej że wszystko będzie dobrze, a w rzeczywistości ona spała całymi dniami odurzona tabletkami przeciwbólowymi, on był lekarzem, ufała mu, z czasem zaczęło do niej docierać co się dzieje, a sam Trammal okazał się zupełnie kimś innym. Uciekła po kryjomu nie zabierając nawet swoich rzeczy, ostatkiem sił, bez pieniędzy dotarli na wyspę, tu Tandi chciała odnaleźć siebie i być ponownie matką dla swoich dzieci, choć z czasem do niej dociera że wcześniej nie była taką matką jaką powinna być.
Na wyspie podnajmuje mały domek na posesji 91-letniej Ioli Anne Poole, gdy pewnego dnia nie zauważa żadnego ruchu w domu starszej pani ani wieczorem światła, postanawia do niej zajrzeć, niestety ale znajduję jej zwłoki. Pieczę nad domem ma przejąć miejscowy Kościół, ale muszą załatwić wszystkie formalności, Tandi boi się że będzie musiała opuść wynajmowany domek, tym bardziej że zalega z czynszem, niespodziewanie dostaje propozycję że w zamian za czynsz ma posprzątać dom starszej pani, zgadza się - nawet nie wie jaki będzie to miało na nią wpływ.
Zabiera się za porządki, ale kot ciągle zamieszkujący dom wabi ją na górę, ponownie trafia do błękitnego pokoju gdzie znalazła Ioli Anne, wiedziona ciekawością zagląda do garderoby, a tam znajduje cała ścianę zastawioną pudełkami, kolorowymi, szarymi, małe, duże, ozdobione, drewniane, metalowe, kartonowe, cała ściana pod sam sufit w pudełkach. Co w nich jest?
Tandi zagląda, a tam - listy? nie to modlitwy Ioli Anny, pisze do swojego Ojca do Boga, prosząc, dziękując, przedstawia swoje smutki, radości, ból, oczekiwania. Tandi zaczyna czytać pudełko po pudełko poznając życie starszej pani od jej dzieciństwa, czasy młodości i wojny, oraz kiedy osiadła na wyspie. Poznaje kobietę która szukała miłości i ciepła, dawała tak dużo nie żądając nic w zamian, kobietę która cierpiała i płakała, szukającą siebie w tym świecie - a może to ten dom i wyspa to jej świat? Tandi czytając te listy odnajduje samą siebie, zaczyna widzieć że trzeba walczyć, nie poddawać się, że trzeba szukać siebie i miłości. Czy Tandi sprosta trudnościom które się przed nią piętrzą? Czy znajdzie nic porozumienia z dziećmi? Czy będzie dobrą matką? Czy znajdzie miłość i odnajdzie swoją drogę w życiu? Czy listy jej w tym pomogą?
To książka którą chcemy czytać powoli, delektując się jej językiem, który jest piękny, obrazowy, delikatny, a jednocześnie w prosty sposób przekazuje nam całą wspaniałą historię dwóch kobiet, jednej w listach, drugiej która odnajduje siebie. Autorka zabrała nas na wyspę, gdzie oprócz dwóch głównych bohaterek spotkamy całą gamę ciekawych postaci, poczujemy siłę i dobro, wspólnotę, bezinteresowność i ciepło płynące ze słów i serc. Wspaniała historia z nadzieją, która tchnie w nas optymizm, uśmiechniemy się i sami zastanowimy się nad swoim życiem.
Moja ocena: 5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Rzadko czytam powieści obyczajowe. Na prawdę czymś muszą mnie urzec. Ta mnie tak średnio zachęca.
OdpowiedzUsuńDawka optymizmu zawsze mile widziana:)
OdpowiedzUsuńMuszę, muszę koniecznie kupić tę książkę. To moje klimaty, uwielbiam takie optymistyczne książki.
OdpowiedzUsuńCenię książki napisane pięknym językiem:)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę nieźle, a jeśli napawa optymizmem to tym bardziej jestem na tak:)
OdpowiedzUsuńChwilowo mam ochotę na inne gatunkowo powieści, ale będę pamiętać o powyższej pozycji jak zapragnę dużej porcji optymizmu.
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym tajemnice pudełka :)
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja:)
OdpowiedzUsuń