źródło |
AUTOR: B. Freethy
WYDAWNICTWO: Bis
DATA WYDANIA: 2014
STRON: 448
Julia DeMarco dwudziestoośmioletnia blondynka o niebieskich oczach, pracuje w radiu, puszcza muzykę, jej mama niedawno umarła, a ojciec zapija swój smutek po stracie żony, młodsza siostra wprowadziła się do niej, ma narzeczonego Michaela. Ostatni rok był trudny, ale Michael stał przy niej murem i mocno ją wspierał, teraz nalega na ustalenie daty ich ślubu. Nadszedł ten dzień - planują ślub w muzeum - Pałac Legii Honorowej, idą tam ustalić datę, najbliższy termin grudzień, biorą, Michael tryska szczęściem, Julia jest przyciszona - boi się że wszystko dzieje się za szybko, nie wie czy jest gotowa, czuje że czegoś jej brakuje. Jednak tego dnia z muzeum wychodzi zupełnie rozbita, przypadkowo weszła do sali wystawowej, gdzie prezentowane były zdjęcia słynnego fotografa - a tam zobaczyła zdjęcie, mała dziewczynka na tle sierocińca w Moskwie, jej przerażone oczy i smutek. Julia na zdjęciu rozpoznała siebie, i ten wisiorek taki sam jaki dostała od mamy, ale przecież to nie może być ona. A może jednak? Postanawia dowiedzieć się więcej o swojej przeszłości i zdjęciu, odnalazła syna fotografa, po pytaniu o zdjęcie on patrzy na nią z pewnym przerażeniem, a w jego głowie brzmi głos ojca "Nie rozmawiaj z nikim o zdjęciu ani o dziewczynce" [1]. Jednak teraz patrząc na Julię wie że nie dotrzyma obietnicy, rozpoznaje w niej dziewczynkę z sierocińca. Razem postanawiają rozwikłać tajemnicę zdjęcia, nawet nie wiedzą na co się porywają. Co ich czeka? Czy Julia to dziewczynka ze zdjęcia? Czy odkryją prawdę? a może lepiej jej nie poznawać. Poznanie prawdy może zmienić nie tylko życie Julii, ale całej jej rodziny - czy zdobędzie się na takie ryzyko. Czy podejmie razem z Alexem (syn fotografa) ryzyko odkrycia przeszłości? i jak się okaże nie tylko swojej.
Zabierając się za czytanie tej książki mniej więcej spodziewałam się w jakim może być klimacie, poznałam styl autorki czytając serię o Zatoce Aniołów (kilka słów o Zatoce TUTAJ), która bardzo mi się podobała.
"Nie mów nic" to książka lekka i przyjemna, z wątkiem sensacyjnym, szpiegowskim, miłosnym i tajemnicami. Czytało mi się ją bardzo dobrze, być może nie jest to lektura która wbije nas w fotel, i pozostanie długo w pamięci, ale autorka bardzo zgrabnie łączy w sobie w/w elementy dostarczając nam lektury lekkiej którą z przyjemnością przeczytamy. Osobiście polecam, bo po prostu - podobała mi się :)
Moja ocena: 5/6
Zabierając się za czytanie tej książki mniej więcej spodziewałam się w jakim może być klimacie, poznałam styl autorki czytając serię o Zatoce Aniołów (kilka słów o Zatoce TUTAJ), która bardzo mi się podobała.
"Nie mów nic" to książka lekka i przyjemna, z wątkiem sensacyjnym, szpiegowskim, miłosnym i tajemnicami. Czytało mi się ją bardzo dobrze, być może nie jest to lektura która wbije nas w fotel, i pozostanie długo w pamięci, ale autorka bardzo zgrabnie łączy w sobie w/w elementy dostarczając nam lektury lekkiej którą z przyjemnością przeczytamy. Osobiście polecam, bo po prostu - podobała mi się :)
Moja ocena: 5/6
[1] Barbara Freethy "Nie mów nic" wyd. Bis, 2014, str. 24
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Lubię takie połączenia sensacji i romansu. Do tego jeszcze nic nie czytałam od tej autorki, więc tym bardziej się skuszę :)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam jeszcze okazji czytać nic tej autorki. Chętnie to zmienię. Czasami lubię romansowo-kryminalne historie. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli występuje tu jednocześnie wątek miłosny i szpiegowski to znaczy, że książka z pewnością przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCzasem taka lekka lektura jest potrzebna:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka książki. A i zawartość mnie przekonuje, choć wspomniane zdjęcie dziewczynki, które bohaterka zauważyła przypadkowo w Muzeum, wydaje się troszeczkę mało przekonujące. :)
OdpowiedzUsuńJest w tej fabule coś takiego, co mnie wręcz magnetyzuje. Ogromnie intryguje mnie tajemnica tożsamości Julii, dlatego mam nadzieję, że uda mi się poznać tę książkę osobiście.
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie. Lubię takie tajemnice, a najbardziej lubię je pomalutku odkrywać. ;)
OdpowiedzUsuńLubię połączenie kilku gatunków w jednym i wnioskuję, że autorce udało się to znakomicie.
OdpowiedzUsuńJaka piękna i klimatyczna okładka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :) Przyciąga wzrok.
UsuńJa także lubię takie wymieszanie wątków z różnych gatunków, więc jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta książka. Rodzinne tajemnice i gorący romans to dobre połączenie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka, mam nadzieję, że i mi się spodoba:)
OdpowiedzUsuń