źródło |
AUTOR: S. Collins
WYDAWNICTWO: Media Rodzina
DATA WYDANIA: 2009
STRON: 360
Jakiś czas temu udało mi się przeczytać pierwszą część trylogii Suzanne Collins - "Igrzyska śmierci" (kilka słów o niej - TUTAJ), i pomimo że nie jestem fanką science-fiction to książka zrobił na mnie ogromne wrażenie, bardzo mi się podobała. Niedawno udało pożyczyć mi się następną część trylogii "W pierścieniu ognia" - zabrałam się do jej czytania z wielkim zapałem.
Po wygranych Głodowych Igrzyskach, Katniss i Peeta wracają do domu. Mieszkają teraz w Wiosce Zwycięzców w swoim Dystrykcie, wiodą spokojne życie, które mimo to napawa ich niepokojem. Zwłaszcza to co wydarzyło się na arenie - męczą ich nocne koszmary, szukają zapomnienia w codzienności: Peeta maluje obrazy i wypieka chleb, Katniss stara się odbudować swoją przyjaźń z Galem. Czy to się jej uda? Jej uczucia burzą się w niej, lubi i Gale i Peeta. Czy będzie musiała wybierać pomiędzy nimi? Jednocześnie Katniss i Peeta przygotowują się do odbycia Tournee Zwycięzców, które muszą odbyć przed następnymi Igrzyskami. Odwiedzając kolejne Dystrykty zauważają że coś się dzieje, dochodzą do nich głosy o rewolucji, której to Katniss i jej zachowanie na arenie było początkiem, stała się symbolem. Tymczasem mają odbyć się następne Igrzyska - Ćwierćwiecza, tym razem w wyniku losowania na arenę mają trafić zwycięzcy z poprzednich lat - w przypadku Dwunastego Dystryktu - Katniss, Peeta lub Haymitch. Kto tym razem wygra Igrzyska? Co z rebelią i jej symbolem? Co z miłością?
O ile "Igrzyska śmierci" wciągnęły mnie i po ich lekturze chciałam więcej, to dalsze losy Katniss - dziewczyny która igra z ogniem, nie do końca mnie usatysfakcjonowały. Co do samej fabuły nie mam zastrzeżeń, wartka akcja, rebelia, brak zbędnych opisów, czytało się lekko i szybko. Bohaterowie - nie mają za bardzo rozbudowanych osobowości, wiemy kto jest kto i jaką odgrywa rolę. Natomiast główna bohaterka - Katniss, niestety ale zaczęła mnie irytować, nie dość że ma rozterki sercowe, nie wie którego tak naprawdę wybrać chłopaka, to jeszcze wszyscy wokół wiedzą co się dzieje, rebelia, symbol, a ona biedna jedna nic nie wie - kompletnie zagubiona, ale może ma takie prawo w końcu ma zaledwie siedemnaście lat.
Fani książki "Igrzyska śmierci" i tak sięgną po tę część jak i ja, i pomimo że nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia jak pierwsza część, to będę poszukiwać następnej części trylogii - "Kosogłos".
Moja ocena: 4/6
O ile "Igrzyska śmierci" wciągnęły mnie i po ich lekturze chciałam więcej, to dalsze losy Katniss - dziewczyny która igra z ogniem, nie do końca mnie usatysfakcjonowały. Co do samej fabuły nie mam zastrzeżeń, wartka akcja, rebelia, brak zbędnych opisów, czytało się lekko i szybko. Bohaterowie - nie mają za bardzo rozbudowanych osobowości, wiemy kto jest kto i jaką odgrywa rolę. Natomiast główna bohaterka - Katniss, niestety ale zaczęła mnie irytować, nie dość że ma rozterki sercowe, nie wie którego tak naprawdę wybrać chłopaka, to jeszcze wszyscy wokół wiedzą co się dzieje, rebelia, symbol, a ona biedna jedna nic nie wie - kompletnie zagubiona, ale może ma takie prawo w końcu ma zaledwie siedemnaście lat.
Fani książki "Igrzyska śmierci" i tak sięgną po tę część jak i ja, i pomimo że nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia jak pierwsza część, to będę poszukiwać następnej części trylogii - "Kosogłos".
Moja ocena: 4/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: "Pod hasłem"
Jeśli w tej części Katniss Cie denerwowała to nie wiem jak będzie w ostatniej. :) Mnie 3 część podobała się najmniej...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zaczęłam czytać tej trylogii chociaż pierwszy tom leży na półce od dłuższego czasu i czeka na swoją kolej, która może kiedyś wreszcie nastąpi :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam Igrzysk, jedynie oglądałam film, mam nadzieję,że sięgnę po książki bo jestem ich bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńRównież mam książkę za sobą, głównie z powodu zbliżającego się filmu i pozostawiła u mnie pozytywne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie części i muszę powiedzieć, że dawno już nie spotkałam się z tak budującą i głęboką lekturą dla nastolatków. Filmy spłyciły całą złożoność fabuły, a przecież to fascynująca historia: o pokonywaniu ograniczeń nie tylko własnych, ale też takich nakładanych przez innych. Choć nastolatką już nie jestem, duże wrażenie zrobiły na mnie te książki.
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam WPO, najlepsza część całej trylogii jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCałą trylogią wspominam bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńMam za sobą całą trylogię i przyznam szczerze, że najmniej podobała mi się druga część, czyli "W pierścieniu ognia". Trzymam kciuki, aby "Kosogłos" wywarł na Tobie dobre wrażenie, tak jak w moim przypadku. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, poprzestałam na drugim tomie. Trzeci przeczytam może kiedyś. Zobaczymy :D
OdpowiedzUsuń1 i 2 tom bardzo mi się podobały:) 3 był najsłabszy.
OdpowiedzUsuńMnie ta seria nie zachwyca;)
OdpowiedzUsuń