środa, 3 czerwca 2015

Jonas Jonasson - "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął"

źródło
TYTUŁ: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
AUTOR: J. Jonasson
WYDAWNICTWO: Świat Książki
DATA WYDANIA: 2015
STRON: 416


Allan Karlsson właśnie obchodzi swoje setne urodziny, będzie wielka uroczystość - przyjęcie, goście, kwiaty, gratulacje, życzenia. Jednak Allan ma inne plany na ten dzień, postanowił ulotnić się z domu opieki. W tym celu wyszedł przez okno swojego pokoju i udał się przed siebie. Idąc tak bez celu chciał uciec jak najdalej od domu opieki i siostry Alice, jego końcowym w tym dniu przystankiem okazał się dworzec autobusowy, tutaj Allan wsiadł do autobusu i poprosił o bilet za pięćdziesiąt koron - tak dojechał do stacji Byringe. Jednak wybierając się w tą podróż Allan już na początku zrobił coś co pociągnęło za sobą całą gamę nieprzewidzianych sytuacji: pościg policji, spotkania z bandytami, słoń, ucieczki, nowi przyjaciele, podejrzenie o morderstwo a nawet o potrójne morderstwo - a to wszystko za sprawą jednaj walizki którą Allan po prostu przywłaszczył sobie na dworcu autobusowym, oczywiście nie to było jego zamiarem gdy uciekał przez okno, ale stało jak się stało. 

Allan Karlsson nie jest zwykłym stulatkiem, on tak po prostu nie przeżył swojego życia. Allan zabiera nas ze sobą nie tylko w ostatnią podróż ze stulatkiem, ale również poznajemy jego życie od najmłodszych lat, a nie było ono nudne i monotonne. Razem z nim przeżywamy przygody i podróżujemy po całym świecie: Hiszpania, Ameryka, Chiny, Iran, Rosja, Korea, Francja, przechodzimy Himalaje, uczestniczymy w Projekcie Manhattan, odsiadujemy wyrok w obozie we Władywostoku. Życie Allana to nie tylko podróże, przygody i ucieczki, na swojej drodze spotkał także wiele znanych i sławnych osób (z jednymi się zaprzyjaźnił z innymi nie) min: generał Franco, Truman, Churchill, Stalin, Mao Zedong, de Gaulle.

"Jest, jak jest, i będzie, co będzie"[1] to motto które Allan w dzieciństwie usłyszał od matki, towarzyszyło mu przez całe jego życie, z nim podróżował, uciekał, szpiegował, leniuchował, i tak przez prawie sto lat, chłopak z małej wioski, po trzech klasach miał wspaniałe i ciekawe życie, nic dziwnego że nawet jako stulatek pragnął dalej podróżować, a nie siedzieć bezczynnie.

Rewelacyjna - pochłonęłam tą wspaniałą powieść. Ciepła, lekka, niesamowita, genialna, inteligentna i mimo że bohatera nie raz spotykały rzeczy nieprzyjemne jego podejście do sytuacji, świata i ludzi powodowało że wszyscy w koło zaczynali również być inni, polubiłam tego niesamowitego stulatka. Język prosty, z humorem, mieszanka zdarzeń i przypadków, ironii i absurdów - tego w tej książce nie brakuje. Muszę Wam powiedzieć że bardzo przypominała mi inną książkę którą kiedyś czytałam tj. "Forrest Gump", co prawda Allan nie był mało inteligentny, skończył trzy klasy i miał swoje motto, ale podobnie uczestniczył w wielu wydarzeniach XX wieku, podróżował i poznał wiele znanych osobistości, a pieniądze do niego lgnęły. Oczywiście podobieństwa wcale mi nie przeszkadzały, a cała ta powieść dostarczyła mi wspaniałej literackiej uczty - lekka, przyjemna i z humorem :) Gorąco polecam.

[1] Jonas Jonasson "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął", Świat Książki, wyd. 2015, str. 39

Moja ocena: 6/6


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Wyzwanie Biblioteczne"

8 komentarzy:

  1. Zamierzam kiedyś przeczytać, bo mi bardzo dużo ludzi poleca :). Czekam jednak na wakacje - bo może ją w bibliotece którejś wypatrzę ;). Zresztą, jak na wakacje - to najlepsze książki z humorem właśnie ;D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę na swojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Baaardzo się cieszę w takim razie, że dostałam tę książkę, całkiem przypadkowo zresztą, w prezencie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta okładka nie podoba mi się zupełnie. Czytałam w pierwszym wydaniu i uważam, że jest o wiele lepsze. Treść jest po prostu świetna. Polecam tę książkę na rozluźnienie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam dość sporo o tej książce, ale do tej pory nie udało mi się z nią zapoznać. Może znajdę ją w bibliotece i sprawdzę, jakie na mnie zrobi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spotkałem się jeszcze z opinią o tej książce. Nie wiem, czy się skuszę. Jeśli tak, raczej nieprędko. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ubawiłam się przy tej książce jak głupia. :D
    Film podobał mi się dużo mniej.
    Polecam też "Analfabetkę..." - równie zabawna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę na liście. Ostatnio często sięgam po takie śmieszne lektury :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli mnie odwiedziłeś/aś, będzie mi miło jeżeli pozostawisz ślad w postaci komentarza. Komentarze wulgarne i anonimowe, będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...