czwartek, 31 stycznia 2013

Carlo Collodi - "Pinokio"

źródło
TYTUŁ: Pinokio
AUTOR: C. Collodi
WYDAWNICTWO: Zielona Sowa
STRON: 138
DATA WYDANIA: 2008 

Pinokio - to metrowa kukiełka wystrugana przez Dżepetta, ale to nie jest zwykła kukiełka, mówi, myśli i porusza się sama. Dżepetto jest ojcem Pinokia. Niestety Pinokio nie jest dobrym synem, jest niegrzeczny, bardzo brzydko odnosi się do ojca, mimo serca jakie okazuje mu ojciec sprzedając swoje palto i kupując mu elementarz do nauki, Pinokio postanawia sprzedać elementarz i iść do teatru marionetek. Od tej pory los płata mu różne figle,  a on nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Daje oszukać się szubrawcom Kotowi i Lisowi, którzy obiecują mu że się wzbogaci na Polu Cudów. Na swojej drodze Pinokio spotyka też wróżkę, która to dostrzega w Pinokiu jego dobre serce i obiecuje mu że stanie się prawdziwym chłopcem, jednak natura Pinokia zwyciężyła, i pomimo obietnicy że będzie już dobrym chłopcem, dał się namówić koledze Patykowi na wyjazd do Krainy Leni, a tam Pinokio stał się ... osiołkiem, i został sprzedany na targu do cyrku. Z cyrku trafił do człowieka, który chciał zrobić z niego bęben ... potem wylądował z brzuchu ogromnego rekina, gdzie spotkał swojego ojca, starego i schorowanego. Pinokio postanawia się zaopiekować swoim ojcem, gdy wydostają się z brzucha rekina, zamieszkują w małej chatce, Pinokio ciężko pracuje aby utrzymać siebie i ojca. Pinokio zrozumiał co jest w życiu najważniejsze ... czy spotka jeszcze Wróżkę i będzie prawdziwym chłopcem?

Jako lekturka, uważam że dobrze trafiona, z przesłaniem, że nie wolno kłamać, trzeba szanować rodziców i ich słuchać, mówi też o tym że nie ma nic za darmo, na wszystko trzeba ciężko zapracować, nie ufać nieznajomym, no i dlaczego warto się uczyć - jakie to jest ważne.
Myślę że w dzisiejszych czasach "Pinokio" powinien być obowiązkową lekturą i w szkole podstawowej i gimnazjum i szkole średniej, niby wnioski te same, ale zupełnie inaczej się do nich podchodzi w różnym wieku.



Książkę przeczytałam w ramach akcji

16 komentarzy:

  1. niedawno czytałam Pinokia :) miło powrócić do tej historii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Pinokia i właśnie doszłam do wniosku, że już czas zapoznać mojego brata z tą drewnianą kukiełką, która lubi kłamać. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezbyt przepadałam w dzieciństwie za tą książką, wydawała mi się jednak mocno ponura, choć doceniam przesłanie:) A poza tym wielbię ekranizację z Roberto Benignim w roli Pinokia:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. W dzieciństwie Pinokio podobał mi się, ale teraz jednak o wiele mniej niż przedtem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie można powiedzieć że odwrotnie, w dzieciństwie nie za bardzo mi się podobała książka, a teraz zupełnie ją inaczej odebrałam.

      Usuń
  5. Oj, jak ja jej dawno nie czytałam, jeszcze kiedyś chętnie po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. W dzieciństwie mnie strasznie wymęczyła, ponieważ była nudna :( Nie przepadam za "Pinokiem". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Pinokio" naznaczył moje dzieciństwo wieczną obawą o rozrost nosa. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. OO Pinokio, całkiem pozytywnie wspominam tę lekturkę, może faktycznie powinnam przeczytać ją również teraz- kiedy jestem starsza? :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa recenzja :) Chociaż "Pinokio" nie należy do moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest bardzo mądra książeczka. W niezwykle mądry i zarazem zabawny sposób pokazuje, że kłamstwo nie popłaca.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak chodziłam do podstawówki to nie potrafiłam docenić żadnej z lektur i tej się oberwało. Aż nabrałam ochoty aby znowu ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam tę historię, mam do niej wielki sentyment.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli mnie odwiedziłeś/aś, będzie mi miło jeżeli pozostawisz ślad w postaci komentarza. Komentarze wulgarne i anonimowe, będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...