źródło |
AUTOR: S. Berry
WYDAWNICTWO: Sonia Draga
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 512
To już szósta książka Steva Berrego z serii o Cottonie Malone, byłym agencie Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, który teraz prowadzi antykwariat w Kopenhadze. Mimo emerytury ciągle wyrusza na poszukiwania skarbów, odkrywa tajemnice i pomaga przyjaciołom wychodzić z różnych tarapatów.
Cotton Malone pewnego dnia dostaje wiadomość i loguje się w internecie, tam widzi w relacji na żywo że ktoś porwał jego przyjaciółkę Cassiopeję Vitt i ją torturuje. Cassiopeia powiedziała porywaczom że dała coś Cottonowi na przechowanie, oni chcą by im to dostarczył, jednak Cotton nic nie dostał od Vitt, wie że przyjaciółka ściąga go na pomoc. Nim jednak do niej dotrze spotka się ze swoją byłą szefową z wywiadu i Rosjaninem który z nią współpracuje, nakreślają mu sytuację w jakiej znalazła się Cassiopeia - chce pomóc przyjacielowi odnaleźć porwanego syna, jej przyjacielem jest zbiegły z Rosji naukowiec który teraz mieszka w Chinach, Rosjanie chcą go uciszyć, Chińczycy dostać i wykorzystać, gra idzie o władzę nad Chinami. Starożytna lampa w kształcie smoka zawiera coś co chce dostać wielu ludzi - dzięki temu będą mogli udowodnić pewną teorię, która może zmienić cały świat i układ sił. Cotton i Cassiopeia wyruszają do Chin, odwiedzają Muzeum Terakotowej Armii, grobowiec pierwszego cesarza Qin Shin, poznają starożytne bractwo Ba, są w samym środku walki o władzę w Chinach, do tego dawny znajomy który niby im pomaga a jednak krzyżuje nie raz plany. Co zawierała lampa? Czy odnajdą dziecko? Jaka droga czeka Chiny?
Świetnie czytało mi się tę część przygód o Cottona Malone, po wcześniejszej części gdzie wiało trochę nudą ("Paryska wendeta" - TUTAJ kilka sów o niej), autor znów pokazał swój kunszt i zamiłowanie do przygody połączone z historią. Wartka akcja, brak zbędnych opisów, w ciekawy sposób przytoczone wątki historyczne, walka wywiadów, tajne bractwo, trochę wątku miłosnego - to dało w efekcie książkę którą czyta się jednym tchem, lekko i z zainteresowaniem. Oczywiście jak zdajemy sobie sprawę książka to fikcja, w której autor wykorzystuje znane fakty historyczne czy też miejsca, dodatkowym atutem książki jest na końcu rozdział "Od Autora" w której to mamy opisane i oddzielone fakty od fikcji. Jeżeli macie ochotę na przygodę z historią, to zapraszam do sięgnięcia po tę książkę, jak i inne książki Steva Berrego.
Moja ocena: 5,5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Trójka E-Pik" (książka której akcja dzieje się w Chinach)
Lubię takie powieści, więc niedługo rozejrzę się za książkami Berry'ego :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii a widzę, że to ciekawy kąsek. :)
OdpowiedzUsuńLubię to wydawnictwo, ale nie wiem czy akurat ta książka by do mnie trafiła
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tego pana, ale chyba muszę się do niej przekonać. ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam wcześniej o tym autorze, ale to nie do końca moje klimaty, więc nie wiem, czy będzie nam po drodze :)
OdpowiedzUsuńSeria wydaje się bardzo ciekawa;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zapoznałabym się z tą serią :-)
OdpowiedzUsuńSeria zapowiada się naprawdę ciekawie. Trafia w moje gusta czytelnicze.
OdpowiedzUsuńTo cos zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMój wcześniejszy komentarz chyba zawędrował do ciebie do spamu-sprawdź jak coś.
OdpowiedzUsuńCo do książki, to jednak spasuje, gdyż nie mam ochoty zaczynać nowej serii.
Nie znam tej serii, ale bardzo chętnie poznam, najlepiej od początku:)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś "Bursztynową komnatę" tego pana. Tak bardzo mi się nie podobała, że teraz od książek opatrzonych jego nazwiskiem trzymam się z daleka :)
OdpowiedzUsuńNie znałam ale teraz już znam i chętnie się zapoznam :)
OdpowiedzUsuńMój tato uwielbia takie klimaty:))
OdpowiedzUsuńKompletnie nie moja tematyka ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności poznać książek tego autora, ale po Twojej recenzji widzę, że pisze ciekawie. Z chęcią przeczytam pierwszą część tej serii jak tylko znajdę odrobinkę czasu i wyrobię się z innymi pozycjami. Wtedy zobaczę czy rzeczywiście przypadnie mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie przepadam za książkami przygodowymi, w których ograniczone są opisy, dlatego raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie! Z chęcią jej poszukam.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za dodanie mojej Żyrafki Tosi do siebie na bloga.
OdpowiedzUsuńTa zabawa jest cykliczna i co miesiąc będzie rozpoczynać się nowa, więc możesz mój obrazek podlinkować pod tą stronę i nie trzeba wtedy co miesiąc zmieniać linku z postem i kombinować:
http://basiapelc.blogspot.com/p/zyrafa.html
Dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam cieplutko x.