źródło |
AUTOR: O. Rudnicka
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 496
Uwielbiam książki pani Olgi Rudnickiej, udało mi się przeczytać prawie wszystkie jej książki i bardzo przypadły mi do gustu, a po przeczytaniu książki "Natalii 5" pokochałam siostry Sucharskie. Jak tylko dowiedziałam się że jest druga część o przygodach Natalii wiedziałam - na pewno ją przeczytam i jest, zgarnęłam ją z biblioteki, odrzuciłam inne książki i zabrał się do czytania ...
Siostry Sucharskie - poznały się dwa lata wcześniej, kiedy to zmarł ich ojciec - Janusz Sucharski pojawiły się na odczytaniu testamenty szanownego tatusia, który okazało się być bigamistą i miał pięć córek, dziewczyny o sobie nie wiedziały, a żeby mu się nie myliło wszystkie miały na imię Natalia. Zamieszkały wspólnie w posiadłości ojca w Mechlinie. Jakie są siostry Sucharskie, no cóż różne opinie o nich krążą - apodyktyczne, zaborcze, kłótliwe, lepiej im się nie sprzeciwiać, lubiące mieć kontrolę nad wszystkim, stojące murem za sobą.
Janusz Zawada - starszy miły pan, były wspólnik ojca sióstr Sucharskich, którego to teraz po śmierci ojca siostry odwiedzają i spędzają z nim wspólnie święta, pan Janusz został przyszywanym dziadkiem. Ale czy w rzeczywistości to naprawdę starszy, miły pan?
Pewnego dnia dziewczyny zdają sobie sprawę z tego że nie miały żadnej wiadomości pd pana Janusza ani nie odbiera telefonu, zaniepokojone tym stanem postanowiły do niego pojechać (pojechały trzy Natalie) - a tam, pod domem policja, pogotowie, w mieszkaniu pana Janusza znajduje się trup bez ... głowy, ale pana Janusza nie ma. Policja wszczyna śledztwo oraz poszukiwania pana Janusza, niestety odnajdują jego ciało. Zrozpaczone siostry nie dają wiary tym doniesieniom, uważają że pan Janusz żyje, a maja ku temu kilka powodów. Niestety policja potwierdza że pan Janusz nie żyje, siostry dziedziczą wszystko po panu Januszu, w tym zabytkową szkatułkę której w żaden sposób nie można otworzyć. Kto nie może ten nie może, dzieci Natalii - Anielka i Przemek dali sobie radę, o czym w odpowiednim czasie poinformowały mamę i ciocie, a tam ... brylanty, pięćdziesiąt sztuk. Siostry Sucharskie postanowiły dowiedzieć się co to za brylanty, skontaktowały się z Krzysztofem Borowiakiem - antykwariuszem który ich nie cierpi, ale czego nie robi się dla pieniędzy. Jak się okazuje o brylantach ktoś wie, chce je przejąc, siostry są w niebezpieczeństwie, giną następni ludzie. Kto chce zdobyć brylanty? Czy osobista ochrona sióstr z policjantów (bardzo osobista :)) im pomoże? Ciąża - kto?
Ponowne spotkanie z siostrami Sucharskimi było oszałamiające, warto dla tej książki zerwać noc. Autorka raczy nas nie tylko wspaniałą intrygą kryminalną, ale również niesamowitymi siostrami, które potrafią zagmatwać każdą sytuację, do tego mają cięte języki i stoją za sobą murem. Lekki język, zabawne dialogi, zwariowani bohaterowie, akcja która pędzi nie daje nam się nudzić. Po prostu rewelacyjna książka, która obowiązkowo należy przeczytać. Liczę że pani Olga ponownie zabierze nas do Mechlina i uraczy nas następnymi przygodami sióstr Sucharskich. Książka obowiązkowo do przeczytania, nie tylko na letni czas.
Moja ocena: 6/6
Moja ocena: 6/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Trójka E-Pik" (lekkie, wakacyjne czytadło)
"Czytamy kryminały" (abolicyjnie - I-II kryminał polski)
O widzisz,a ja zaczęłam jakiś kryminał pani Rudnickiej i poległam. Nawet tytułu nie pamiętam. Może to nie był czas na Rudnicką. Odkopię książki pani Olgi R. i spróbuje raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńKocham po prostu kocham siostry Sucharskie:))) Cieszę się,że również je polubiłaś. Zawszep oprawiaja mi humor, jak tylko muszę się jakoś zrelakosować biegnę po Natalie i płaczę...ze śmiechu :)
OdpowiedzUsuńWielbicielki Olgi Rudnickiej, łączmy się:)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapoznam się z twórczością pani Rudnickiej, bo natykam się na mnóstwo pozytywnych recenzji na temat jej powieści. :)
OdpowiedzUsuńJa bym z chęcią zapoznała się z twórczością autorki, tylko brak mi czasu i egzemplarzy jej powieści:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam :) Słyszałam wiele dobrych opinii na temat autorki :) Livresland.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUwielbiam Rudnicką, a Natalie kocham najbardziej na świecie:)
OdpowiedzUsuńUdało mi się przeeczytać pierwszą część i jak Ty pokochałam siostry Sucharskie. Nawet nie wiedziałam że jest druga część. Koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam pierwszej części, ale... ja trafi w me ramiona to przeczytam. :P
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie, jeszcze nie czytałam nic Rudnickiej, widzę, że jednak warto poszukać jej utworów.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam siostry Sucharskie. Są rozbrajające i nie sposób się przy nich nudzić ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam póki co jedną książkę tej autorki - "Lilith" i ogółem mi się podobała, mimo że pewne niedociągnięcia dały mi się we znaki. Póki co poluję na "Cichego wielbiciela", a ta pozycja może potem :)
OdpowiedzUsuńOd dawna ostrzę sobie ząbki na twórczość pani Rudnickiej. Muszę w końcu sięgnąć po którąś z jej książek:)
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOjjjj od dawna mam ochotę na książki Rudnickiej. :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zajrzeć do prozy tej autorki.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na całą serię:)
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po Natalii 5 ;)
OdpowiedzUsuń