źródło |
AUTOR: S. Sarna
WYDAWNICTWO: SKRZAT
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 216
Niedawno chwaliłam się Wam że wędruje do mnie książeczka "Kubusiowe opowiastki" dzięki dziewczynom z bloga KSIĄŻECZKI SYNKA I CÓRECZKI, oraz Wydawnictwu SKRZAT. Książeczka do nas dotarła i zabrałyśmy się (tzn: ja z córką) do czytania ...
Kubuś nazywany również Kubasem, jest już przedszkolakiem, ciekawy świata i wszystkiego co się wokół niego dzieje, ma wspaniałą wyobraźnią, mały psotnik. Potrafi rozmawiać z krasnoludkami, a dokładniej z jednym - Fąfarkiem - przez telefon, bawi się z Nowym Rokiem - lepią ze śniegu bałwanoraka, odwiedza go święty Mikołaj, rozmawia z zabawkami i zwierzętami, zadaje mnóstwo pytań na które oczekuje poważnych odpowiedzi, lubi wyścigówki oraz małe prezenciki, bardzo dobrze liczy, uwielbia wycieczki i zabawy z rodzicami. Kubuś jest wesołym i rezolutnym czterolatkiem uwielbiającym zabawy.
Piękna i cudowna książeczka, czytało nam się ją wspaniale. Krótkie, wesołe historyjki z życia Kubusia i jego rodziców dostarczyły nam wiele radości. Język jak najbardziej przystosowany do odbioru dla małych czytelników, bez trudnych słów, bardzo podobały nam się historyjki gdzie występowały gry słów (wiatrówka: kurtka, strzelba, choroba). Duże literki które umożliwiają czytanie również początkującym molikom książkowym. Do tego książeczka jest pięknie wydana: format A4, gruba okładka, a kartki w środku z grubego, kredowego papieru, ilustracje - piękne, kolorowe i wesołe, oddają klimat książeczki, każda kartka również ilustrowana - po bokach krasnoludkiem. Książeczka bawi i uczy, historyjki wesołe i z morałem. Książeczka idealna na prezent, ucieszy i maluszków i rodziców - gorąco polecam .
Moja ocena: 6/6
Moja ocena: 6/6
Za możliwość przeczytania książeczki dziękuję blogowi
oraz Wydawnictwu SKRZAT
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Och, cudowna musi być ;) Dla dzieciaczków będzie, jak znalazł !
OdpowiedzUsuńŚliczna, super, uwielbiam takie książeczki!
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńLubię bajeczki, a tak wprost zachęca do oglądania i czytania:))
OdpowiedzUsuńFajne takie wspólne czytanie. :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że twoja córka już jest molem książkowym :))
OdpowiedzUsuńO tak, ma już swoją kartę w bibliotece :)
UsuńMoja też:D I wypożyczam dla niej bajeczki na 3 karty: moja, jej i męża (wyrobiłam mu ze względu na małą:P)
UsuńNo tak i kolejna książka na listę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna inicjatywa.
OdpowiedzUsuńCiekawie i intrygująco :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się na nią skusiła, bardzo lubię książki tego wydawnictwa:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w takich książkach powinny zaczytywać się maluchy. ;)
OdpowiedzUsuńMusze o niej pamiętać, gdy będę szukała prezentu dla jakiegoś malucha!
OdpowiedzUsuńW tego typu książeczkach zwracam uwagę przede wszystkim na ilustracje, gdyż moja pociecha jeszcze nie umie czytać, więc ogląda, dlatego cieszę się, że w powyższej bajeczce są ilustracje - piękne, kolorowe i wesołe. Super!
OdpowiedzUsuńchyba kupie ją mojej małej kuzynce <3
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że książka się spodobała zarówno mamie jak i córeczce :) Dziękujemy za udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marta z "Książeczek synka i córeczki" :)