źródło |
AUTOR: K. Michalak
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 2012
STRON: 288
Gdy skończyłam czytać Katarzyny Michalak "Sklepik z Niespodzianką. Bogusia" TUTAJ, nie miałam żadnych wątpliwości że na pewno sięgnę po następne części Serii z Kokardką. Ciekawa dalszych losów przyjaciółek i tajemnicy - zniknięcia i nagłego pojawienia się zaginionej Anny, żony Wiktora, zagłębiłam się w książkę ...
W tej części spośród przyjaciółek to Adela - pani radna i księgowa, prawie czterdziestoletnia panna wybija się na główną bohaterkę. Przebojem idąca przez życie, majętna, mężczyźni lgnący do niej, na stanowisku, zawsze służąca dobrą radą, uśmiechnięta, wie czego chce, można powiedzieć że ta kobieta ma wszystko - ale czy na pewno? czy jej życie jest takie wesołe jak wszyscy myślą? a może oddałaby wszystko za coś czego nie ma? Gdy wraca do domu, zamyka drzwi - czuje samotność, tak - ma przyjaciół i oddane przyjaciółki, które dzielnie wspiera i im pomaga, a co z Adelą? z jej rodziną od której w pełni świadomie się odsunęła, którzy ją przytłaczali i miała ich dosyć? Gdy przychodzą trudne dni dla Adeli obok niej oprócz przyjaciółek, staje rodzina - którą Adela na nowo poznaje. Poznajemy historie Adeli: jej tajemnice, wielką utraconą miłość, marzenia.
Poznajemy też losy zaginionej Anny, oraz ich relacje rodzinne, raczymy się pysznymi ptysiami u Bogusi, poznajemy mroczną stronę Lidki, oraz pomocną Stasię. Czy dziewczyny sprostają sytuacjom jakie szykuje im życie? czy nie dadzą się poróżnić?
Tym razem autorka zafundowała mi książkę z ogromnymi emocjami: tajemnice, miłość, zazdrość, przyjaźń, zdrada, a to wszystko w małym pogodnym miasteczku. Czytało mi się książkę bardzo dobrze, wciągnęła mnie swoją fabułą, zakończenie - znów pozostawiło cierpkość na krzyżu i pytania - co się stało? Już sięgam po następną część żeby dowiedzieć się dalszych losów przyjaciółek.
Jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po książki pani Katarzyny Michalak, a macie ochotę na coś lekkiego i przyjemnego to zachęcam do sięgnięcia po Serię z Kokardką.
Moja ocena: 5,5/6
W tej części spośród przyjaciółek to Adela - pani radna i księgowa, prawie czterdziestoletnia panna wybija się na główną bohaterkę. Przebojem idąca przez życie, majętna, mężczyźni lgnący do niej, na stanowisku, zawsze służąca dobrą radą, uśmiechnięta, wie czego chce, można powiedzieć że ta kobieta ma wszystko - ale czy na pewno? czy jej życie jest takie wesołe jak wszyscy myślą? a może oddałaby wszystko za coś czego nie ma? Gdy wraca do domu, zamyka drzwi - czuje samotność, tak - ma przyjaciół i oddane przyjaciółki, które dzielnie wspiera i im pomaga, a co z Adelą? z jej rodziną od której w pełni świadomie się odsunęła, którzy ją przytłaczali i miała ich dosyć? Gdy przychodzą trudne dni dla Adeli obok niej oprócz przyjaciółek, staje rodzina - którą Adela na nowo poznaje. Poznajemy historie Adeli: jej tajemnice, wielką utraconą miłość, marzenia.
Poznajemy też losy zaginionej Anny, oraz ich relacje rodzinne, raczymy się pysznymi ptysiami u Bogusi, poznajemy mroczną stronę Lidki, oraz pomocną Stasię. Czy dziewczyny sprostają sytuacjom jakie szykuje im życie? czy nie dadzą się poróżnić?
Tym razem autorka zafundowała mi książkę z ogromnymi emocjami: tajemnice, miłość, zazdrość, przyjaźń, zdrada, a to wszystko w małym pogodnym miasteczku. Czytało mi się książkę bardzo dobrze, wciągnęła mnie swoją fabułą, zakończenie - znów pozostawiło cierpkość na krzyżu i pytania - co się stało? Już sięgam po następną część żeby dowiedzieć się dalszych losów przyjaciółek.
Jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po książki pani Katarzyny Michalak, a macie ochotę na coś lekkiego i przyjemnego to zachęcam do sięgnięcia po Serię z Kokardką.
Moja ocena: 5,5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
"Trójka E-Pik" (powieść obyczajowa z wątkiem zagmatwanych relacji rodzinnych)
Uwielbiam książki Katarzyny Michalak, chociaż tej nie miałam możliwości poznać, lecz wiem, że wkrótce to nastąpi. :)
OdpowiedzUsuńTak, świetna pozycja, choć moi zdaniem Lidka była najlepsza;)
OdpowiedzUsuńLidkę dopiero zaczynam czytać - zobaczymy.
UsuńTa seria jest świetna, bardzo przyjemnie się czyta ;-) Ale w trzeciej części przygotuj się na płacz i zgrzytanie zębów...
OdpowiedzUsuńZobaczymy, właśnie zaczynam czytać trzecią część.
UsuńAdelka jest moją ulubioną z tej całej serii, zafundowała mi wiele emocji. Ciągle się wzruszałam. Ale tylko ta część jak dla mnie była świetna.
OdpowiedzUsuńMi Adela też bardziej podobała się niż Bogusia :)
UsuńCieszę, że Ci się podobała. Jest to polska pisarka, która umie czarować emocjami.
OdpowiedzUsuńDopiero dwie książki autorki za mną, zobaczymy czy dam się zaczarować :)
Usuń
OdpowiedzUsuńBardzo pragnę przeczytać tę serię:)
Zachęcam :)
UsuńWciąż ta część przede mną :)
OdpowiedzUsuńWypadałoby zapoznać się z tą serią.
OdpowiedzUsuńTa seria jeszcze przede mną
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic autorstwa Pani Michalak, ale może kiedyś to nadrobię. :)
OdpowiedzUsuńMoje dopiero drugie spotkanie z autorką :)
UsuńZ całej serii to właśnie Adela jest tą, która najbardziej przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem dlaczego,ale jakoś nie mogę się przekonac do Pani Michalak.
OdpowiedzUsuńJa długo wahałam się przed czytaniem jej książek, ale spotkałam na bibliotecznej półce Serię z Kokardką i się skusiłam :)
UsuńKsiążki Pani Michalak jeszcze przede mną. To na pewno uczta literacka.
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się momentu, kiedy będę miała czas i okazję zapoznać się z całą serią.
OdpowiedzUsuńZ tej serii przeczytałam dopiero Bogusię, ale mam w planach i Adelę.
OdpowiedzUsuńA ja przeczytałam już całą serię i mam mocno mieszane uczucia. Bogusia była bardzo przyjemna, Adelę połknęłam i bardzo mi się podobała, a Lidka... Lidki się nie da czytać. Dawno nie miałam w ręku tak słabej książki, jestem zdecydowanie na nie. Choć Tobie może się spodobać, dużo pozytywnych recenzji czytałam.
OdpowiedzUsuńLidkę zaczynam czytać - zobaczymy :)
UsuńSzalenie popularna autorka, a ja wciąż jej nie znam. Niestety niełatwo upolować książki Michalak w bibliotece.
OdpowiedzUsuńAle wszyscy chwalą tą Panią!!! muszę w końcu przeczytać którąś z jej książkę, choć trochę mnie przeraża fakt, że autorka tworzy książki na kilogramy :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się wezmę za książki tej pisarki:)
OdpowiedzUsuń