źródło |
AUTOR: P. Zuchniewicz
WYDAWNICTWO: PROMIC
DATA WYDANIA: 2013
STRON: 272
Stoczek Klasztorny - mała wieś na Warmii, jej początek sięga 1349 roku, gdzie pierwotnie przedmiotem kultu była figurka Matki Bożej. Biskup Mikołaj Szyszkowski jako wotum dziękczynne po zakończeniu wojny ze Szwecją wybudował w Stoczku Kościół pw. Nawiedzenia NMP. W 1666 roku obok Kościoła został wybudowany klasztor, który w 1826 roku wraz ze śmiercią ostatniego zakonnika został przejęty przez władze pruskie, gdzie z czasem powrócił w ręce diecezji warmińskiej. Przez lata próbowano przywrócić świetność klasztorowi, ale po II wojnie światowej miejscowa ludność opuściła te tereny i Kult Matki Pokoju zamarł, a klasztor przejęły władze państwowe.
W 1953 roku na to opuszczone, zaniedbane i zapomniane miejsce zwróciły uwagę ówczesne władze szukając miejsca odosobnienia dla Prymasa Polski Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Została tam przywieziony nocą 12 października 1953 roku, a opuścił Stoczek 6 października 1954 roku - to właśnie na tym roku skupił się autor, prezentując rok życia Prymasa w odosobnieniu. Aresztowany bez nakazu, odizolowany od społeczeństwa, od jakichkolwiek informacji, to tu 8 grudnia 1953 roku złożył Akt Oddania Matce Najświętszej, czuł że Ona jest przy nim, wszystkie ważne wydarzenia w jego życiu były z Nią, Ona stała z boku, wspierała go i słuchała. Przez cały czas przebywania w więzieniu pisał dzienniki, w których to obok spraw życia codziennego, pisał o Kościele, listy, notatki duchowe, swoje osobiste refleksje - z czasem dziennik wydany pod tytułem "Zapiski więzienne". Współwięźniami Prymasa Wyszyńskiego byli: ksiądz Stanisław Skorodecki i siostra Maria Leonia Graczyk. Jedno z nich to TW "Krystyna" - raporty pisane przez "Krystynę" okazały się cennym źródłem informacji o Kardynale, które posłużyły do procesu beatyfikacyjnego który trwa od 1989 roku. Kto był "Krystyną"? - ksiądz czy siostra?
Autor w książce zastosował beletrystyczną formę narracji, dzięki temu mógł stawiać pewne tezy, min: że to ksiądz Skorodecki był TW "Krystyną". Sam ksiądz do swojej śmierci w 2002 roku zaprzeczył jako by to on był "Krystyną". Bardzo ciekawie, obrazowo przedstawiony rok z uwięzienia Prymasa Wyszyńskiego, językiem prostym napisana historia, ale również pokazanie jakie były ówczesne władze, jak działały. Na początku książka mamy krótkie wprowadzenie, a na końcu rys historyczny Stoczka Klasztornego. Lektura którą warto przeczytać, poznać ten rok i dowiedzieć się jaki miał on wpływ na Prymasa Kardynała Stanisława Wyszyńskiego.
W 2014 roku książka Pawła Zuchniewicza "Prymas w Stoczku" otrzymała nagrodę SWK FENIKS w kategorii "Literackiej". Nagrody przyznawane są przez Stowarzyszenie Wydawców Katolickich od 1999 roku i mają na celu promowanie i wyróżnienie wartościowych publikacji, które traktują o katolicyzmie lub przez swą wymowę pozytywnie ukazują wartości chrześcijańskie.[1]
Autor w książce zastosował beletrystyczną formę narracji, dzięki temu mógł stawiać pewne tezy, min: że to ksiądz Skorodecki był TW "Krystyną". Sam ksiądz do swojej śmierci w 2002 roku zaprzeczył jako by to on był "Krystyną". Bardzo ciekawie, obrazowo przedstawiony rok z uwięzienia Prymasa Wyszyńskiego, językiem prostym napisana historia, ale również pokazanie jakie były ówczesne władze, jak działały. Na początku książka mamy krótkie wprowadzenie, a na końcu rys historyczny Stoczka Klasztornego. Lektura którą warto przeczytać, poznać ten rok i dowiedzieć się jaki miał on wpływ na Prymasa Kardynała Stanisława Wyszyńskiego.
W 2014 roku książka Pawła Zuchniewicza "Prymas w Stoczku" otrzymała nagrodę SWK FENIKS w kategorii "Literackiej". Nagrody przyznawane są przez Stowarzyszenie Wydawców Katolickich od 1999 roku i mają na celu promowanie i wyróżnienie wartościowych publikacji, które traktują o katolicyzmie lub przez swą wymowę pozytywnie ukazują wartości chrześcijańskie.[1]
Za możliwość przeczytania książki dziękuję pani Agnieszce z Wydawnictwa PROMIC
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
Niestety, ale to raczej nie moja tematyka. Książka na pewno jednak znajdzie swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńKsiążka brzmi ciekawie. Wiem bardzo niewiele o życiu prymasa Wyszyńskiego, więc tytuły traktujące o jego życiu z chęcią poznam.
OdpowiedzUsuńCiekawa publikacja, chociaż myślę, że moja mama będzie bardziej nią zainteresowana
OdpowiedzUsuńPolecę rodzicom tę książkę. Na pewno ich zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńWycinek z życia prymasa Wyszyńskiego? Nie mówię nie:)
OdpowiedzUsuńNie gustuję w takiej literaturze, więc spasuję :)
OdpowiedzUsuńJa co prawda niezbyt często sięgam po tego rodzaju książki, ale dawno już nic podobnego nie czytałem, więc chyba się skuszę;)
OdpowiedzUsuń